TME: Niedzielny hit we Wrocławiu


8 marca 2014 TME: Niedzielny hit we Wrocławiu

W ramach 25. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Śląsk Wrocław będzie podejmował lidera rozgrywek, Legię Warszawa. Spotkanie na Stadionie Miejskim we Wrocławiu zostanie rozegrane już za 24 godziny. Będzie to 70. w historii starcie obu klubów.


Udostępnij na Udostępnij na

Pierwszy rzut oka na tabelę jasno wskazywałby stołeczny klub jako faworyta, czy tak jednak jest?

Legia Warszawa

Trener Legi Warszawa Henning Berg
Trener Legi Warszawa Henning Berg (fot. Skysports.com)

– Legia jest naszą drużyną. Nawet najlepsze drużyny na świecie mają elementy do poprawienia. Styl, którego oczekuję od piłkarzy, zaprezentowaliśmy w spotkaniu z Górnikiem. W meczu przeciwko Śląskowi będziemy chcieli zaprezentować ten sam entuzjazm i oddanie. Pokażemy, że umiemy podejmować mądre decyzje na boisku.

Tak Henning Berg odpowiedział w trakcie konferencji prasowej na pytanie o styl gry Legii oraz to, co zaprezentuje stołeczna drużyna we Wrocławiu. Jego drużyna wciąż pozostaje faworytem pomimo paru zawirowań w ostatnim czasie. Wpierw niespodziewana zmiana trenera, głośne transfery, by w ostatnim tygodniu do głosu doszli fanatycy. Poprzednie spotkanie Legia przegrała walkowerem, po tym jak mecz został przerwany z powodu zamieszek pomiędzy kibicami „Jagi” i Legii. Jak zatem czują się podopieczni Norwega przed jutrzejszym spotkaniem? Tak ustami Łukasza Brozia przedstawili swoje nastawienie przed spotkaniem z Śląskiem.

Marco Paixao
Marco Paixao (fot. Grzegorz Rutkowski / iGol.pl)

W ostatnich pięciu spotkaniach odnieśli dwie porażki (w tym wyżej wspomniany walkower) oraz trzy zwycięstwa. Swoją ostatnią porażkę na wyjeździe ponieśli 8 grudnia w Gdańsku. Od tego czasu na ligowych boiskach Legia pozostaje jedną z najlepiej dysponowanych drużyn T-Mobile Ekstraklasy.

Również sytuacja kadrowa sprawia, że trener Berg sobotnią noc może przespać spokojnie, pomimo kontuzji Iniakiego Astiza. W piątek dopięto ostatnie formalności i Ondrej Duda może występować już na polskich boiskach. Na pytania o Śląsk i Marco Paixao Norweg odpowiedział, że trudno określić Portugalczyka najlepszym napastnikiem w lidze, a sam Śląsk będzie ciężkim przeciwnikiem dla stołecznego klubu. Dla Berga oraz jego podopiecznych liczy się tylko zwycięstwo i walka, tego właśnie mamy się wszyscy spodziewać. Do składu wraca, po odbyciu kary, Wladimir Dwaszwili, więc trener lidera ekstraklasy nie musi się martwić o żadną z formacji przed niedzielnym popołudniem.

Śląsk Wrocław

Tadeusz Pawłowski
Tadeusz Pawłowski (fot. Slaskwroclaw.pl)

Po upokorzeniach pod wodzą trenera Levyego nadeszła długo oczekiwana przez fanów dolnośląskiej drużyny zmiana. Wodzę nad drużyną objął Tadeusz Pawłowski. I od razu nadeszła zmiana, drugie wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie tchnęło nowego ducha w drużynę, zmiana kapitana również przyniosła pozytywne rezultaty. Teraz nadchodzi sprawdzian ze zdecydowanie wyżej notowanym przeciwnikiem. Również w tym tygodniu poprawiła się sytuacja kadrowa Śląska. FIFA wreszcie zezwoliła na występy drugiego z braci Paixao. Co na ten temat sądzi Flavio?

– Już kiedyś mieliśmy sposobność występować razem na boisku i wychodziło nam to bardzo dobrze. Wierzę, że tym razem będzie podobnie. Nie chcę się powtarzać, ale kiedy obaj jesteśmy na murawie, wszystko może się zdarzyć. Będziemy walczyć i damy z siebie wszystko.

Wladimir Dwaszwili
Wladimir Dwaszwili (fot. Legia.com)

Tak na oficjalnej stronie Portugalczyk odpowiedział na pytanie o grę z bratem bliźniakiem i walkę o zwycięstwo przeciwko Legii. Do składu wraca także Oded Gavish, który nie wystąpił w spotkaniu z Cracovią z powodu żółtych kartek. W dalszym ciągu kilku graczy pauzuje z powodu kontuzji, m.in. Olkowski, jednakże nowy trener Śląska poradził sobie z Cracovią na wyjeździe bez ich pomocy.

Statystyki

Dotychczas obie drużyny spotkały się 69 razy, Legia z tego starcia wychodziła 35 razy zwycięsko (dwunastokrotnie we Wrocławiu), 18 razy doszło do podziału punktów, Śląsk triumfował zaledwie 16 razy. Ostatnie spotkanie zostało rozegrane na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej, gdzie Legia wygrała 2:1. Poprzedni wyjazd Legii do stolicy Dolnego Śląska skończył się jednak porażką mistrzów Polski. Jedyną bramkę w tamtym spotkaniu zdobył Tomasz Jodłowiec, który w jutrzejszym meczu znów wystąpi, tym razem w barwach Legii. W ostatnich czterech spotkaniach (nie bierzemy pod uwagę walkowera) „Wojskowi” zdobyli osiem bramek, tracąc przy tym zaledwie trzy. Bilans dolnośląskiej drużyny jest zdecydowanie gorszy, na cztery zdobyte bramki przypada aż pięć straconych.

Składy

Legia Warszawa:

Kuciak – Brzyski, Dosa, Broź, Rzeźniczak – Jodłowiec, Vdorljak – Ojama, Radović, Augusto – Dwaszwili

Śląsk Wrocław:

Kelemen – Grodzicki, Kokoszka, Paraiba, Ostrowski – Machaj, Paixao, Hatelay, Stevanović – Paixao, Pich

Komentarze
~Milanista (gość) - 10 lat temu

"Tak zapowiada Henning Berg odpowiedział w trakcie
konferencji prasowej na pytanie o styl gry Legii oraz
to" - trzeba się trochę składni zdań pouczyć.

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze