Widzew i jego wypożyczeni piłkarze. Czy mają szanse na powrót?


Przyglądamy się piłkarzom Widzewa znajdującym się na wypożyczeniach

13 kwietnia 2023 Widzew i jego wypożyczeni piłkarze. Czy mają szanse na powrót?
Skra Częstochowa Twitter

Czterech piłkarzy Widzewa znajduje się obecnie na wypożyczeniach w niższych ligach. Po awansie do PKO Ekstraklasy Widzew opuścili Bartosz Guzdek, Radosław Gołębiowski, Kacper Karasek i Mateusz Ludwikowski. Sprawdziliśmy, jak radzą sobie w swoich obecnych klubach i czy mogą być realnym wzmocnieniem łodzian w kolejnym sezonie.


Udostępnij na Udostępnij na

Po awansie do PKO Ekstraklasy Widzew oddał kilku zawodników do innych klubów, w których mają szansę na regularne występy. Bartosz Guzdek i Radosław Gołębiowski w I lidze byli ważnym punktem zespołu, Kacper Karasek wchodził głównie z ławki, a Mateusz Ludwikowski był trzecim bramkarzem w hierarchii i szansę na występy miał tylko w drużynie rezerw.

Mateusz Ludwikowski – Pogoń Nowe Skalmierzyce

Tak jak wspomnieliśmy wcześniej, w sezonie 2021/2022 Ludwikowski nie miał szans na debiut w pierwszej drużynie Widzewa. Nawet w obliczu kontuzji Jakuba Wrąbla i Konrada Reszki w klubie nie postawili na młodego bramkarza. Do Łodzi niezwłocznie sprowadzono Henricha Ravasa i Wasyla Łytwynenkę. Jak Ludwikowski radzi sobie na wypożyczeniu? W obecnej kampanii wystąpił w połowie spotkań w III lidze. W 11 spotkaniach 15 razy wyciągał piłkę z siatki, trzykrotnie udało mu się zachować czyste konto. Jego Pogoń Nowe Skalmierzyce zajmuje po 22 kolejkach 10. miejsce w II grupie III ligi. Wypożyczenie młodego golkipera dobiega końca w czerwcu. Biorąc pod uwagę, że Widzew sprowadził zimą innego młodego golkipera – Jana Krzywańskiego, szanse na powrót Ludwikowskiego do Łodzi z rodzinnych stron są raczej marne.

Radosław Gołębiowski – Skra Częstochowa

Kolejny piłkarz, który latem opuścił Widzew. Co prawda miał jeszcze okazję potrenować z Widzewem po rozpoczęciu sezonu 2022/2023, ale nie był w stanie przebić się do pierwszej jedenastki. Gołębiowski nie zadebiutował w ekstraklasie. W Łodzi zdecydowali się więc na wypożyczenie. Młodzieżowiec wrócił do Skry Częstochowa, której jest wychowankiem. Jak spisuje się w swoich rodzinnych stronach? Chyba nie do końca tak, jak by chciał. W obecnym sezonie rozegrał tylko 32% możliwych do rozegrania minut. Dokładnie 516 minut w 13 meczach. Pięciokrotnie w pierwszej jedenastce, osiem razy wchodził na plac gry z ławki rezerwowych. To chyba kolejny piłkarz, którego szanse na regularną grę w Widzewie po ewentualnym powrocie nie są zbyt duże, tym bardziej że jego kontrakt z Widzewem wygasa po zakończeniu wypożyczenia. Dodajmy, że jest to zawodnik z rocznika 2001, co oznacza, że w przyszłym sezonie utraci on status młodzieżowca. Jeśli przepis nie zostanie usunięty, to prawdopodobieństwo pozostania Radka w Widzewie jest jeszcze mniejsze.

Bartosz Guzdek – Odra Opole

Guzdek w poprzednim sezonie w Widzewie przez większość czasu był podstawowym zawodnikiem. Zaliczył bardzo dobre wejście w pierwszoligowy sezon, potem było już trochę gorzej, ale sezon 2021/2022 zakończył z dorobkiem siedmiu trafień. Po awansie do elity Widzew zdecydował się na wypożyczenie młodzieżowca na zaplecze ekstraklasy. Jak Guzdek spisuje się w Opolu? W barwach Odry rozegrał do tej pory 20 spotkań. Dwukrotnie wpisywał się na listę strzelców, raz asystował koledze przy golu. Ma na koncie 33% możliwych do rozegrania minut. Trzeba chyba jednoznacznie stwierdzić, że nie wydaje się obecnie, aby ten piłkarz po zakończeniu wypożyczenia był zbawieniem dla ekstraklasowego Widzewa. Jego kontrakt z Widzewem także wygasa latem i nie zanosi się na jego przedłużenie.

Kacper Karasek – Bruk-Bet Termalica

Ostatni z graczy, którzy latem zostali wypożyczeni, aby w innym miejscu mieć szansę na więcej minut. Karasek wykorzystał ten okres zdecydowanie najlepiej i rozgrywa bardzo dobry sezon. W 19 meczach na zapleczu ekstraklasy strzelił sześć goli i zanotował pięć asyst. Rozegrał 51% możliwych do rozegrania minut. Liczby bardzo przyzwoite, ale co z przyszłością młodego pomocnika? Wszystko w rękach klubu z Niecieczy. Teoretycznie wypożyczenie kończy się w czerwcu, ale Termalica zagwarantowała sobie prawo pierwokupu. Oznacza to, że gdy Termalica uzna, że chce wykupić zawodnika, to zostanie na stałe w Niecieczy. Po tak dobrym sezonie jest to całkiem prawdopodobne, pytanie, jakie są szczegóły umowy i jak wysoka jest zapisana tam kwota. W Termalice będą pewnie chcieli zachować tego gracza u siebie, dla Widzewa korzyścią może być ewentualny zarobek na sprzedaży.

***

W obecnym sezonie czterech piłkarzy Widzewa znajduje się na wypożyczeniach w innych klubach. Nie ma co się jednak nastawiać, że w przyszłym sezonie będą oni stanowili o silę czterokrotnego mistrza Polski. Trzech z nich prawdopodobnie będzie musiało poszukać sobie nowego klubu. Jedyna niewiadoma to los Kacpra Karaska, czas pokaże, czy Termalica będzie chciała go wykupić. Jest to chyba jedyny zawodnik z wymienionej czwórki, który mógłby być wzmocnieniem dla ekstraklasowego Widzewa. Wszystko jednak w rękach działaczy Bruk-Betu.

Komentarze
POland (gość) - 1 rok temu

dzienikarz sprawdz info! golebiowski i guzdek nie wróca do Widzewa bo w lipcu beda wolnymi zawodnikami! Karaskowi wystarczy dac wyzszy kontrakt niz nieciecza i wroci do Łodzi!

Odpowiedz
Mikołaj Janusik - 1 rok temu

Dzięki za czujność

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze