Bezrobotni piłkarze szukają klubów


Jaka przyszłość czeka znanych zawodników, którym wraz z końcem czerwca wygasły kontrakty?

4 lipca 2019 Bezrobotni piłkarze szukają klubów

Letnie okno transferowe ruszyło pełną parą. Prezesi i dyrektorzy sportowi pracują nad wzmocnieniami, które pomogą ich drużynom osiągnąć zamierzone cele w nowym sezonie. Wielu z nich liczy się z tym, że przy okazji dużych transferów trzeba będzie sięgnąć głębiej do klubowego skarbca. Nieco w cieniu wielkich gotówkowych transakcji toczą się losy zawodników, których kontrakty dobiegły końca 30 czerwca. Wśród nich jest wiele znanych i szanowanych nazwisk w świecie futbolu.


Udostępnij na Udostępnij na

Na liście piłkarzy, którzy od lipca pozostają bez przynależności klubowej, widnieją głównie nazwiska zawodników w wieku około 30 lat. Świadczy to o tym, że kluby wolą stawiać na młodych graczy z potencjałem, kosztem tych doświadczonych. Niemniej jednak pośród zawodników bez umowy znajdują się tacy, którzy wciąż dysponują dobrą jakością piłkarską i stanowiliby wzmocnienie dla wielu zespołów.

Niemal pewni przyszłości

Powyższa lista przedstawia najwyżej wycenianych piłkarzy, którym kilka dni temu wygasły kontrakty. Otwierają ją dwaj panowie Herrera. Mamy tu jednak pewne zastrzeżenia. Otóż Ander Herrera jest już dogadany z PSG i w zasadzie brakuje tylko podpisu na umowie, by Hiszpan przeniósł się do Paryża. Natomiast Hector Herrera po 6 latach gry w FC Porto przeniesie się do Atletico Madryt.

Kolejnym łakomym kąskiem dostępnym za darmo jest Yacine Brahimi. Algierczyk spędził w FC Porto ostatnie 5 lat. W tym czasie był często łączony z przenosinami do innych klubów, jednak ostatecznie żaden transfer nie doszedł do skutku. Aktualnie ofensywny pomocnik jest wolnym agentem, a głównym kandydatem do zakontraktowania go jest Arsenal. Kanonierzy mieli nawet już negocjować warunki przeprowadzki Brahimiego na Emirates Stadium.

Bez klubu pozostaje również Mario Balotelli. Jedna z najbarwniejszych postaci w świecie piłki nożnej przez ostatnie kilka lat występowała we Francji, kolejno w OGC Nice oraz w Olympique Marsylia. W tym drugim klubie Włoch spędził zaledwie pół roku. Wszystko wskazuje na to, że możemy spodziewać się powrotu “Super Mario” do ojczyzny. Zainteresowanie napastnikiem miały wykazywać Parma oraz Napoli, w którym Balotelli miałby być konkurentem dla Arkadiusza Milika. Obecnie najwięcej mówi się o transferze do Fiorentiny. Jedno jest pewne – Balotelli nie powinien mieć problemu ze znalezieniem nowego zespołu.

Znaki zapytania

Andy Carroll, Daniel Sturridge i Danny Welbeck – każdy z nich w swoim czasie miał być czołowym napastnikiem w Anglii. Wszyscy trzej przeżywali swoje lepsze i gorsze okresy w karierze. Dziś znaleźli się w tym samym punkcie – każdy z nich szuka pracodawcy. Na temat Carrolla nie ma aktualnie żadnych pogłosek łączących go z jakimkolwiek klubem. Najprawdopodobniej zasili któryś ze słabszych zespołów Premier League. Sturridge ma oferty z Bournemouth i Glasgow Rangers. Z kolei Welbeck łączony jest z Wolverhampton.

Innym angielskim piłkarzem, któremu latem wygasł kontrakt, był Gary Cahill. Kapitan Chelsea opuścił klub i szuka sobie nowego zespołu. Pojawiły się pogłoski, że po angielskiego stopera sięgnie Inter Mediolan, jednak bardziej realną opcją, jaka jest brana pod uwagę, wydaje się być transfer do Aston Villi, której Cahill jest wychowankiem. Dla 33-letniego zawodnika powrót do klubu, którego jest wychowankiem i który właśnie awansował do Premier League, wydaje się być bardzo rozsądną opcją.

Alberto Moreno jest najmłodszym piłkarzem z powyższej listy 10 najdroższych graczy bez klubu. 26-latek był niegdyś podstawowym obrońcą Liverpoolu. Jego rozwój zahamowały jednak kontuzje. W całym minionym sezonie wystąpił w zaledwie trzech meczach, a pewne miejsce w składzie na jego pozycji wywalczył sobie Andy Robertson. Hiszpański obrońca najprawdopodobniej wróci do ojczyzny. Początkowo mówiło się o przenosinach do Betisu, jednak w chwili obecnej najgłośniej jest o przejściu do Villarreal.

Pierwszą dziesiątkę zamyka najmniej rozpoznawalny zawodnik z całego grona – Mauricio Pereyra. Ostatnie 6 lat urugwajski pomocnik spędził w rosyjskim FK Krasnodar, gdzie był wyróżniającą się postacią. Niewykluczone, że w wieku 29 lat, piłkarz z Ameryki Południowej poszuka szczęścia na zachodzie Europy.

Główna cecha: doświadczenie

Wciąż niejasna jest przyszłość Francka Ribery’ego i Arjena Robbena. Wybitni skrzydłowi po opuszczeniu Bayernu Monachium zastanawiają się, co począć. Na razie nie wiadomo na co zdecydują się Francuz i Holender. Początkowo mówiło się, że obaj opuszczą Europę i wyjadą do USA, Chin lub na Bliski Wschód aby zarobić na godną emeryturę. Obecnie jednak coraz częściej pojawiają się informacje, że zarówno Ribery jak i Robben chcieliby pozostać na starym kontynencie. Czas pokaże na co zdecydują się dwie legendy Bayernu.

Wiele lat w Niemczech spędził również Neven Subotić. Serb przez ostatni rok był jednak piłkarzem francuskiego Saint-Etienne. Serb w minionym sezonie zagrał w 26 meczach Ligue 1. To nie wystarczyło by w klubie zechcieli przedłużyć z nim kontrakt. Obecnie były obrońca Borussii Dortmund rozgląda się za nowym pracodawcą.

Skoro jesteśmy przy Francji, to warto wspomnieć o Hatemie Ben Harfie i Samirze Nasrim. Ben Harfa po sezonie gry opuścić Stade Rennais i szuka sobie nowej drużyny. Na razie liderem wyścigu o podpis skrzydłowego wydaje się być turecki Trabzonspor. Natomiast Samir Nasri przed laty uznawany był za największy talent francuskiej piłki. Dziś pomocnik algierskiego pochodzenia ma 32 lata i za sobą nieudany sezon w West Hamie. Obecnie zainteresowanie byłym piłkarzem Arsenalu i Manchesteru City wykazują kluby z Australii.

Powroty

Ze znalezieniem klubu nie powinien mieć problemów Fernando Llorente. Hiszpan, który w Tottenhamie nie godził się z rolą zmiennika Harry’ego Kane’a, Jego menadżer w jednym z wywiadów zasugerował, że realny jest powrót zawodnika na włoskie boiska. Na razie brakuje konkretnych informacji jaką drużynę miałby zasilić były napastnik takich klubów jak: Tottenham Juventus czy Sevilla.

Swoją przygodę z Atletico Madryt zakończył Felipe Luis. Władze klubu z Wanda Metropolitano nie przedłużyły umowy z Brazylijczykiem polskiego pochodzenia. Aktualnie nie wiadomo gdzie zagra w przyszłym sezonie 33-latem. Niewykluczone, że powróci do Ameryki Południowej.

Ciekawie mogą potoczyć się losy Claudio Marchisio. Włoch przed rokiem opuścił Juventus, którego był wychowankiem. Przeniósł się do Zenita Sankt-Petersburg, jednak jego przygoda z rosyjską piłką potrwała zaledwie rok. Pomocnik z Italii w drużynie mistrza Rosji częściej odwiedzał gabinety lekarskie niż wychodził na boisko. Obecnie rehabilituje się w klinice Juventusu, więc naturalnie zaczęto go przymierzać do powrotu do “Starej Damy”. Na razie brakuje konkretnych informacji na ten temat.

Marchisio to nie jedyny były gracz Juve, który może wrócić do klubu. Na dniach testy medyczne w zespole mistrza Włoch ma przejść nie kto inny jak Gianluigi Buffon. Legendarny włoski bramkarz rok temu po kilkunastu latach opuścił “Starą Damę” na rzecz PSG. W Paryżu jednak nie chcieli przedłużyć z nim kontraktu. Buffon jest obecnie wolnym agentem, a zatem Juve pozyskałoby go za darmo. W nowym-starym klubie “Gigi” miałby być zmiennikiem Wojciecha Szczęsnego.

Nacho Monreal, Martin Skrtel, Yohan Cabaye, Danny Simpson czy Shinji Okazaki – to inni piłkarze, których umowy dobiegły końca i szukają nowej drużyny. Na rynku jest wielu przyzwoitych piłkarzy bez przynależności klubowej. Wymienieni piłkarze są rozpoznawalni i szanowani, a więc znalezienie przez nich klubu w bliższej lub dalszej perspektywie nie powinno stanowić problemu.

Mercato trwa w najlepsze. Transfery opisanych piłkarzy (może z wyjątkiem Ribery’ego, Robbena i Buffona) prawdopodobnie przejdą bez echa w obliczu wielkich gotówkowych wzmocnień potentatów. Niemniej jednak warto śledzić losy tych piłkarzy, gdyż niewykluczone, że w nowych klubach przypomną o sobie i udowodnią, że nie warto było ich skreślać.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze