Zieliński, Bereszyński i Idasiak mistrzami Włoch!


Mistrzostwo Włoch po 33 latach wróciło do Neapolu. W barwach Napoli występuje trzech Polaków

4 maja 2023 Zieliński, Bereszyński i Idasiak mistrzami Włoch!
Carmelo Imbesi / IPA/SIPA/PressFocus

Napoli w pełni zasłużyło na tytuł, zostawiając daleko w tyle resztę ligowej stawki. Od dłuższego czasu pewne było, że scudetto trafi właśnie do Neapolu. Dziś jednak ta historia stała się faktem. Swój spory udział w niej miał Piotr Zieliński, a dużo mniejszy Bartosz Bereszyński. Drugi z wymienionych może w tym sezonie mieć na koncie mistrzostwo i spadek z Serie A.


Udostępnij na Udostępnij na

Siła w tercecie

Kluczową rolę w zdobyciu mistrzostwa odegrało dwóch zawodników: Victor Osimhen i Khvicha Kvaratskhelia. Pierwszy z nich z nich jest najlepszym strzelcem w całej lidze, a drugi prawdziwym objawieniem i jedną z największych pozytywnych niespodzianek tego sezonu. Nigeryjczyk i Gruzin to najważniejsi ofensywni piłkarze Napoli i ich kapitalna postawa jest jednym z fundamentów tytułu.

Mniej efektowną, ale być może nawet równie efektywną składową tego sukcesu jest środek pola drużyny Luciano Spallettiego. Uzyskanie przewagi w tej strefie boiska często jest kluczowe dla narzucenia rywalowi swoich warunków gry. W większości meczów Napoli właśnie to robi. Nie byłoby to możliwe bez dobrej formy tercetu środkowych pomocników, w którego skład wchodzą: Frank Anguissa, Stanislav Lobotka oraz Piotr Zieliński.

Polak może pochwalić się najlepszymi liczbami spośród tych trzech piłkarzy. Wynika to także z tego, że ma z nich najwięcej ofensywnych zadań. W Serie A Zieliński ma na koncie trzy bramki i osiem asyst. Jest podstawowym i bardzo ważnym zawodnikiem w drużynie Spallettiego. Potrafi zachwycić kibiców nieszablonowym zagraniem i nienaganną techniką, co sprawia, że od czasu do czasu pojawiają się głosy, że stać go na jeszcze więcej. Przyłączył się do nich legendarny napastnik Gianfranco Zola w rozmowie z WP Sportowe Fakty:

Bardzo go cenię, uważam Piotra za świetnego piłkarza. Natomiast chciałbym od niego więcej. Bo są piłkarze dobrzy, którzy pomagają drużynie. I super, tyle się od nich wymaga, robią swoje. Są też jednak piłkarze tacy, jak Zieliński, którzy pomagają drużynie, ale człowiek ma wrażenie, że powinni dawać jeszcze więcej. I tego oczekuję od Zielińskiego. Po prostu czujesz, że taki piłkarz jak Zieliński nie wyjął jeszcze wszystkiego ze swojego „plecaka z talentem”. Że tam w środku on coś jeszcze ma, coś, czego do tej pory nie wydobył.

Co dalej z Zielińskim?

W przeszłości wiele było plotek i spekulacji transferowych dotyczących Piotra Zielińskiego. Ostatecznie Polak kontynuował swoją karierę w Napoli, a jej idealnym zwieńczeniem jest zdobycie mistrzowskiego tytułu. 28-latek zapisał się w historii klubu, a fanatyczni neapolitańscy kibice z pewnością sprawią, że świętowanie scudetto będzie wyjątkowe. Gdy emocje już opadną, przyjdzie czas na decyzję w sprawie przyszłości pomocnika.

Jego kontrakt wygasa w czerwcu 2024 roku. O ocenę sezonu w wykonaniu Zielińskiego zapytaliśmy włoskiego dziennikarza – Alessio Esposito:

– Zieliński jak zwykle rozegrał nierówny sezon. W niektórych momentach był w stanie samodzielnie wygrywać mecze, a w innych znikał i nie miał wpływu na grę zespołu. Mam nadzieję, że zostanie w Napoli w przyszłym sezonie, ale na razie nie ma jeszcze porozumienia pomiędzy nim a klubem.

Sam pomocnik również podkreśla, że chętnie pozostałby w obecnej drużynie. Pytanie, jak zachowałby się w przypadku obniżki pensji, ponieważ również takie informacje pojawiają się w mediach. Rok temu bardzo często wspominało się o zainteresowaniu ze strony West Hamu, już w najbliższym czasie saga transferowa może rozgorzeć na nowo.

Bereszyński w cieniu

Transfer Bartosza Bereszyńskiego z Sampdorii do Napoli wydawał się zwieńczeniem kilku lat jego solidnych występów w Serie A. W swoim poprzednim klubie występował z opaską kapitana, co stanowi dowód na to, jakim szacunkiem cieszył się w zespole ze Stadio Luigi Ferraris. Po pięciu latach w Genui przyszedł czas na zmianę otoczenia.

I choć obrońca trafił do prawdziwej rewelacji tego sezonu, to na razie nie odgrywa w niej praktycznie żadnej roli. W lidze nie rozegrał ani jednej minuty. Otrzymał jedynie dwie szanse w krajowym pucharze. Napoli jednak sensacyjnie uległo w nim ekipie Cremonese, a to była bardzo zła informacja także dla Bereszyńskiego, który stracił okazję do gry. Nasz ekspert nie jest zdziwiony sytuacją 30-latka:

Nie jestem zaskoczony takim obrotem spraw. Wszyscy wiedzą, że Di Lorenzo występujący w podstawowym składzie jest zawodnikiem, który jest w stanie rozegrać wszystkie mecze, ponieważ ma świetną kondycję. Bereszyński jest dobrym zawodnikiem, ale ma bardzo wymagającego konkurenta – kończy Esposito.

Obrońca trafił do Napoli na zasadzie wypożyczenia i wiele wskazuje na to, że nie zostanie ono przedłużone.

Napoli wieńczy dzieło

Nie udało się przypieczętować tytułu w spotkaniu przeciwko Salernitanie i kibice Napoli musieli poczekać ze świętowaniem jeszcze kilka dni. W meczu z Udinese podopiecznym Spallettiego wystarczał remis. Do przerwy to rywale prowadzili jedną bramką, a goście wyglądali bardzo nieprzekonująco.

Druga odsłona gry przyniosła bramkę Osimhena, który dobił strzał Kvaratskhelii. Rywalizację oglądali również fani na Stadio Diego Armando Maradona.

Wyrównujące trafienie Nigeryjczyka sprawiło, że tempo meczu znacznie spadło. Być może piłkarze w błękitnych koszulkach oszczędzali już siły na świętowanie mistrzostwa. W czwartkowy wieczór dopełniła się piękna historia. Mało kto przed sezonem typował Napoli jako kandydata do zdobycia scudetto. Zawodnicy z Neapolu jednak utarli nosa większym i bardziej zamożnym zespołom. To trzeci tytuł w historii klubu i pierwszy od 1990 roku. Napoli jest wielkie, a Neapol dziś nie zaśnie!

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze