Redakcja

Barcelona faworytem – startuje Liga Mistrzów


15 września 2015 Barcelona faworytem – startuje Liga Mistrzów

Liga Mistrzów często jest określana mianem najlepszych i najbardziej wymagających rozgrywek na świecie. O tym, jak wysoki i wyrównany jest poziom rywalizacji, najlepiej świadczy fakt, że jeszcze nikomu w historii nie udało się wygrać LM dwa razy z rzędu.


Udostępnij na Udostępnij na


W tym roku przed szansą obrony tytułu stanie FC Barcelona.

Zespół Luisa Enrique znów jest faworytem. Od lat powtarzam, że to najlepiej i najładniej grająca drużyna w Europie i uważam, że nic nie stoi na przeszkodzie, by jako pierwsza w historii wygrała LM dwa razy z rzędu – uważa były napastnik reprezentacji Polski Maciej Żurawski.

Duma Katalonii nie będzie mieć łatwo. Chętnych na triumf w tych rozgrywkach nie brakuje. Takie zespoły, jak Bayern, Chelsea, Real czy PSG na pewno będą chciały zdetronizować mistrzów Hiszpanii – twierdzi Maciej Terlecki, były piłkarz m.in. Widzewa Łódź.

Nie widzę za to wśród faworytów miejsca dla Juventusu. W poprzednim sezonie mistrzowie Włoch dotarli co prawda do finału, ale w tym o powtórzenie takiego wyniku będzie niezwykle trudno – dodaje.

Eksperci zgodnie twierdzą, że największe szanse, by pokrzyżować „Dumie Katalonii” szyki ma Bayern z Robertem Lewandowski w składzie.

Zespół Pepa Guardioli jest bardzo silny. Ma wyrównany skład, właściwie na każdej pozycji grają zawodnicy z absolutnego światowego topu. No i mają „Lewego”, który jest gwarancją bramek. Myślę, że strzeli pomiędzy pięcioma a dziesięcioma golami – mówi Żurawski.

Infografika - Liga Mistrzów 2015/16

Kto oprócz wymienionych wcześniej drużyn może namieszać w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów?

Liczę na Manchester City. Ta drużyna od kilku sezonów bardzo dobrze prezentuje się w lidze angielskiej, ale w pucharach czegoś brakuje. To najwyższy czas, by zespół Manuela Pellegriniego wreszcie coś ugrał w Champions League. Na pewno kadra tego zespołu pozwala myśleć o awansie do półfinału, a może nawet zwycięstwie – przekonuje Terlecki, dla którego sporą zagadką będzie postawa rywala zza miedzy „The Citizens”, Manchesteru United.

Chyba tylko Louis van Gaal wie, jaki jest jego pomysł na zespół. Niektóre jego decyzje są naprawdę dziwne i ciekaw jestem jak skończą się te eksperymenty.

Według Żurawskiego ciężko jest wskazać zespół, który może wejść pomiędzy faworytów i napsuć im krwi.

Zazwyczaj jest to drużyna, na którą przed startem rozgrywek nikt nie postawiłby złamanego grosza – uważa. Pytany o to, czy takim „czarnym koniem” może być Sevilla – która trafiła do bardzo trudnej grupy z Manchesterem City, Juventusem i Borussią Moenchengladbach – odpowiada, że o zespół Grzegorza Krychowiaka jest spokojny.

Ligę Europy wygrali dwa razy z rzędu. To nie przypadek. Mają doświadczenie w pucharach i to może zaprocentować – mówi Żurawski.

Artykuł pochodzi z: http://zaklady.unibet.com

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze