Druga runda fazy grupowej jeszcze mniej rozpieszcza kibiców niż pierwsza. Ciężko bowiem będzie futbolowej europie emocjonować się np. pojedynkiem Larissy z Zenitem, czy Fiorentiny z Elfsborgiem.
Można jednak i teraz znaleźć ciekawe spotkania. Do takich można zaliczyć pojedynki niemiecko-angielskie. FC Nürnberg podejmie Everton, natomiast Bayern zagra z Boltonem.
Dla Bayernu będzie to 31. spotkanie z zespołem z Anglii. Dotychczasowy dorobek to 11 zwycięstw, 11 remisów i 8 porażek. Zdecydowanie lepiej Niemcy radzili sobie na własnym boisku, gdzie w trzynastu meczach odnieśli 9 zwycięstw, 3 razy remisowali i tylko raz ponieśli porażkę. Było to w sezonie 1993/94 – w meczu rewanżowym drugiej rundy Pucharu UEFA, kiedy przegrali z Norwich City 1:2 i odpadli z dalszej rywalizacji (pierwsze spotkanie zakończyło się remisem 1:1). Bolton poprowadzi w tym meczu nowy trener – Gary Megson. Co ciekawe był on rezerwowym w meczach Bayernu z Norwich, nie wybiegł wtedy niestety na boisko. Na pewno ekipa z Anglii będzie chciała popsuć serię Bayernu siedmiu kolejnych zwycięstw u siebie w Pucharze UEFA, choć będzie im ciężko. Oprócz wspaniałych występów u siebie dobrą statystyka może pochwalić się trener Bawarczyków – Ottmar Hitzfeld. Na 12 spotkań z zespołami z Anglii przegrał tylko dwa, choć jedno z nich – przegrany finał LM z Manchesterem United 1:2 na pewno śni mu się do dziś.
Ekipa z Norymbergi po raz pierwszy zagra z Anglikami w Pucharze UEFA, dla Evertonu to piąty występ w tych rozgrywkach przeciw drużynie z Niemiec. Do tej pory w czterech meczach Everton nie przegrał, odnotowując trzy remisy i jedno zwycięstwo. Z kolei FC Nürnberg ostatnie zwycięstwo u siebie w europejskich pucharach odniósł w sezonie 1962/63 (wygrana 2:1 z Atletico Madryt), ale od tamtej pory grali w pucharach zaledwie trzykrotnie, odnotowując u siebie dwa remisy i porażkę.
Inny mecz, na który warto zwrócić uwagę to pojedynek Galatasaray z Helsingborgiem. Po raz piąty wystąpią przeciw sobie jedni z najlepszych strzelców – Hakan Sukur i Henrik Larsson. W tych pojedynkach zarówno Larsson jak i Sukur wpisali się na listę strzelców dwukrotnie. W trwających rozgrywkach Larsson wpisał się już czterokrotnie na listę strzelców, Sukur trafił do siatki raz.
