Bayern Monachium bez Lewandowskiego. Czy potrzebny jest następca?


Po odejściu Lewandowskiego w Monachium pojawiła się luka. Czy receptą na sukces będzie sprowadzenie nowego snajpera?

20 lipca 2022 Bayern Monachium bez Lewandowskiego. Czy potrzebny jest następca?

Bayern Monachium po odejściu Roberta Lewandowskiego będzie musiał znaleźć nowego goleadora. Jest to niemałe wyzwanie, ponieważ Polak od wielu lat był najlepszym napastnikiem Bayernu i nikt nie wyobrażał sobie zespołu bez niego. Teraz stanie się to koniecznością, a w Bawarii już muszą myśleć o zastępstwie. Czy transfer Sadio Mane wystarczy, czy poszukają kogoś jeszcze?


Udostępnij na Udostępnij na

Odejście Lewandowskiego oznacza nową rzeczywistość dla klubu. Bayern Monachium przez ostatnie osiem lat nie musiał się martwić o zdobywanie goli, ponieważ mieli napastnika, który był gwarantem kilkudziesięciu trafień w sezonie. Odejście „Lewego” może oznaczać nowe twarze w drużynie, ale nie musi. Wszystko zależy od tego, na jaką taktykę postawi Julian Nagelsmann. W Bawarii pozostało jeszcze kilku zawodników potrafiących kierować piłkę do siatki. Thomas Mueller, Serge Gnabry, Kingsley Coman, Leroy Sane, a od niedawna także Sadio Mane. Tak teraz wygląda ofensywa w Monachium. Czy potrzeba tu kogoś jeszcze?

Nowe gwiazdy w klubie

Bayern Monachium nie śpi i prężnie działa na transferowej giełdzie. Do klubu już przybyło czterech nowych zawodników, a kolejne transfery są kwestią kilku dni, a może nawet godzin.

Pierwszym, który zasilił szeregi Bayernu, jest Sadio Mane. Transfer Senegalczyka był przygotowaniem zespołu na odejście Lewandowskiego. Mane ma za sobą sześć kapitalnych lat w Liverpoolu i teraz nadszedł czas na zmiany. Po części były to dość niespodziewane przenosiny, ponieważ Senegalczyk w Liverpoolu miał w zasadzie wszystko, czego tylko potrzebował. Obok Salaha był najważniejszym punktem w zespole, znakomicie znał ligę, a dodatkowo z Liverpoolem ciągle walczył o najważniejsze trofea. Czemu więc zdecydował się odejść?

Duży wpływ na decyzję Mane mogły mieć transfery przeprowadzone przez Liverpool. Zimą do zespołu „The Reds” dołączył Luis Diaz, a kilka tygodni temu kadrę powiększył Darwin Nunez. Są to zawodnicy dużo młodsi od senegalskiego skrzydłowego, a te transfery znacząco pokazywały chęć wprowadzenia świeżej krwi do klubu. W ofensywie Liverpoolu robił się ścisk i ktoś by na tym stracił. Sadio Mane zdecydował się opuścić drużynę i trafił do Bayernu, gdzie z miejsca stanie się gwiazdą numer jeden.

Oprócz transferu senegalskiego skrzydłowego klub z Monachium sprowadził także graczy na inne pozycje. Od nowego sezonu na Allianz Arena zagrają Ryan Gravenberch i Noussair Mazraoui. Obaj zawodnicy poprzednio reprezentowali barwy Ajaksu Amsterdam i obaj są znakomitymi wzmocnieniami. Gravenberch to bardzo przyszłościowy transfer do środka pola. Holender ma zaledwie 20 lat, a już prezentuje solidny europejski poziom. Mazraoui natomiast zwiększy rywalizację na prawej obronie, gdzie od dawna brakuje godnego dublera dla Benjamina Pavarda. Są to świetne transfery, na które Bayern wydał niecałe 20 milionów euro.

Do tych transferów należy jeszcze dołączyć sprowadzenie Matthijsa de Ligta, który właśnie dołączył do zespołu z Monachium. Bayern na transfer 22-letniego obrońcy przeznaczył rekordową kwotę ok. 80 milionów euro. Holender jest jednym z najbardziej perspektywicznych piłkarzy młodego pokolenia, a jego poziom sportowy już dziś jest wysoki. De Ligt może sprawić, że linia obrony w Bayernie będzie w zasadzie kompletna.

Czy Bayern Monachium potrzebuje kogoś jeszcze?

Jest to pytanie zasadnicze. Wszystko zależy od tego, jaki plan na drużynę będzie miał Julian Nagelsmann. W przypadku chęci odwzorowania takiego samego ustawienia jak w poprzednich sezonach będzie konieczne wzmocnienie. W tym momencie typowych „dziewiątek” w klubie brakuje. Na tej pozycji zagrać może Eric Choupo-Moting albo Joshua Zirkzee, lecz zarówno jeden, jak i drugi są zbyt słabi, aby móc przejąć pozycję po Lewandowskim.

W takim przypadku potrzebne będą transfery. Jeszcze jakiś czas temu sporo mówiło się o potencjalnym kupnie Sasy Kalajdzicia ze Stuttgartu. Temat na razie jednak ucichł i wydaje się, że Austriak pozostanie w swoim klubie. Obecnie w kontekście transferu napastnika najwięcej mówi się o pozyskaniu 17-letniego Mathysa Tela. Młodzieżowy reprezentant Francji występuje w barwach Rennes i ma za sobą pierwszy sezon w seniorskiej piłce. Francuz może być dobrym wzmocnieniem, ale na przyszłość.

Jeżeli chodzi o plotki transferowe, ciągle dużo się mówi o sprowadzeniu Konrada Laimera. Transfer środkowego pomocnika byłby kolejnym ruchem na linii RB Lipsk – Bayern Monachium. Rok temu na takiej samej zasadzie do Bawarii przybył Marcel Sabitzer, lecz nie był to dla niego najlepszy wybór. Laimer mógłby podnieść rywalizację w środku pola i pozwolić trenerowi na większe rotowanie składem.

Jak Julian Nagelsmann wykorzysta ofensywę Bayernu?

O tym, że Julian Nagelsmann jest jednym z największych trenerskich talentów we współczesnej piłce, nikogo nie trzeba przekonywać. Tak ambitny trener nie ogranicza się także do jednego systemu gry, lecz stara się mieć przynajmniej kilka wariantów.

Steffen Prößdorf

Taki wachlarz wielu możliwości przyda się w nadchodzącym sezonie. Bayern ma masę świetnych ofensywnych zawodników, ale brakuje mu klasycznego środkowego napastnika. Jeżeli nie poczynią na tej pozycji znaczących wzmocnień, to trener Nagelsmann zmuszony będzie wymyślić wariant gry, który nie będzie uwzględniał wysuniętego snajpera.

Niemiecki szkoleniowiec ma doświadczenie, jeżeli chodzi o grę bez klasycznej „dziewiątki”. Jeszcze jako trener RB Lipsk niejednokrotnie sięgał po takie ustawienie, a na pozycji fałszywego napastnika znakomicie odnalazł się tam Christopher Nkunku. Jeżeli Nagelsmann odpowiednio ułoży Bayern, istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że nie trzeba będzie sprowadzać nowego snajpera.

Bayern Monachium w sezonie 2022/2023

Kształt drużyny w nadchodzących rozgrywkach może być bardzo różny. Szeroka kadra daje możliwość dowolnego rotowania składem i możliwych jest kilka ustawień drużyny.

Na pozycji bramkarza ciągle numerem jeden pozostaje Manuel Neuer. Doświadczony Niemiec występuje w barwach Bayernu już od 2011 roku, co czyni go grającą legendą klubu. Jego zmiennikiem będzie Sven Ulreich, który także może się pochwalić dużym stażem w Bawarii.

Linia obrony może mieć dwa warianty. Jeżeli Nagelsmann postawi na ustawienie z czterema defensorami, wtedy najprawdopodobniej jeden z czołowych stoperów usiądzie na ławce. W czwórce obrońców najpewniej zagrają Davies, Hernandez, de Ligt i Mazraoui. Takie ustawienie zmusza do posadzenia na ławce takich zawodników jak Upamecano czy Pavard, co może powodować komplikacje. W przypadku ustawienia z piątką obrońców na środek obrony powinien jeszcze wskoczyć Upamecano.

Wśród środkowych pomocników również jest bardzo duży wybór. Pewniakami do podstawowego składu są na pewno Joshua Kimmich i Leon Goretzka, lecz ewentualny trzeci zawodnik w środkowej linii nie jest znany. W przypadku bardziej defensywnego ustawienia faworytem do gry będzie Gravenberch lub Laimer, jeżeli jednak będzie to bardziej ofensywny wariant, to urosną akcje Musiali.

Formacja ofensywna jest całkowitą niewiadomą. Jeżeli Bayern będzie grał w ustawieniu z fałszywym napastnikiem, to w tę rolę wcielić się mogą zarówno Thomas Mueller, jak i Sadio Mane. Na skrzydłach pozostanie trzech zawodników do rotacji. Najprawdopodobniej miejsce na prawym skrzydle zajmie Gnabry, a na lewej stronie toczyć się będzie rywalizacja między Comanem a Sane.

Wariantów jest bardzo wiele, a my decydujemy się na takie ustawienie:

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze