Środek pola w reprezentacji Polski jest obecnie formacją, na którą mamy kilka opcji. Żadna z nich nie jest jednak pewniakiem i tak naprawdę nie możemy dokładnie określić, kogo zobaczymy na środku pomocy. W ostatnim spotkaniu z Chile Czesław Michniewicz wystawił w roli środkowych pomocników Grzegorza Krychowiaka i Szymona Żurkowskiego. Nie wypadli oni jednak najlepiej, więc ciągle nie wiemy, kto wybiegnie na murawę w meczu z Meksykiem.
W ostatnim sparingu przed mundialem środek pola w reprezentacji Polski w zasadzie nie istniał. Zarówno Grzegorz Krychowiak, jak i Szymon Żurkowski zagrali bardzo słabe spotkanie. W drugiej połowie na murawie zobaczyliśmy także Damiana Szymańskiego, lecz on również nie zachwycił. Tak mizerna forma polskich reprezentantów w tej części boiska bardzo martwi. Nadziei upatrywać możemy w Krystianie Bieliku, który najprawdopodobniej wybiegnie od pierwszej minuty w dzisiejszym spotkaniu. Patrząc na dyspozycję Krystiana w ostatnim czasie, możemy być spokojni. Głównym problemem jest to, kto wystąpi obok niego.
Środek pola wielką zagwozdką
Patrząc na obecną sytuację reprezentacji Polski, można powiedzieć, że środek pola jest jedną z najgorzej obsadzonych pozycji. Więcej problemów Czesław Michniewicz ma jedynie na środku obrony. Biorąc pod uwagę, że dzisiaj gramy z Meksykiem, a nadal nie wiemy, kto wybiegnie na murawę, jest to spory kłopot.
Pierwszym kandydatem do zajęcia miejsca w podstawowym składzie jest Grzegorz Krychowiak. W jego przypadku opinie są skrajne. Od dawna głośno jest o tym, że Krychowiak w kadrze grać nie powinien. Pojawia się wiele zarzutów, że jego dyspozycja jest zdecydowanie poniżej normy, a przez swoje występy zabiera miejsce młodym. Z drugiej jednak strony trudno jest wskazać wyraźnego kandydata, który miałby zastąpić Grzegorza. Gdyby Jakub Moder był zdrowy, to najprawdopodobniej on zająłby miejsce w wyjściowej jedenastce. Niestety jednak jest on kontuzjowany, a w kadrze brakuje opcji do rotacji, przez co Krychowiak nadal gra.
Kopiesz piłkę na pięć metrów do przodu, niecelnie o jakieś pięć metrów i rozkładasz ręce sugerując, że kolega popełnił błąd. Grzegorz Krychowiak proszę państwa.#POLCHI pic.twitter.com/L4lH6XW78V
— Rafał Dubiel (@RafaDubiel5) November 16, 2022
Kolejnym zawodnikiem, który mógłby zagrać u boku Krystiana Bielika, jest Szymon Żurkowski. Na Żurkowskiego można patrzeć dwojako. Jest on ciągle obiektywnie młody i mógłby być dobrą opcją za starzejącego się Krychowiaka. Jak na razie nie gra jednak na zadowalającym poziomie, a głównym tego powodem jest brak regularnej gry w klubie. W ostatnim sparingu z Chile uwypukliły się tylko jego mankamenty. Zaliczył bardzo słaby występ i raczej oddalił się od miejsca w pierwszym składzie.
Szymon Żurkowski nie wygląda na zawodnika w dobrej formie.
— Tomek Hatta (@Fyordung) November 16, 2022
Na mundial do Kataru Czesław Michniewicz powołał także Damiana Szymańskiego. Szymański miał być dodatkową opcją do ewentualnej rotacji i raczej mało prawdopodobne jest, że to on zagra z Bielikiem w pomocy. Damian swoich szans na grę powinien upatrywać najpewniej w roli zmiennika. Taka rola może być dla niego bardzo odpowiednia. Do tej pory pamiętamy, gdy w samej końcówce meczu z Anglikami uratował nam remis.
Krystian Bielik jedynym pozytywem?
Patrząc na to, w jakiej formie są polscy defensywni pomocnicy, nie mamy powodów do zadowolenia. Jedynym pozytywem wydaje się być Krystian Bielik. Bielik już od dawna wybijał się ponad przeciętność zarówno w klubie, jak i reprezentacji. Jego karierę hamowały jednak kontuzje, których w ostatnim czasie Polak miał naprawdę wiele. Przede wszystkim były to poważne urazy eliminujące go z gry na kilka miesięcy.
Bielik do gry powrócił w tym sezonie. Na poziomie Championship rozegrał 13 spotkań i trzeba przyznać, że jest jednym z podstawowych zawodników Birmingham. 24-latek miał przed sezonem ultimatum postawione przez trenera Michniewicza. Selekcjoner reprezentacji Polski postawił przed Krystianem warunek, który zmusił go do zmiany klubu. W poprzedniej kampanii reprezentował on barwy Derby County, z którym spadł do League One (trzeci poziom rozgrywek w Anglii). Aby pozostać w narodowej kadrze, Bielik musiał zmienić klub na taki, który gra na wyższym poziomie rozgrywkowym. Jego wybór padł na Birmingham i było to dobre posunięcie.
Wiele miesięcy przerwy, ale… wrócił do reprezentacji Polski – Krystian Bielik! 💪🇵🇱
🗨️ „Jesteśmy nastawieni bojowo na mundial”.
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) November 16, 2022
Obecnie Krystian Bielik jest w najlepszej dyspozycji ze wszystkich polskich defensywnych pomocników. Biorąc pod uwagę, jak słabo obsadzony jest środek pola w reprezentacji Polski, trzeba przyznać, że Bielik jest przynajmniej częściowym zbawieniem. Pamiętajmy jednak o tym, że Krystian jest ciągle niedoświadczonym graczem. W pierwszej reprezentacji rozegrał do tej pory jedynie pięć spotkań, a to jest bardzo mizerny wynik. Dodatkowo jego dobrą dyspozycję możemy obserwować na poziomie Championship, czyli drugiej ligi angielskiej. Na mistrzostwach świata z reguły będzie miał przeciwników grających na wyższym poziomie i nie wiadomo, czy na ich tle wypadnie równie dobrze.
Na kogo postawi Michniewicz?
Kogo ostatecznie zobaczymy w środku pola? Nadal nie możemy być tego pewni. Praktycznie na 100 procent wystąpi tam Bielik, a jego partnerem zapewne będzie Grzegorz Krychowiak. Pomimo ogromnej krytyki to właśnie Grzegorz wydaje się być najlepszą z dostępnych opcji. Ewentualne postawienie na Żurkowskiego będzie pójściem w nieznane. Żurkowski w tym sezonie bardzo mało grał, a do tego jest bardzo niedoświadczony w kadrze. Jedyne, co przemawia za Żurkowskim, to niechęć do Krychowiaka. Wydaje się jednak, że to za mało, aby zagrać w pierwszym składzie na mistrzostwach świata.
Co by nie mówić o Krychowiaku, trzeba mu przyznać, że może pochwalić się sporym doświadczeniem. W swojej karierze występował już na różnych frontach. Z reprezentacją Polski był już na trzech wielkich turniejach, a takie doświadczenie jest potrzebne kadrze. Dawka doświadczenia jest także bardzo potrzebna samemu Bielikowi. Można powiedzieć, że środek pola Bielik – Krychowiak w pewnym sensie może się uzupełniać. Bielik może się pochwalić dobrą dyspozycją, a Krychowiak niemałym doświadczeniem.