Tam też kopią: Albania


Albania na dobre wkracza do Europy. Za przystąpieniem do Unii opowiedziało się 96% społeczeństwa, a krajowe władze poczyniły już pierwsze kroki mające na celu nabycie członkostwa kontynentalnej wspólnoty. W Europie od jakiegoś czasu jest już z kolei tamtejszy futbol - czołowi zawodnicy reprezentują barwy klubów Bundesligi i Alpha Ethniki, a drużyna narodowa potrafiła w trwających mundialowych eliminacjach zremisować ze Szwecją i Portugalią. Najwyższy czas z bliska przyjrzeć się albańskiej piłce.


Udostępnij na Udostępnij na

3,5 miliona mieszkańców, z których 25% żyje poniżej poziomu ubóstwa. Na 1000 osób przypada 308 telefonów i 48 użytkowników Internetu. Opieka zdrowotna? Jeden lekarz na 552 obywateli, 333 potencjalnych lokatorów pojedynczego szpitalnego łóżka. Zadłużenie kraju rośnie z roku na rok, import kilkukrotnie przewyższa eksport. Czy w takich warunkach można myśleć o kopaniu piłki? Cóż… Futbol pozwala uciec od problemów codzienności. Nic więc dziwnego, że Albańczycy kochają piłkę, a reprezentacja posiada oficjalny klub kibica, którego działalność finansowana jest z budżetu federacji. W bałkańskim kraju istnieje 456 klubów, a szmaciankę zawodowo kopie ponad 150 tysięcy graczy. I tak od wielu lat.

Misjonarze pionierami

Historia futbolu w Albanii sięga początków XX wieku. Piłka nożna dotarła tam za sprawą młodych członków Misji Chrystusowej, którzy pewnego dnia zaskoczyli mieszkańców północnej Szkodry nietypową grą mającą na celu umieszczenie świńskiego pęcherza w przestrzeni ograniczonej dwoma słupkami i prowizoryczną poprzeczką. Oryginalna rozrywka znakomicie trafiła w gusta autochtonów i to właśnie w przygranicznym mieście nad Jeziorem Szkoderskim w 1920 roku powstał pierwszy amatorski klub – Vllazina, którego nazwę powszechnie tłumaczyć można jako „bractwo” bądź „braterstwo”. Na wybuch futbolowej fascynacji w innych częściach kraju nie trzeba było długo czekać, a kolejne zespoły wyrastały jak grzyby po deszczu: Apolonia Fier, Besa Kavaje, Flamurtari Vlore, KS Elbasani, Shkumbini Peqin, Teuta Durres, czy wreszcie najsławniejszy dziś – SK Tirana.

Powstanie Albańskiego Związku Piłkarskiego datuje się na 6 czerwca 1930. W drugą rocznicę narodzin FSHF został członkiem FIFA i z miejsca otrzymał zaproszenie do udziału we włoskim mundialu. Trudna sytuacja ekonomiczna kraju oraz rosnące polityczne napięcie (ofensywa Mussoliniego) sprawiły jednak, że na międzynarodowy debiut bałkańska reprezentacja musiała czekać aż 16 lat. Wraz z powstaniem federacji zainicjowano także rozgrywki ligowe (początkowo w sześcioosobowym składzie), a pierwszym mistrzem kraju został wspomniany SK Tirana. „Biało-niebiescy” kompletnie zdominowali przedwojenne rozgrywki, po tytuł sięgając aż sześciokrotnie, wygrali też pierwszy w historii krajowy puchar (1938). Co ciekawe, SKT był pierwszym albańskim zespołem, który zatrudnił etatowego szkoleniowca, oraz pierwszym, który korzystał z usług zagranicznego fachowca – Węgra Samo Singera w 1934 roku.

Jedną z gwiazd SK Tirana na przełomie lat 30. i 40. był Riza Lushta. Ze stołecznym klubem wywalczył cztery mistrzostwa i puchar kraju, po czym przeniósł się do Włoch (via Francja i AS Cannes), by w czasie wojny reprezentować między innymi barwy AS Bari, Juventusu i Napoli. W sumie w Serie A rozegrał 180 spotkań, strzelił 68 bramek, z „Białą Damą” wygrywając w 1942 roku Coppa Italia. Do dziś jest najlepszym snajperem w historii albańskiej reprezentacji – w ciągu dekady strzelił 30 goli, co stanowi wynik ponad dwa razy lepszy od drugiego w tej klasyfikacji Albana Bushiego (14). Nie był on jednak jedynym Albańczykiem, który w trakcie wojny zarabiał na chleb grając w Serie A. Barwy rzymskiego Lazio reprezentował Loro Borici (dziś jego nazwisko nosi stadion Vllaziny), a w trykocie Romy po włoskich boiskach hasał Naim Kryeziu. Po wojnie obaj wrócili do kraju, a Borici w dwumeczu z Rumunią (1949) był nawet kapitanem reprezentacji.

Powojenna hossa

Powojenna rzeczywistość przyniosła zupełnie nowe spojrzenie na futbol – piłka nożna jawiła się jako znakomite narzędzie propagandy. Władze Ludowej Republiki Albanii zdecydowanie postawiły na rozwój i popularyzację podupadłego nieco w czasie wojny sportu. Pracowano nad infrastrukturą, a rozgrywki toczyła się na wszystkich szczeblach – własne zawody organizowały miasta, wioski, szkoły, zakłady pracy… W 1946 roku reprezentacja rozegrała pierwszy międzynarodowy mecz, a konfrontacja z Jugosławią w ramach 8. edycji Balkan Cup zakończyła się jednobramkową porażką. Finalnie jednak Albańczycy, którzy do turnieju dostali się tylnymi drzwiami (w ostatniej chwili wycofała się Grecja) okazali się rewelacją imprezy i dzięki pokonaniu Bułgarii i Rumunii odnieśli swoje jedyne w historii zwycięstwo we wspomnianym turnieju. W latach 1949-1953 aż trzykrotnie gracze z Bałkanów mierzyli się z reprezentacją Polski (1:2, 0:0, 2:0), a w 1954 roku FSHF została członkiem UEFA.

Po wojnie do sporych zmian doszło w rozgrywkach ligowych, sportową rywalizację tasować zaczęła komunistyczna władza. Dotychczasowy dominator – FKT – uznany został za wroga panującego systemu, a jego nazwa zmieniona została na 17 Nentori. Do głosu doszły dwa inne stołeczne kluby – Partizan i Dinamo. Pierwszy z nich utożsamiany był z Ministerstwem Obrony, a drugi miał swoich zwolenników w albańskim MSW. Nic więc dziwnego, że stołeczny duet na niemal 20 lat zdominował ligowe rozgrywki, a każdy utalentowany zawodnik prędzej czy później musiał trafić do jednego z nich. Los ten nie ominął także Panajota Pano, który niemal jednogłośnie uznawany jest dziś za najlepszego gracza w historii albańskiej piłki. Przygodę z futbolem rozpoczynał on wprawdzie w SKT (jako… bramkarz), już w wieku 21 trafił jednak do Partizana, z miejsca stając się czołowym snajperem ligowych rozgrywek. W sumie w barwach tirańskiego klubu rozegrał aż 676 meczów (strzelił 340 goli), a FIFA uznała go albańskim piłkarzem wszech czasów.

Jeden z największych sukcesów w historii reprezentacja Albanii odniosła w grudniu 1967, remisując bezbramkowo na własnym obiekcie z zespołem RFN. Wynik ten sprawił, że znienawidzeni Niemcy nie zdołali awansować do finałów mistrzostw Europy, punkt więcej w finalnym rozrachunku zgromadziła bowiem na swoim koncie Jugosławia. Kolejny duży sukces Albańczycy odnieśli w kwalifikacjach do meksykańskiego mundialu, w fazie eliminacyjnej remisując z Polską (trzecią wówczas drużyną świata) oraz pokonując 2:0 reprezentację Belgii. W tym samym roku historyczny wynik odnotowała kadra U-21, która swój zwycięski marsz w trakcie światowego czempionatu zakończyła dopiero na ćwierćfinale, ulegając Włochom. Na kolejny znaczący wynik albański futbol musiał czekać aż do roku 1998, kiedy to na neutralnym terenie reprezentacja pokonała Turcję 4:1. Warto podkreślić, że było to ich pierwsze w historii trzybramkowe zwycięstwo na międzynarodowej arenie.

Groźni dla każdego

Rok 1991 okazał się być dla bałkańskiej piłki przełomowy. Otwarcie zachodnich bram błyskawicznie zaowocowało zagranicznymi transferami, a bliski kontakt z wyższą boiskową kulturą wydatnie przyczynił się do rozwoju albańskiego futbolu. W 2004 roku reprezentacja w fantastycznym stylu rozprawiła się w Szkodrze z Rosją (3:1), a dwa lata później odniosła epokowe zwycięstwo nad Grecją (2:1). Federacja zaczęła korzystać z usług zagranicznych szkoleniowców, a ostatnimi laty na kapitańskim mostku narodowej drużyny stali między innymi Hans-Peter Briegel, Otto Barić i Arie Haan. – Futbol w Albanii ostatnimi laty poczynił ogromny krok naprzód. Najlepszym tego dowodem są wyniki osiągane przez reprezentację w rozgrywkach międzynarodowych – mówił jesienią ubiegłego roku podczas wizyty w Szkodrze prezydent UEFA, Michael Platini.

14 marca 2008 Albania została zawieszona przez FIFA z powodu nadmiernej ingerencji rządu w działanie piłkarskiej federacji. Po 46 dniach wszystko wróciło jednak do normy, a 27 maja 2008 roku bałkański zespół rozegrał mecz towarzyski z przygotowującą się do startu w Mistrzostwach Europy reprezentacją Polski. Podopieczni Leo Beenhakkera pokonali rywali 1:0, a jedyną bramkę strzelił Maciej Żurawski. Nikła porażka z finalistami kontynentalnego czempionatu stanowiła jednak tylko przedsmak tego, co podopieczni Haana pokazali jesienią. Remisy ze Szwecją i Portugalią oraz cztery oczka wywalczone w konfrontacji z Maltańczykami zaowocowały najlepszym startem do mundialowych eliminacji w historii. Później przyszły jednak dotkliwe porażki z Danią i Węgrami, co natychmiast zaowocowało… dymisją Holendra. Bałkański charakter prezesa Armanda Duki po raz kolejny wyniósł ambicję ponad zdrowy rozsądek.

Dziś albańska kadra opiera się na graczach doświadczonych – kapitanem reprezentacji jest uznany defensywny pomocnik Altin Lala (w Bundeslidze rozegrał blisko 300 spotkań), a jego zastępcą – również biegający na co dzień po niemieckich boiskach – Ervin Skela (Energie Cottbus). Mocny punkt zespołu stanowi bramkarz Arjan Beqaj, a za stan ataku odpowiada od lat grający w Serie A Erion Bogdani. Do zespołu coraz odważniej puka jednak młodzież (Ulkani, Dallku, Vangjeli, Hyka), nic w tym jednak dziwnego, nad Adriatykiem przykłada się bowiem ogromną wagę do szkolenia piłkarskiego narybku. Oprócz zmagań seniorskich (tamtejsza liga dzieli się na cztery poziomy, a najwyższa klasa rozgrywkowa – Superliga – liczy 12 ekip), prowadzone są także rozgrywki w kategoriach U-18, U-16, U-14, U-12 i U-10, a każdy klub pierwszej i drugiej dywizji zobowiązany jest do utrzymywania profesjonalnej młodzieżowej szkółki. W europejskich pucharach pożądanego skutku jak na razie fakt ten nie przynosi, a Albania wlecze się w ogonie rankingu UEFA. Wyniki kadry przekonują jednak, że wszystko zmierza w jak najlepszym kierunku.

Albania – podstawowe informacje

Stolica: Tirana
Waluta: Lek
Język oficjalny: albański
Ustrój polityczny: republika
Prezydent: Bamir Topi
Religia: Islam
Powierzchnia: 28,748 km2
Liczba ludności: 3,6 mln
Liczba piłkarzy: 164 730 (53 730 zarejestrowanych)
Liczba klubów: 456

Piłkarskie rekordy

Najwięcej występów w reprezentacji: Foto Strakasha (’73)
Najwięcej bramek w reprezentacji: Riza Lushta (’30)
Najwyższe miejsce w rankingu FIFA: 62 (sierpień ’06)
Najniższe miejsce w rankingu FIFA: 124 (sierpień ’97)
Międzynarodowy debiut: Albania – Jugosławia 2:3 (Tirana ’46)
Najwyższe zwycięstwo: Wietnam – Albania 0:5 (Norcia ’03)
Najwyższa porażka: Węgry – Albania 12:0 (Budapeszt ’50)
Najważniejsze zwycięstwo: Albania – Grecja 2:1 (Tirana ’04)

Galeria krajowych mistrzów

23 – KF Tirana
17 – Dinamo Tirana
15 – Partizan Tirana
9 – Vllaznia Szkodra
2 – KS Elbasani
1 – KS Flamurtari, KS Skenderbue, KS Teuta Durres

Komentarze
~fcmoscow (gość) - 15 lat temu

Bawo bardzo ciekawy artykuł. Jeden z ciekawszych
jakie do tej pory udału mi
się przeczytać na igolu.Lecz jedna mała poprawka
stolicą Albani nie jest Tiana
lecz Tirana.A wracając do artykułu to nie sądze aby w
najbliższych latach Albania jakoś strzególnie
zaistniała w europejskim futbolu. Z tamtego regionu
jak do tej pory największy postęp poczyniła Bośnia i
Hercegowina.

Odpowiedz
~zołza (gość) - 15 lat temu

Powiem tak...Piłkarsko niech oczywiście kopia sobie
piłkę na wszelkich frontach we wszelkich
rozgrywkach,ale...ale ja ich w Unii Europejskiej nie
widzę:/

Odpowiedz
luq111 (gość) - 15 lat temu

Chcesz zostać prezesem prawdziwej drużyny? Wejdź na
www.kupimyklub.pl

Odpowiedz
~Szymon (gość) - 15 lat temu

Albania w Unii? to chyba żart! ten kraj ma PKB jak
kraje Afryki a drogi krajowe dziurawe ze kierowcy
ciezarowek nie chca tam jezdzic. Pozatym co oni tam
mają?NIC

Odpowiedz
~albatroku (gość) - 15 lat temu

Żart? a niby dlaczego? Człowieku od postu
powyżej-jeśli byłeś tam kiedykolwiek, a podejrzewam
że nie to pomijając drogi drugorzędowe a takimi to
raczej ciężarówki nie jeżdżą to sieć autostrad na
dzień dzisiejszy w Albanii jest w porządku a za
chwilę bedzie lepsza niż w Pl znjąc naszych supe
partaczy co pol roku łatających gówniane zrobione
drogi albo ściągające koleiny. Widziałeś na drogach
szybkiego ruchu koleiny w Al? no tak skąd
mogłeświdzieć. A co mają??? może są biedni zalani
smieciami i - a my co mamy?? chore prawo, z
nieudolnymi władzami i służbą zdrowia a jak nie masz
znajomości to cię w tyłek pocałuje każdy. Także mają
takie samo prawo ubiegać sie o wejście do uni jak i
my mieliśmy - kim byliśmy przed unią? Korupcja jest
i była zawsze i wszędzie , niby w czym jesteśmy
lepsi? a no tak bogatsi i w Uni........

Odpowiedz
~albinia (gość) - 13 lat temu

Podopieczni trenera Profesora Albina Głowackiego od
którego imienia jest nazwa kraju Albania...

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze