W lidze angielskiej coraz ciekawiej


W sobotę odbyło się siedem spotkań 36. kolejki Premier League. Im bliżej końca rozgrywek, tym bardziej walka zarówno na górze, jak i dole tabeli robi się coraz bardziej pasjonująca. Między innymi swoje pojedynki wygrały drużyny Tottenhamu oraz Arsenalu, które walczą o zajęcie miejsca w pierwszej czwórce.


Udostępnij na Udostępnij na

Tottenham 1:0 Southampton

Na White Hart Lane miało miejsce spotkanie pomiędzy Tottenhamem a Southamptonem. Gospodarze mieli tylko jeden cel – zdobyć trzy punkty, aby nadal liczyć się w walce kwalifikację do Champions League w przyszłym sezonie. Mecz dla podopiecznych Andre Villasa-Boasa nie był łatwy, gdyż to goście mieli lepsze okazje w pierwszej części gry. Między innymi uderzenie z woleja Nathaniela Clyne’a i sytuacja z rzutu wolnego w wykonaniu Rickiego Lamberta postraszyły Hugo Llorisa.

Bale może poprowadzić Tottenham do gry w Lidze Mistrzów
Bale może poprowadzić Tottenham do gry w Lidze Mistrzów (fot. Skysports.com)

Kolejne trzy kwadranse nie były zbyt dobre w wykonaniu „Kogutów”. Czas upływał z minuty na minutę, a na tablicy wyników nadal wyświetlany był rezultat 0:0. Ostatecznie na cztery minuty przed końcem udało się wydrzeć zwycięstwo za sprawą niezawodnego w tym sezonie Garetha Bale’a. Piłka po jego strzale z okolicy 25. metra powędrowała tuż przy prawym słupku bramki „Świętych”. Trafienie Walijczyka dało komplet punktów jego drużynie, która tym samym zrównała się z Chelsea będącą na czwartej lokacie. Tottenham przegrywa z lokalnym przeciwnikiem zaledwie różnicą goli.

QPR 0:1 Arsenal

Przyszła drużyna Championship podejmowała „Kanonierów” w ramach derbów Londynu. Ekipę z Emirates Stadium interesowało tylko i wyłącznie zwycięstwo. Podopieczni Arsene Wengera byli tak zmotywowani do wygrania pojedynku na Loftus Road, że strzelili najszybszego gola w tym sezonie Premier League. Zdobywcą tej jedynej bramki w tym spotkaniu był Theo Walcott, który w 20. sekundzie meczu pokonał Roberta Greena uderzeniem z pola karnego.

W drugiej połowie nie zabrakło sytuacji „The Hoops”. Jednakże każda interwencja Wojciecha Szczęsnego była skuteczna i zachował on czyste konto. Arsenal celuje w szesnasty udział z rzędu w Lidze Mistrzów. Dzięki trzem oczkom zdobytym w zachodniej części stolicy Anglii „The Gunners” znajdują się obecnie na trzeciej lokacie.

Fulham 2:4 Reading

Zdegradowana do drugiej ligi angielskiej ekipa „Królewskich” wybrała się do Londynu, aby spróbować zdobyć honorowe punkty do swojego dorobku na koniec tegorocznej kampanii. Rywalem był zespół Fulham, który może być pewny utrzymania w Premier League na następny sezon. W 12. minucie mieliśmy otwarcie wyniku. Hal Robson-Kanu wywalczył „jedenastkę” dla Reading, a potem wykorzystał ją i dał prowadzenie gościom.

Potem bramki padły już tylko w drugiej połowie. Po raz drugi na listę strzelców wpisał się Kanu w 62. minucie. Osiem minut później bramkę kontaktową zdobył Bryan Ruiz, jednakże na kwadrans przed końcem meczu podopieczni Nigela Adkinsa znów podwyższyli prowadzenie po golu zmiennika, Adama Le Fondre. Chwilę później po raz drugi bramkę zdobył Ruiz, jednakże wynik spotkania ustalili goście, a konkretnie Jem Karacan.

Norwich 1:2 Aston Villa

Na Carrow Road przybyli „The Villans”, aby wywalczyć punkty potrzebne do zapewnienia sobie utrzymania w lidze. Z takim samym celem wybiegli na plac gry piłkarze „Kanarków”. Pierwsza bramka padła dziesięć minut po rozpoczęciu drugiej części gry. Znakomitym rajdem od połowy boiska popisał się Gabriel Agbonlahor, który zakończył akcję efektownym golem z 25 metrów. Na szesnaście minut przed końcem rzut karny na bramkę zamienił Grant Holt, który pewnie umieścił piłkę w siatce.

Wigan znowu zaciekle walczy o utrzymanie się w Premier League
Wigan znowu zaciekle walczy o utrzymanie się w Premier League (fot. SkySports.com)

Na sekundy przed zakończeniem regulaminowego czasu gry Agbonlahor stał się bohaterem drużyny z Birmingham, notując drugie, zwycięskie trafienie dla gości. Tym samym Aston Villa wspięła się w tabeli na czternaste miejsce i ma na koncie 40 oczek. Norwich przybliżyło się do strefy spadkowej, nad którą przewaga wynosi trzy punkty na dwa mecze przed końcem kampanii.

Swansea 0:0 Manchester City

Bez bramek zakończyło się spotkanie w Swansea. Na Liberty Stadium mecz nie zachwycał atrakcyjnością, a swoje najlepsze okazje marnowali zarówno Michu z ekipy gospodarzy, jak i Edin Dzeko w drużynie ustępującego mistrza Anglii. Ten wynik nieznacznie przybliżył Manchester City do zajęcia drugiej lokaty na koniec sezonu Premier League. Walijski zespół okupuje środek tabeli.

West Brom 2:3 Wigan

Wielką huśtawkę nastrojów przeżywali sympatycy Wigan Athletic. Zespół z DW Stadium pojechał do West Bromu, aby wywieźć stamtąd zwycięstwo, które byłoby niezbędne do walki o utrzymanie się w najwyższej klasie rozgrywek. Pierwsza część gry zakończyła się obiecująco dla gości. Dziesięć minut po tym, jak w 29. minucie gospodarze otworzyli wynik spotkania po golu Shane’a Longa, zdołał wyrównać Arouna Kone, pokonując Bena Fostera strzałem z główki.

Początek drugich trzech kwadransów nie był udany dla podopiecznych Roberto Martineza. Gareth McAuley dał „The Baggies” prowadzenie w 50. minucie. Jednak ambicje zawodników gości nie zniknęły i nastąpiła odpowiedź po kilku chwilach. James McArthur zaliczył dobrą zmianę, doprowadzając do remisu po asyście Shauna Maloneya. Na kilkanaście minut przed końcem gry wygraną zapewnił Wigan Callum McManaman uderzeniem z szóstego metra.

West Ham 0:0 Newcastle

Można powiedzieć, że „Sroki” tylko zremisowały na stadionie West Hamu United, zważywszy na to, jak w tej chwili prezentuje się ich sytuacja w tabeli. Podopieczni Alana Pardew znajdują się tuż nad strefą spadkową. W ciągu 90 minut goście stworzyli sobie kilka dobrych okazji. W 20. minucie Papiss Cisse umieścił futbolówkę w siatce Jussiego Jaaskelainena, jednakże po chwili euforii okazało się, że Senegalczyk znajdował się na pozycji spalonej. W drugiej części gry dobrą sytuację miał Yoan Gouffran, ale nie wykorzystał jej i nie dał ostatecznie zwycięstwa swojej ekipie.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze