Co dalej z Jakubem Błaszczykowskim?


Charakter wojownika pomógł mu wrócić na murawę

1 sierpnia 2018 Co dalej z Jakubem Błaszczykowskim?

Trudny czas dla Jakuba Błaszczykowskiego rozpoczął się wraz z listopadem 2017 roku w czasie zmagań ligowych, w spotkaniu 11. kolejki Bundesligi – meczu VfL Wolfsburg – Hertha Berlin. Od tamtej pory zmagał się z kontuzją pleców i nie było do końca wiadomo, jak dalej potoczą się losy doświadczonego pomocnika. Ból długo nie ustępował. Cały ubiegły sezon stał pod wielkim znakiem zapytania. Błaszczykowski wielokrotnie nie mógł podnieść się z łóżka, dopóki nie wziął tabletek. Ogromny ból towarzyszył piłkarzowi, a w głowie trwała walka. Dobrze wiedział, że nie może zostawić kadry przed mistrzostwami świata w Rosji.


Udostępnij na Udostępnij na

Walka do końca i kolejny cios…

Jakub Błaszczykowski ciężko pracował, aby wrócić do kadry po kontuzji. Pomógł mu w tym jego wuj i obecny selekcjoner reprezentacji Polski – Jerzy Brzęczyk wraz z lekarzem Leszkiem Dyją. Dzięki swojemu charakterowi i sile walki wrócił do zdrowia oraz dostał powołanie od Adama Nawałki. Jakub na próbę zagrał w meczach towarzyskich z Chile i Litwą. Na boisku było widać determinację i chęć gry. Swoją postawą zatuszował kilka miesięcy spędzonych poza murawą. Plan zadziałał – Jakub Błaszczykowski pojechał na mistrzostwa świata do Rosji i wyszedł w pierwszym składzie na mecz przeciwko Senegalowi. Spotkanie to było dla polskiego pomocnika ważne z kilku powodów. Setny raz zagrał w reprezentacji Polski, choć na mundialu wystąpił po raz pierwszy w życiu. Spotkanie miało być nagrodą za trud i ciężką pracę, którą wykonał, by znaleźć się w kadrze. Zamiast nagrody otrzymał jednak kolejny cios. Przed końcem pierwszej połowy poprosił o pomoc lekarza. Ból w prawej łydce okazał się nie do wytrzymania i pomocnik nie wybiegł na drugą część meczu.

W moim życiu zbyt dużo razy leżałem na ziemi, żeby nie wiedzieć, że trzeba dalej walczyć – Jakub Błaszczykowski.

Zacząć od nowa

Po nieudanych mistrzostwach świata w Rosji piłkarze wyjechali na zasłużony urlop. Każdy z zawodników chciał odpocząć, zresetować umysł i nabrać sił przed nowo rozpoczynającym się sezonem. Tak też zrobił Jakub Błaszczykowskim, który włożył wiele wysiłku i ciężko pracował, aby jechać na mundial. Teraz zaczyna się najtrudniejszy czas dla tego zawodnika. Musi odbudować zaufanie trenera VfL Wolfsburg, Bruno Labbadii, oraz pokazać drużynie, że można na niego liczyć. W ubiegłym sezonie doświadczony pomocnik rozegrał tylko dziewięć meczów. Drużyna „Wilków” była w bardzo trudnym położeniu, musiała grać o miejsce w Bundeslidze. Po pierwszym spotkaniu sytuacja nieco się polepszyła. Przed własną publicznością wygrali 3:1 z Holsteinem Kilonia, a w meczu barażowym utwierdzili swoją pozycję, zdobywając jedną bramkę. W doliczonym czasie gry na boisku pojawił się Jakub Błaszczykowski. Wśród kibiców „Wilków” było widać radość, przywitali go ogromnym aplauzem, ponieważ jest on nadzieją tej drużyny. Przez kontuzję stracili ważnego zawodnika. W tym sezonie Błaszczykowski ma być ważnym ogniwem zespołu z Wolfsburga. Klub ten ma walczyć o wyższe cele niż tylko utrzymanie w Bundeslidze. Czy zobaczymy Polaka na meczach sparingowych, które drużyna „Wilków” rozegra  z Olympikiem Lyon, Ajaxem Amsterdam i SSC Napoli, oraz w meczu Pucharu Niemiec przeciwko SV 07 Elversberg? Na dobrą formę pomocnika liczy też selekcjoner reprezentacji Polski, Jerzy Brzęczek. Wujek piłkarza zamierza wykorzystać jego doświadczenie w kadrze.

Podsumowanie

Najważniejsze, że Jakub Błaszczykowski jest na dobrej drodze, żebyśmy znów mogli zobaczyć go na murawie, czy to Volkswagen-Arena, czy Stadionu Narodowego w Warszawie. Jest on zawodnikiem o lwim sercu. Wiele osób mogło wątpić, czy w tym sezonie Kuba jeszcze zagra. Najważniejsze, że wierzył on sam. Wszystko wraca na właściwe tory. Wypada tylko życzyć zdrowia,  szczęścia i następnych stu meczów w reprezentacji, której jest bardzo potrzebny.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze