Wielka niewiadoma 12. kolejki


17 października 2013 Wielka niewiadoma 12. kolejki

Na starcie 12. kolejki T-Mobile Ekstraklasy odbędzie się mecz, który jest wyjątkowo ciekawy z punktu widzenia bukmacherów. Określenie faworyta w starciu Korony Kielce z Jagiellonią Białystok to szalenie trudne zadanie!


Udostępnij na Udostępnij na

Gospodarzem jutrzejszego spotkania będą piłkarze z Kielc. Przed przerwą reprezentacyjną zespół wydostał się z ostatniego miejsca w tabeli dzięki wyjazdowemu zwycięstwu nad Zawiszą Bydgoszcz. Była to pierwsza wyjazdowa wygrana kielczan od… 28 kwietnia 2012 roku, kiedy pokonali GKS Bełchatów. Przez cały ubiegły sezon piłkarze z Kielc na boiskach rywali nie wygrali ani razu! Inna sprawa, że obecnie podopieczni Jose Rojo „Pachety” Martina mogą się pochwalić trzema nieprzegranymi meczami z rzędu. Przed wspomnianym zwycięstwem nad piłkarzami z Kujaw Korona dwukrotnie remisowała. Wynikami 2:2 zakończyły się spotkania z Lechią Gdańsk (wyjazd) i Górnikiem Zabrze (u siebie). Czyżby miało to zwiastować marsz w górę tabeli piłkarzy trenera zwanego „Maczetą”?

Maciej Korzym być może wróci jutro do gry
Maciej Korzym być może wróci jutro do gry (fot. Mateusz Pierasiewicz / iGol.pl)

Z kolei piłkarze Piotra Stokowca mogą „się pochwalić” odwrotną tendencją. Od trzech kolejek ekipa z Białegostoku nie odniosła zwycięstwa. O ile porażkę z Legią można jakoś usprawiedliwić, o tyle remisu ze słabo grającym Zagłębiem czy domowej porażki z Cracovią (która była zdecydowanie lepszą stroną widowiska) już nie. Coś się w ekipie „Jagi” zacięło. Wszyscy w stolicy Podlasia mają nadzieję, że trener Stokowiec dobrze wykorzystał przerwę na mecze reprezentacji i naoliwił skrzypiące elementy swojej układanki, bo szkoda byłoby zmarnować dobry początek sezonu. Jutrzejsze zadanie nie będzie łatwe, ale z kim punktować, jak nie z zespołami z dołu tabeli?

Dwa ostatnie treningi, które przeprowadziliśmy, były jednymi z najlepszych, od kiedy tu jestem. Myślę, że jesteśmy teraz w najlepszym momencie, ale oczekuję tego, aby tak samo zawodnicy wyglądali w trakcie meczu. Jeśli tak nie będzie, obróci to się przeciwko mnie. Nasz zespół wygrał ostatnio z Zawiszą. Zawodnicy zagrali wtedy dobrze, dlatego mam pozytywny problem przy wyborze składu – powiedział rozentuzjazmowany „Pacheta” na konferencji prasowej.

Pracowicie spędziliśmy okres reprezentacyjny, wnikliwie analizując ostatnie niepowodzenia w meczach u siebie. Nie ukrywamy, że cieszymy się z powrotu do rywalizacji o ligowe punkty – stwierdził za to Piotr Stokowiec. – Pracowaliśmy przede wszystkim nad motoryką, która będzie ważna podczas czekających nas meczów. Do tej pory drużyna pokazywała, że jest dobrze przygotowana, i chcemy to podtrzymać. Na efekty naszej pracy trzeba będzie trochę poczekać – dodał, dając do zrozumienia, że w jutrzejszym starciu „Jagę” czeka bardzo trudne zadanie.

Spotkanie będzie trzydziestym w historii obu ekip. Jak do tej pory bilans jest korzystniejszy dla zespołu z Białegostoku. Dotychczas trzynaście spotkań pomiędzy żółto-czerwonymi drużynami zakończyło się zwycięstwem „Jagi”, Korona lepsza była dziewięć razy, a remisów mieliśmy siedem. W ubiegłym sezonie zawodnicy spod znaku żubra nie potrafili poradzić sobie z piłkarzami z Kielc – w Białymstoku był bezbramkowy remis, a w stolicy województwa świętokrzyskiego gospodarze roznieśli podopiecznych Tomasza Hajty aż 5:0.

Dani Quintana to w tej chwili najgroźniejszy zawodnik Jagiellonii
Dani Quintana to w tej chwili najgroźniejszy zawodnik Jagiellonii (fot. Hanna Urbaniak / iGol.pl)

W ekipie z Kielc nastroje są bojowe i nie brakuje ku temu podstaw. Po raz pierwszy od bardzo dawna zdrowi są wszyscy piłkarze podstawowego składu. Kibiców „Scyzoryków” cieszy szczególnie powrót Macieja Korzyma, który wiosną ubiegłego roku złamał nogę właśnie w meczu z Jagiellonią. Poza tym do składu wracają Vlastimir Jovanović i Radosław Dejmek. Pozytywny ból głowy z obsadą środkowej formacji trener kielczan ma także na skrzydłach, bo znów będzie mógł skorzystać z usług Jacka Kiełba.

Dużo mniej wesoło jest w Białymstoku. Niby do gry wracają Nika Dzalamidze i Filip Modelski, ale kontuzje Rafała Grzyba i Johana Strausa to dla trenera wieści wręcz hiobowe. Sam Piotr Stokowiec przyznaje: – Nie jestem zwolennikiem zmian, ale jeśli są one wymuszone, to muszą nastąpić. Uważam, że drużyna musi zachowywać swój rytm.

Rozjemcą w jutrzejszym spotkaniu będzie Bartosz Frankowski z Torunia. Najmłodszy arbiter ekstraklasy w tym sezonie sędziował osiem spotkań, z czego jedno z udziałem Jagiellonii Białystok. W 2. kolejce „Jaga” okazała się lepsza od Śląska Wrocław.

Przewidywane składy:

Korona Kielce: Małkowski – Golański, Stano, Dejmek, Lisowski – Sobolewski, Lenartowski, Janota, Jovanović, Kiełb – Angielski (Korzym)

Jagiellonia Białystok: Słowik – Norambuena, Ukah, Modelski, Porębski – Quintana, Baran, Tosik, Plizga – Balaj, Piątkowski

Komentarze
~KORONARZ (gość) - 11 lat temu

KKKOOOOOOOOOOOOOORRRRRRRRRRRROOOOOOONNNNNNNAAAAAA
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odpowiedz
ole! (gość) - 11 lat temu

@up
Jak najbardziej :)

Odpowiedz
~BKS (gość) - 11 lat temu

BKS BKS BKS Jagiellonia BKS...!!!

Odpowiedz
~KORONIARZ (gość) - 11 lat temu

HAHAHAHA NIE OŚMIESZAJ SIĘ WYJDZ Z TĄ TWOJĄ
JAGIELONKĄ BO SIĘ OŚMIESZASZ HAHAHAHAHA BĘDZIE
EGZEKUCJA BUHAHAHAHA CHYBA TAKA JAKA BYŁA ROK TEMU
CZYLI 5:0 DLA KORONY

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze