Były piłkarz m.in. Widzewa Łódź, Legii Warszawa oraz Korony Kielce, Sławomir Rutka, popełnił samobójstwo. Ciało powieszonego mężczyzny znalazła żona po powrocie do domu.
34-letni Rutka trenował ostatnio drużynę Ruchu Pionki, występującą w lidze okręgowej. Wcześniej jednak był zamieszany w aferę korupcyjną, która dotyczyła okresu jego gry w Koronie Kielce. Chodzi o sezon 2003/04, kiedy to kielecka jedenastka awansowała do ówczesnej drugiej ligi. Rutka, jako jeden z trzech piłkarzy, przyznał się do winy jeszcze podczas wewnętrznego śledztwa w klubie. Włodarze Kolportera rozwiązali z nim kontrakt.
Kiedy sprawą zajęła się słynna już prokuratura we Wrocławiu, Rutka przystał na dobrowolną współpracę. Razem z nim przeciwko Koronie zeznawało jeszcze 27 innych osób. Dzięki dobrowolnej kooperacji z organami ścigania groziły mu dwa lata więzienia w zawieszeniu na cztery oraz ok. 8 tys. złotych grzywny.
We wspomnianym Ruchu Pionki Rutka był grającym trenerem. Leczył kontuzję, po której miał wrócić na boisko. Po zakończeniu śledztwa najpewniej straciłby pracę. Prawdopodobnie nie mógł się z tym pogodzić. Oprócz żony, zostawił także dwójkę dzieci: 8-letniego syna oraz 3-letnią córeczkę.
nie żałujemy, nie żałujemy!!