Transferowa ofensywa Lokomotiwu


Z dużym rozmachem Lokomotiw Moskwa rozpoczął działania w letnim oknie transferowym. Nowymi zawodnikami drużyny trenowanej przez Slavena Bilicia zostali Vedran Ćorluka i Aleksandr Samiedow. Za ten duet „Parowozy” zapłaciły 15 milionów euro.


Udostępnij na Udostępnij na

26-letni Vedran Ćorluka od sierpnia 2008 roku był zawodnikiem londyńskiego Tottenhamu. Przez ostatnie pół roku prawy obrońca przebywał na wypożyczeniu w Bayerze Leverkusen, lecz „Aptekarze” nie zdecydowali się go wykupić. 57-krotny reprezentant Chorwacji kosztował Lokomotiw siedem milionów euro i podpisał trzyletnią umowę z tym klubem.

– Bardzo chciałem pracować ze Slavenem Biliciem i dlatego wybrałem ofertę Lokomotiwu. Wcześniej rozmawiałem z moimi reprezentacyjnymi kolegami, Stipe Pletikosą i Tomislavem Dujmoviciem. Obaj powiedzieli mi, że Lokomotiw to klub z ambicjami, a sama liga rosyjska co roku przyciąga wielu dobrych zawodników. Cieszę się również z tego, że będę znów grał w jednej drużynie z Romanem Pawliuczenką. W Tottenhamie spędziliśmy kilka wspaniałych sezonów i w tym czasie Roman był jednym z moich najlepszych przyjaciół – oświadczył Ćorluka.

Z kolei 28-letni Aleksandr Samiedow powraca do Lokomotiwu po czteroletniej przerwie. Dwukrotny reprezentant Rosji był zawodnikiem „Parowozów” w latach 2005-2008 i w tym czasie rozegrał w barwach tego klubu 49 meczów ligowych, strzelając w nich trzy bramki. Samiedow, który ostatnio był piłkarzem Dynama Moskwa, związał się z nowym pracodawcą czteroletnim kontraktem, a jego poprzedni klub otrzymał za niego osiem milionów euro.

– Gdy odchodziłem z Lokomotiwu, byłem młodym i nieopierzonym zawodnikiem. Teraz wracam tu jako gracz bardziej doświadczony i zdeterminowany do osiągania sukcesów. Jestem przekonany, że jesteśmy w stanie wiele wygrać. Do transferu skłoniła mnie postawa trenera Dynama, Siergieja Siłkina. Dowiedziałem się, że nie jestem mu potrzebny. Byłem bardzo zaskoczony, bo uważam, że swą grą nie zasłużyłem na takie traktowanie – powiedział Samiedow na łamach „Sport-Expressu”.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze