Wyścig po tytuł – Raków Częstochowa wchodzi all-in!


Zimowe okienko transferowe klubów ekstraklasy potrwa do końca lutego. W tej chwili królem polowania jest Raków Częstochowa

1 lutego 2022 Wyścig po tytuł – Raków Częstochowa wchodzi all-in!
Rafał Oleksiewicz / PressFocus

Po 19 kolejkach ekstraklasy różnice punktowe w czołówce są niewielkie. Zwiastuje to duże emocje w rundzie wiosennej, podczas której rozstrzygnie się kwestia mistrzostwa. Nie bez znaczenia będzie aktywność klubów podczas zimowego okienka transferowego. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę Raków Częstochowa, bo to ten klub dokonał dwóch dużych transferów.


Udostępnij na Udostępnij na

Przerwa zimowa z reguły nie wiąże się z dużymi transferami. Kluby częściej przeprowadzają większe transakcje podczas letniego okienka transferowego. Jednak konkretne wzmocnienia między rundami potrafią mieć kluczowe znaczenie dla losów całego sezonu.

Niezła pozycja wyjściowa

Nie ulega wątpliwości, że Raków Częstochowa celuje w mistrzostwo Polski. Taki musi być cel zespołu, który w minionych rozgrywkach został wicemistrzem i sięgnął po krajowy puchar. Po rundzie jesiennej zawodnicy Marka Papszuna mają sześć punktów straty do lidera z Poznania i zajmują 3. miejsce. Jest to dobra pozycja do wiosennego ataku na szczyt tabeli.

Efektem zeszłorocznych sukcesów drużyny z Częstochowy był jej udział w Lidze Konferencji. Zwycięsko udało się zakończyć rywalizację z Suduvą, a także z faworyzowanym Rubinem Kazań. Pogromcą okazał się jednak belgijski Gent. Biorąc pod uwagę, iż był do europejski debiut Rakowa, zasłużył on na słowa pochwały.

Pucharowa przygoda nie miała jednak dobrego wpływu na postawę w ekstraklasie. Po pięciu kolejkach drużyna miała na koncie dwa zwycięstwa, remis oraz dwie porażki. Efektem tego bilansu była 11. lokata w tabeli. Po odpadnięciu z Belgami Raków stopniowo punktował coraz lepiej. Z pewnością sporo zamieszania w szeregach klubu wywołały spekulacje łączące trenera Papszuna z Legią Warszawa. Na szczęście dla fanów RKS-u szkoleniowiec przedłużył kontrakt z obecnym pracodawcą. Jeśli ktoś zastanawiał się, jaki jest cel drużyny na ten sezon, to jej styczniowe ruchy przyniosły jednoznaczną odpowiedź w tej kwestii.

Raków rozbija bank

Pobicie własnego rekordu transferowego jest jasną zapowiedzią walki o najwyższe cele. To demonstracja, która musi zrobić wrażenie na reszcie ligi. Może być także sygnałem dla zawodników Rakowa, że liczy się tylko mistrzostwo. Zespół budowany jest bardzo rozsądnie i jeśli dwaj rumuńscy piłkarze okażą się wzmocnieniami, to kibice przy Limanowskiego mogą mieć okazję do świętowania.

Nowym zawodnikiem „Medalików” został Szymon Czyż. Jest to najmniej medialny transfer klubu z Częstochowy. Jednak były zawodnik Warty Poznań ma w swoim CV występy w zespole Lazio U-19, a to świadczy o sporych umiejętnościach. Zadaniem dla Marka Papszuna będzie uwolnienie potencjału młodego pomocnika.

Do zespołu dołączył także Deian Sorescu. To właśnie on został najdroższym zawodnikiem w historii klubu. Wartość transferu szacuje się na ok. 800 tys. euro. Kilka dni później dołączył do niego jego rodak Bogdan Racovitan, który kosztował niewiele mniej. O kilka słów na ich temat poprosiliśmy twórcę twitterowego konta Romanian Football:

Sorescu jest szybkim dryblerem, bardzo odważnym i ciężko pracującym zawodnikiem. Dysponuje bardzo dobrym strzałem z dystansu. Nie jest wybitny technicznie , ale radzi sobie dobrze jako prawy obrońca z przestrzenią przed nim do wykorzystania. Może też grać jako prawoskrzydłowy , ale moim zdaniem lepiej prezentuje się jako atakujący z głębi pola defensor.

Racovitan to zawodnik sprytny, solidny fizycznie, dobry w wygrywaniu powietrznych pojedynków, dobrze czyta grę i potrafi świetnie przewidywać boiskowe wydarzenia. Pochodzi z Dijon, więc przeszedł francuskie szkolenie. Obaj mają spory potencjał, zwłaszcza Racovitan. Jego słabością może być to, że mógłby być lepszy w grze pod pressingiem – zauważa nasz rozmówca.

Przykład zdrowego zarządzania

Raków Częstochowa może stanowić wzór do naśladowania dla reszty ligowej stawki. Trener Papszun ma dużo do powiedzenia w wielu sprawach, a zarząd darzy go sporym zaufaniem. Współpraca trwa już prawie sześć lat i jest bardzo owocna. Zespół z roku na rok notuje coraz lepsze wyniki, a nazwisko szkoleniowca łączone było nie tylko z Legią, lecz także z reprezentacją Polski.

Żaden klub nie ma stuprocentowej skuteczności w kwestii udanych transferów. Raków jednak nie ma czego się wstydzić. Tacy obcokrajowcy, jak: Ivi Lopez, Fran Tudor czy Vladan Kovacević stanowią wartość dodaną dla naszej ligi.  W Częstochowie piłkarze potrafią złapać życiową formę. Najlepszymi tego przykładami są Andrzej Niewulis i Marcin Cebula.

Kilka dni temu media obiegła informacja o odejściu z klubu Iwona Kaczmarskiego. Empoli wypożyczyło 17-letniego pomocnika z obowiązkiem wykupu za 700 tys. euro.  W umowie są też zapisane inne bonusy. Zapytaliśmy naszego eksperta od ligi rumuńskiej, czy Raków będzie w stanie za jakiś czas zarobić na rumuńskich nabytkach:

Tak, zdecydowanie, szczególnie na Racovitanie. Sorescu również został sprzedany zbyt tanio, biorąc pod uwagę jego umiejętności. Warto zaznaczyć, że rozegrał świetny mecz z Anglią w zeszłym roku. Widzę Sorescu grającego w przyszłości we Włoszech lub Niemczech, nawet w Anglii, biorąc pod uwagę jego aspekty fizyczne. Zdecydowanie dostrzegam też potencjał Racovitana, który może mu pozwolić trafić do jednej z czołowych lig europejskich.

Runda prawdy

Runda wiosenna w ekstraklasie zapowiada się pasjonująco. Z pewnością Raków odegra w niej jedną z czołowych ról. Niezależnie od końcowego rezultatu w klubie zrobili dużo, żeby trener Papszun dysponował odpowiednią głębią i jakością składu. Informacje w mediach sportowych wskazują na to, że to wcale nie musi być koniec częstochowskich zakupów.

Wiele będzie zależało od postawy Iviego Lopeza. Hiszpan jest wyróżniającym się zawodnikiem w skali całej ligi. Na tym etapie sezonu ma już 11 bramek i 9 asyst w 27 występach. Wydaje się, że zespołowi przydałby się napastnik, który byłby gwarancją bramek. Przy nieźle funkcjonujących wahadłach, a także Ivim i Cebuli, efektywny snajper miałby sporo okazji do pokonywania bramkarzy.

Kibice Rakowa mogą, z przymrużeniem oka, pokładać nadzieję w statystyce. Raków w każdym z ostatnich sezonów spędzonych w ekstraklasie poprawiał swoją lokatę. W ubiegłym sezonie zdobył wicemistrzostwo, więc wniosek może być tylko jeden.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze