Już za chwilkę, już za momencik ruszy polska Ekstraklasa. Fani polskiego futbolu z utęsknieniem odliczają dni do wznowienia rozgrywek. Tymczasem w klubach transferowa gorączka, szkoda tylko, że więcej transferów jest z niż do naszej rodzimej ligi.
Na oficjalnej stronie Ekstraklasy można znaleźć listę najważniejszych transferów, a na niej w pierwszej dziesiątce aż pięć transferów do ligi tureckiej. Poziom rozgrywek nad Bosforem jest na pewno wyższy niż u nas, tak że dla naszych piłkarzy to sportowy awans, a i pod względem ekonomicznym wyjdą na tym nieźle.
Martwi jedna rzecz. Co z tą polską Ekstraklasą? Odeszli bracia Brożkowie, Marcin Robak, Kamil Grosicki i Mariusz Pawełek. Jeżeli do tego dołożymy Sławomira Peszkę, który obrał kierunek na Bundesligę, to rozgrywki między Bugiem a Wisłą straciły kilka czołowych postaci. Co gorsza, kluby na razie nie kwapią się do uzupełnienia luk po wyżej wymienionych.
Mizeria naszej lidze grozi przede wszystkim jeżeli chodzi o napastników. Odeszło ich do Turcji trzech, razem zdobyli 19 bramek, wszyscy zaliczali się do ścisłej czołówki strzelców. Kto ich zastąpi? Nie wiem, ale mam nadzieję, że druga połowa okienka transferowego zamiast hurtowych wyprzedaży przyniesie nam raczej zakupy i to dobre, bo inaczej Ekstraklasa wiele straci.
Wracając do Turcji, to będziemy mieli tam całkiem sporą kolonię polskich piłkarzy. Aż ośmiu naszych rodaków będzie w zbliżającej się rundzie biegało po tamtejszych boiskach. Już dawno żadna europejska liga nie gościła tylu piłkarzy z Polski. Ciekawe, czy panowie zrobią polskiemu futbolowi nad Bosforem dobrą reklamę.
Jak już o Polakach za granicą mowa, to nie sposób zapomnieć o naszym trio w Borussii. Piłkarze Juergena Klopa zaskakują całe futbolowe środowisko w Niemczech. Klub z Dortmundu ma ogromną szansę na zdobycie tytułu mistrza Bundesligi. Polacy reprezentujący barwy tego klubu też mają szansę na zapisanie się w annałach historii. Do tej pory tylko jeden Polak może poszczycić się tytułem mistrza Niemiec, ale udział Sławomira Wojciechowskiego w mistrzostwie Bayernu Monachium z sezonu 2000/2001 był marginalny. Dlatego nie pozostaje nam nic innego, jak trzymać kciuki za Juergena Kloppa i jego piłkarzy, bo dobro Borussii leży w tym momencie w interesie całej polskiej piłki.
Według mnie ci zawodnicy,którzy wyjechali do Turcji
będę tego wcześniej czy później żałować!
a jaki to interes ma polska piłka w dobru Borussii?
O co chodzi w tekście? O to, że mamy dużo
piłkarzy w Turcji, o to, że Ekstraklasa traci bo
odeszli napastnicy czy o to, że w Niemczech mamy tez
kilku graczy? Bo jakoś nie bardzo umiem wyczaić
jaka jest myśl główna tego artykułu, a
zaryzykuje, że jej po prostu nie ma ;)