Trener Polonii uczy się polskich słówek


16 stycznia 2011 Trener Polonii uczy się polskich słówek

Kibice warszawskiej Polonii zastanawiają się, jak wygląda komunikacja Theo Bosa z zawodnikami. Mimo bariery językowej, dogadanie się nie stanowi większego problemu.


Udostępnij na Udostępnij na

Theo Bos nie ma większych problemów z komunikacją z zespołem
Theo Bos nie ma większych problemów z komunikacją z zespołem (fot. Gerderlander.nl)

Holenderski szkoleniowiec uczy się przede wszystkim słówek, które mogą mu się przydać podczas meczu. Kładzie więc nacisk na opanowanie żargonu piłkarskiego. Nie powinno stanowić to dla niego dużego problemu. Przecież wszyscy wiemy, że język futbolu to język międzynarodowy…

Uczymy go polskich słówek typu „plecy”, „czas”, które będą mu przydatne podczas sparingów i ułatwią komunikację z piłkarzami na boisku – powiedział Radosław Majdan.

W klubie nie zatrudniono tłumacza. Sztab trenerski Polonii wspólnymi siłami tłumaczy wskazówki holenderskiego szkoleniowca.

Trener mówi po angielsku. Tłumaczy albo trener Kaczmarek, albo Piotr Stokowiec, albo ewentualnie ja. Jeżeli jest do przekazania coś bardziej skomplikowanego, wówczas pomaga Jaan de Zeeuw, który mówi po polsku i holendersku – dodał Majdan.
 

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze