Po tym, jak 17-letni pomocnik Arsenalu świetnie zaprezentował się w przedsezonowych sparingach, pojawiły się pogłoski, że Fabio Capello już za niedługo może go powołać do reprezentacji. Wszystkie nastroje stara się studzić manager "Kanonierów" – Arsene Wenger.
Wszystkie spekulacje pojawiły się po towarzyskim meczu pomiędzy Arsenalem a Glasgow Rangers (3:0), gdzie Wilshere zdobył dwie bramki i pokazał kilka efektownych zagrań. Ten mecz z trybun oglądał Fabio Capello i z pewnością był zadowolony z rozwoju talentu młodego Anglika.
Kibice reprezentacji Anglii znają już przypadek, gdy do kadry został powołany tak młody piłkarz. Na Mundial 2006 Sven Goran Eriksson zabrał 17-letniego wówczas Theo Walcotta, de facto również występującego w Arsenalu.
Tymczasem więcej sceptycyzmu zachowuje Arsene Wenger, który twierdzi, że nie ma większych szans, by Capello sięgnął po Wilshere’a:
– Nie sądzę, by po dwóch meczach Fabio Capello podjął taką decyzję, ale nigdy nic nie wiadomo – można przeczytać na łamach Daily Mirror. – Znając niecierpliwość Anglików, będzie bardzo trudno utrzymać odpowiednią prędkość jego rozwoju. Ale bądźmy spokojni i uciszmy się, Mistrzostwa Świata są dopiero za rok. Nie róbmy gwiazd po dwóch meczach – kończy szkoleniowiec Arsenalu.
