Dobiegła końca transferowa odyseja z udziałem Sola Campbella w roli głównej. Doświadczony angielski stoper związał się roczną umową z Newcastle.
35-letni Campbell, który po wygaśnięciu kontraktu z Arsenalem Londyn pozostawał bez zatrudnienia, nie narzekał na brak zainteresowania. O pozyskanie byłego reprezentanta Anglii walczyli szefowie Sunderlandu, Celtiku Glasgow. Piłkarz zdecydował się jednak dołączyć do beniaminka Premier League, Newcastle.
– Na tym etapie mojej kariery nie mógłbym sobie wymarzyć lepszego transferu. Dołączyłem do niezwykle utytułowanego zespołu, który w tym roku wrócił do Premier League i ma tam do odegrania ważną rolę. Chciałbym podziękować szkoleniowcowi Newcastle, Chrisowi Hughtonowi, za to, że nie bał się postawić na tak wiekowego zawodnika, jak ja – oświadczył Sol Campbell na oficjalnej stronie internetowej „Srok”.
Hughton, który przez długie lata pracował jako asystent menedżera w Tottenhamie, przyznał, że nie zastanawiał się długo, czy pozyskać ciemnoskórego defensora. – Sol gwarantuje doświadczenie, jakość, pewność i spokój w defensywie Newcastle. Nie spotkałem w swojej karierze trenerskiej zbyt wielu piłkarzy, podchodzących do swojego zawodu tak jak Campbell.
I dobrze, że odszedł z Arsenalu.
Niby dlaczego? To był prawdziwy kanonier i szkoda,
że odszedł.. spokojnie wywalczył by sobie miejsce
w wyjściowym składzie, ale on chciał dwuletniego
kontaktu.