Sprzedany mecz w Rosji?


W 25. kolejce rosyjskiej Premier Ligi faworyzowany Lokomotiw Moskwa sensacyjnie aż 0:2 przegrał z walczącym o utrzymanie się w elicie zespołem z Chimek. Być może jednak ta porażka nie była przypadkowa. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że potyczka ta została ustawiona.


Udostępnij na Udostępnij na

Aferę ujawnił żegnający się z zespołem „Loko” białoruski obrońca, Siergiej Gurienko. Rozgoryczony zawodnik winą za porażkę obarcza głównie kolegę z bloku defensywnego, Chorwata Emira Spahicia.

–  W ogóle nie chcę przypominać nazwiska Spahić. O tym człowieku trzeba mówić albo wszystko, albo nic. Liczni mówią, że Spachić sprzedał grę Chimkom? Odreagowałem po swojemu. Przestałem się z nim witać. Nie zauważałem go w szatni i na treningach. Nie będę z nim obcować nigdy.

Gurienko stwierdził ponadto, że nie tylko Chorwat mógł maczać palce w nielegalnym procederze: – Trudno mówić, kiedy nie ma dowodów. Ale nie był to jeden człowiek. Po prostu z Chimkami było zbyt jawnie. Kiedy straciliśmy drugą bramkę, wymieniliśmy spojrzenia z Maminowem. Dziwiliśmy się, jak Spahić mógł popełniać takie błędy. Nie rozmawiałem z nim o tym. Odpowiedziałby, że skąd wiemy, że to on? A może to Fininho ze Siennkowem – jeden wyrzucił piłkę z autu, a drugi się na niej potknął.

28 października w meczu rozgrywanym w ramach 25. kolejki Lokomotiw uległ Chimkom 0:2 po bramkach Eldara Nizamutdinowa i Martina Jakubki.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze