Alexander Isak. Kim jest nowy nabytek Realu Sociedad?


Alexander Isak od nowego sezonu będzie reprezentować barwy Realu Sociedad

14 czerwca 2019 Alexander Isak. Kim jest nowy nabytek Realu Sociedad?
tesfanews.net

Nadchodzi lato. Z nieba leje się żar, a słońce daje ludziom niemały wycisk. Nie od dziś wiadomo, że najwyższe temperatury w Europie odnotowuje się na Półwyspie Iberyjskim. No tak, Hiszpania, Portugalia, kraje, o których marzy wielu z nas, i chociaż upał jest tam codziennością, to niewątpliwie atmosferę podgrzewa sytuacja na rynku transferowym w ligach piłkarskich. W Kraju Basków doszło do niemałej niespodzianki. Real Sociedad zakontraktował młodego piłkarza Borussii Dortmund Alexandra Isaka, który ostatnio przebywał na wypożyczeniu w Willem II Tilburg. Nazywany „Nowym Zlatanem” Szwed stał się jedną z rewelacji obecnego okienka transferowego w La Liga.


Udostępnij na Udostępnij na

Piłka nożna jest sportem, w którym nie ma pewności. To pojęcie po prostu nie istnieje w tej dyscyplinie. Mamy połowę czerwca, a od otwarcia okienka transferowego wydarzyło się bardzo dużo i chociaż transakcja, jaką przeprowadził Real Madryt w celu zakontraktowania Edena Hazarda, była tematem numer jeden nie tylko w hiszpańskich dziennikach sportowych, lecz także na całym świecie, to za prawdziwą sensację można uznać dopięty niedawno transfer Alexandra Isaka do Realu Sociedad. Dlaczego ten zakup można uznać za wyjątkowy? Zapraszam.

 Szczebel po szczeblu do Dortmundu

Swoje pierwsze kroki w piłce nożnej Alex Isak stawiał w szwedzkim klubie AIK Football mieszczącym się w jego rodzinnym mieście, Solnie. Występował tam przez 11 lat swojej kariery, kształtując się piłkarsko i mentalnie, ostatecznie wyrósł na napastnika o nieprzeciętnych umiejętnościach. W 2015 roku otrzymał powołanie do reprezentacji Szwecji U-16, dla której rozegrał dziesięć meczów i zdobył dwa gole, pnąc się kolejno po kategoriach wiekowych reprezentacji, do momentu debiutu w kadrze seniorskiej, w której dotychczas czterokrotnie pojawiał się na boisku. Jednak prawdziwy wybuch talentu nastąpił po włączeniu do pierwszej drużyny AIK-u.

28 lutego 2016 roku AIK Football podejmował u siebie zespół Tenhults IF. Mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 6:0, a jedną z bramek zdobył właśnie Alex Isak. Tym samym został najmłodszym strzelcem bramki w historii klubu, a miał wówczas 16 lat, 4 miesiące i 7 dni. Debiut w lidze również przypieczętował bramką, co przyczyniło się do późniejszego wyboru Szweda na najlepszego debiutanta sezonu. Łącznie dla dorosłej drużyny rozegrał 29 meczów, w których zdobył 13 bramek i zaliczył jedną asystę.

Nie trzeba było długo czekać, aż Szwed zacznie skupiać na sobie uwagę największych klubów Europy. Pierwszym wymienianym przez media zespołem, który wykazywał zainteresowanie piłkarzem, był Real Madryt. Latem 2017 roku największe hiszpańskie dzienniki rozpisywały się o rzekomym porozumieniu z klubem ze stolicy Hiszpanii. Blisko pozyskania piłkarza była również londyńska Chelsea, jednak ostatecznie zawodnik zdecydował się na przyjęcie oferty Borussii Dortmund, stając się najdroższym 17-latkiem w historii Bundesligi. Klub zapłacił AIK-owi 8,5 miliona euro. Jak sam stwierdził, decyzja o wzmocnieniu BVB była spowodowana tym, że w Realu Madryt dostawałby mało szans na grę, co zahamowałoby jego rozwój.

Fearthewall.com

Jak się później okazało, piłkarz nie dostał wielu okazji do wykazania się. Trener Tuchel regularnie stawiał na będącego w szczytowej formie Michy’ego Batshuayiego, a Isak przez cały sezon rozegrał łącznie 13 meczów, zdobył w nich zaledwie dwa gole. Nadzieja nadeszła wraz z rozpoczęciem sezonu 2018/2019. Nowym trenerem Borussii został Lucien Favre, który ceni sobie młodych zawodników. Niestety, trener odsunął Szweda do zespołu rezerw, co skłoniło go do zastanowienia się nad swoją przyszłością.

Podbój Eredivisie

Nadeszła zima, a sytuacja w zespole się nie zmieniła. Po Isaka zgłosili się wówczas włodarze Willem II Tilburg, którzy z uwagi na trudną sytuację w zespole potrzebowali napastnika. Piłkarz przeniósł się do Eredivisie na zasadzie półrocznego wypożyczenia. Początki nie były łatwe, trzykrotnie wychodził w pierwszym składzie zespołu, a drogę do siatki rywali odnalazł dopiero w swoim czwartym występie przeciwko Vitesse. Jak się okazało, była to cisza przed burzą. W ośmiu następnych kolejkach Szwed zdobył 11 goli oraz czterokrotnie posyłał ostatnie podania. Sześć na osiem z tych meczów zakończyło się zwycięstwami drużyny z Tilburga.

Do Dortmundu wrócił z bagażem 14 bramek i siedmiu asyst w 18 spotkaniach. Wydawać by się mogło, że taki dorobek pozwoli przekonać do siebie Luciena Favre’a oraz włodarzy BVB. Borussia zakończyła sezon na drugim miejscu, za Bayernem Monachium, a bardzo dobry sezon zaliczył Paco Alcacer. Okno transferowe zostało otwarte, a klub z Zagłębia Ruhry stał się jego prawdziwym bohaterem. W ciągu kilku dni drużynę wzmocnili tacy piłkarze, jak: Nico Schulz, Thorgan Hazard i Julian Brandt. Po raz kolejny młody zawodnik znalazł się pod ścianą.

Witamy w La Liga

Bomba! Oficjalny serwis Realu Sociedad San Sebastian potwierdził pozyskanie młodego napastnika. Okazał się nim właśnie Alexander Isak. Skandynawski napastnik podpisał kontrakt z „Biało-niebieskimi” do 30 czerwca 2024 roku. Bardzo ciekawy transfer. Szwedów w La Liga jak na lekarstwo, a Isak jest najbardziej obiecującym piłkarzem tego kraju. Nie bez przyczyny został okrzyknięty „Nowym Zlatanem”, jednak do popularnego „Ibry” jeszcze mu daleko. Zdaniem wielu ekspertów Alex ma idealne warunki fizyczne do gry w Hiszpanii. Mierzący 190 cm wzrostu, szybki, a do tego pewny siebie napastnik. Interesujący może być fakt, że Borussia Dortmund oddała piłkarza za 6,5 miliona euro, czyli kwotę śmiesznie niską w dzisiejszych czasach.

Dla hiszpańskiej piłki jest to wielki krok naprzód oraz niemałe uatrakcyjnienie. Włodarze „Biało-niebieskich” zapewnili sobie usługi napastnika o wielkich aspiracjach i znanym nazwisku za śmiesznie małe pieniądze. Chociaż w piłce nożnej nie istnieje pojęcie pewności, to możemy wygodnie usiąść w fotelach i przyglądać się rozwojowi Szweda na Estadio Anoeta. Transfer wyjątkowy.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze