Wciąż nie wiadomo, czy pomocnik Partizana Belgrad, Adem Ljajić, przeniesie się do Manchesteru United. Asystent sir Alexa Fergusona, Mike Phelan, zaprzeczył medialnym doniesieniom, mówiącym o tym, że Serb nie trafi na Old Trafford z powodów finansowych.
Ljajić miał dołączyć do „Czerwonych Diabłów” wraz z początkiem nowego roku, jednak wczoraj szefowie zespołu mistrza Anglii poinformowali, że transakcja nie dojdzie do skutku. Serb miał kosztować dziesięć milionów euro.
Podczas piątkowej konferencji prasowej asystent menedżera Manchesteru United, Mike Phelan, zdementował że to problemy finansowe zespołu z Old Trafford są powodem anulowania transferu Adema Ljajicia. – Adem jest bardzo utalentowanym graczem, który z pewnością jest warty dziesięć milionów euro. W tej chwili jednak nie możemy pozwolić sobie na stratę takich pieniędzy, bowiem Ljajić nie otrzymał pozwolenia na pracę w Anglii – oznajmił szkoleniowiec.
Phelan dodał również, że Serb wciąż będzie obserwowany przez skautów „Czerwonych Diabłów”.
– On ma dopiero osiemnaście lat i piłkarski świat stoi przed nim otworem. Niestety, przepisy nie pozwalają aby mógł grać na Wyspach. Będziemy próbowali pozyskać Ljajicia w kolejnych oknach transferowych – zapewnił Phelan.