Top 5 wypożyczeń BPL


4 czerwca 2012 Top 5 wypożyczeń BPL

Przed Wami kolejna odsłona podsumowań tegorocznego sezonu Premier League, interesującego w wielu aspektach. Po zaprezentowaniu odkryć i transferów sezonu 2011/2012 czas na przyjrzenie się pięciu najlepszym piłkarzom przebywającym na wypożyczeniu.


Udostępnij na Udostępnij na

Ben Foster to uznany na Wyspach golkiper
Ben Foster to uznany na Wyspach golkiper (fot. Skysports.com)

Roysten Drenthe – 25-letni pomocnik podpisał w 2007 roku z Realem Madryt kontrakt, który obowiązuje go do dnia dzisiejszego. W drużynie „Królewskich” rozegrał 46 meczów, strzelając dwie bramki. Sezon 2010/2011 spędził w Herculesie Alicante, natomiast ostatnio przebywał na wypożyczeniu w Evertonie Liverpool, w którym rozegrał w sumie 27 spotkań (14 z nich rozpoczynał w podstawowym składzie) i zdobył cztery gole. Jednymi z ładniejszych były bramki zdobyte po strzałach z dystansu: na początku meczu przeciwko Fulham Londyn oraz w starciu z Queens Park Rangers.
Bardzo dobrze spisywał się na skrzydle i oprócz wspomnianych bramek ma na swoim koncie dziewięć asyst. Holender imponował szybkością i bardzo dobrą techniką. R.R. Drenthe był ważnym ogniwem dla „The Toffees” i w dużej mierze przyczynił się do tego, że Everton wyprzedził w tabeli lokalnego rywala – FC Liverpool. Razem z Marouane Fellainim i Nikicą Jelaviciem stanowili o sile ofensywnej zespołu. O Drenthe mówiono w tym sezonie także w kontekście nietolerancji. W jednej z wypowiedzi oskarżał Lionela Messiego o rasizm po tym, jak Argentyńczyk zwrócił się do niego „Cześć, negro”, choć samo słowo w języku hiszpańskim nie jest jednoznacznie nacechowane pejoratywnie, jak np. angielskie „nigger”. Po zakończeniu sezonu 2011/2012 Drenthe opuścił Goodison Park.

Błyskotliwy Steve Pienaar często siał popłoch w formacjach defensywnych rywali
Błyskotliwy Steve Pienaar często siał popłoch w formacjach defensywnych rywali (fot. Skysports.com)

Ben Foster – bramkarz wypożyczony do West Bromwich Albion z Birmingham City. Jego drużyna zajęła przyzwoite 10. miejsce. O tym, jak ważnym piłkarzem dla WBA był w tym sezonie, świadczyło ostatnie spotkanie z Arsenalem Londyn. Foster dzień przed meczem doznał kontuzji na treningu, a jego miejsce zajął Martin Fulop, któremu zawody te ewidentnie nie wyszły: na trzy wpuszczone gole, dwa ewidentnie padły z jego winy. Były bramkarz Manchesteru United rozegrał największą liczbę spotkań spośród piłkarzy West Bromwich Albion – wystąpił w 39 meczach, z czego 37 w rozgrywkach Premier League). W lidze angielskiej wpuścił 49 bramek (tyle samo co Wojciech Szczęsny), co może nie wygląda imponująco, jednak w całym sezonie popisał się 210 obronami, co daje średnią 5,68 udanych interwencji na mecz. Niedawno Foster odrzucił propozycję swojego byłego menedżera Roya Hodgsona powrotu do reprezentacji Anglii. W 2011 roku bramkarz podjął decyzję o rezygnacji z gry w drużynie narodowej, by nie narażać się na niepotrzebne kontuzje. Najważniejsza dla Fostera była (i jest nadal) możliwie jak najdłuższa klubowa kariera piłkarska. Obecnie nie wiadomo, gdzie Foster zagra w przyszłym sezonie.

Tottenham to kolejna przystań w karierze Adebayora
Tottenham to kolejna przystań w karierze Adebayora (fot. Skysports.com)

Steven Pienaar – kolejny zawodnik w zestawieniu, który w minionym sezonie występował w barwach „The Toffees”. W styczniu 2012 roku wrócił na Goodison Park, gdzie grał w latach 2007-2011 (w sezonie 2007/2008 został wypożyczony przez Everton z Borussii Dortmund). Na początku rundy jesiennej 2011 roku podpisał kontrakt z Tottenhamem, jednak zagrał tylko w dziesięciu meczach (pięć w pierwszym składzie) i wiosną ponownie występował w niebieskiej koszulce. W barwach Evertonu wziął udział w 14 spotkaniach, w których zdobył cztery bramki i zaliczył siedem asyst. Wraz z Drenthe i Fellainim stanowili trzon linii pomocy zespołu. Pienaar prezentował się bardzo dobrze na lewym skrzydle i m.in. dzięki swojej szybkości sprawiał wiele kłopotów obrońcom drużyny przeciwnej. Ponowny debiut zaliczył w meczu z Wigan Athletic, a pierwszego gola po powrocie na Goodison Park strzelił w spotkaniu z innymi „The Blues”, czyli Chelsea Londyn. Zdobył też bramkę wyrównującą na 4:4 w pojedynku z „Czerwonymi Diabłami”, którym po zdobyciu czwartego gola wydawało się, że zdobyli już trzy punkty.

Gylfi Sigurdsson zrobił furorę w Premier League
Gylfi Sigurdsson zrobił furorę w Premier League (fot. SkySports.com)

Emmanuel Adebayor – napastnik pochodzący z Togo, którego obecnie obowiązuje kontrakt z Manchesterem City. Od momentu dołączenia do „The Citizens” dwukrotnie przebywał na wypożyczeniu. Na początku 2011 roku grał w barwach Realu Madryt, natomiast w sezonie 2011/2012 występował w koszulce „The Spurs”. Zdobył 17 bramek w Premier League, najwięcej dla zespołu z White Hart Lane. Były zawodnik m.in. Monaco ma za sobą bardzo dobry sezon. Razem z van der Vaartem, Modriciem, Defoe czy Sahą tworzyli bardzo silną formację ofensywną, która pod koniec sezonu nie była jednak w stanie pomóc drużynie w uzyskaniu miejsca premiowanego awansem do Ligi Mistrzów (co prawda zajęli 4. miejsce, jednak po zwycięstwie Chelsea w finale w Monachium „The Spurs” stracili miejsce premiowane awansem do eliminacji tych najbardziej prestiżowych rozgrywek w Europie). Istnieje duża szansa, że Adebayor pozostanie na stałe w Tottenhamie, na razie rozmowy trwają, ale z wypowiedzi zawodnika na Twitterze wynika, iż obie strony są bardzo blisko porozumienia.

Gylfi Sigurdsson – kolejny zawodnik w zestawieniu, który został wypożyczony w zimowym okienku transferowym. Grający na co dzień w drużynie z Hoffenheim zasilił Swansea i już w pierwszym meczu z Arsenalem zdobył zwycięskiego gola po wejściu na boisko w drugiej połowie. W barwach klubu z Walii rozegrał w sumie 18 meczów, strzelił siedem bramek i zaliczył pięć asyst, czym przyczynił się do zajęcia przez „The Swans” 11. miejsca. Drużyna ta zapewniła sobie grę w Premier League bez większych kłopotów pod koniec sezonu. W nagrodę za świetną formę w marcu Sigurdsson otrzymał nagrodę piłkarza miesiąca Premier League. Zawodnik zdobył w tym okresie kilka ważnych bramek dla zespołu (w tym pięknej urody gola w meczu z Wigan) i zaliczył równie istotne asysty, które przyczyniły się do tego, że „Łabędzie” zajęły najlepsze miejsce w lidze wśród wszystkich beniaminków. Islandzki piłkarz jest wymieniany jako jeden z bardziej utalentowanych zawodników na Wyspach. Ostatnimi czasy pojawiły się informacje, że interesuje się nim Liverpool. Niewątpliwie pomocnik mógłby stanowić wzmocnienie dla „The Reds”, którzy mają za sobą nieudany sezon.

Komentarze
~aaaaaa (gość) - 12 lat temu

Drenthe ? Ten typ łapie kontuzje bo po prostu nie
potrafi biegac, tak stwierdzili lekarze klubowi
Realu.

Odpowiedz
~!!! (gość) - 12 lat temu

Fajnie ... Tyle ,że do Liverpool przyjechał z
lekką kontuzją ,a później grał :(

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze