Skarb kibica PKO Ekstraklasy: Lech Poznań – kontynuować długofalowy projekt klubu


Lech Poznań zacznie swój rajd w kierunku 2. miejsca?

19 stycznia 2023 Skarb kibica PKO Ekstraklasy: Lech Poznań – kontynuować długofalowy projekt klubu

Nie zawsze 1. lokata w tabeli może być jedynym powodem do radości i świętowania. Nawet dla takiego klubu jak Lech Poznań miejsce 6. na półmetku rozgrywek może powodem do optymizmu. Oprócz tego wydarzyło się mnóstwo pozytywnych rzeczy, które mocno wpłyną na przyszłość klubu. Poza tym przed „Kolejorzem” walka na wiosnę w europejskich pucharach. To jednak wielkie wydarzenie, które może zdefiniować rundę wiosenną.


Udostępnij na Udostępnij na

W tym całym zamieszaniu, jakie było w Lechu na jesień, i okolicznościach warto docenić jego znakomitą pozycję wyjściową. Być może szanse na mistrzostwo są znikome, ale nie bez przyczyny uważa się go za głównego kandydata do wicemistrzostwa, a to wielu poznańskich kibiców by satysfakcjonowało. To, że ta maszyna przy takiej liczby meczów wywalczyła tak wiele, po tym jak wiele przeszkód ją napotkało. Szacun. Wyszła z tego wszystkiego z twarzą.

Trudno nie twierdzić, że Lech Poznań rozpędzi się na wiosnę. Przy tej kadrze raczej z łatwością powinien regularnie punktować i na spokojnie wyprzedzić słabsze zespoły, które zaliczyły dobrą jesień. Jedyną rzeczą, która może to zaburzyć, są europejskie puchary i przejście Bodo Glimt. To oznaczałoby wspaniałą europejską przygodę, na którą tak bardzo czekają polscy kibice. Wcale nie jest to takie abstrakcyjne. „Kolejorz” nie osłabił się, a jedynie lekko poszerzył kadrę i zrobił ruchy, które mają pomóc w przyszłości.

Lech Poznań – przygotowania

Lech Poznań jako jedyny zespół z Polski wyleciał zimą do Dubaju. Można powiedzieć, że to już taki przywilej mistrza. Rok temu również tylko Legia wyleciała do stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Z pewnością John van den Brom i działacze nie żałują tej decyzji, spoglądając na to, co się działo w Turcji. Zanim lechici wyjechali na obóz, rozpoczęli przygotowania na obiektach przy Bułgarskiej. Już od 12 grudnia z małą przerwą świąteczno-noworoczną przygotowywali się do rundy wiosennej.

Na obóz do Dubaju Lech Poznań wyleciał 4 stycznia. W ciągu 11-dniowego obozu „Kolejorz” rozegrał trzy sparingi. W tym dwa jednego z dnia ze zwycięzcą Ligi Europy, czyli Eintrachtem Frankfurt. Zgrupowania w takich miejscach jak Dubaj mają to do tego, że można sprawdzić się z czołowymi europejskimi drużynami. Lech na tle zespołu z Bundesligi wyglądał naprawdę dobrze. Zwłaszcza pierwsza jedenastka. Nie odstawali od niego poznaniacy, co może napawać wielkim optymizmem przed najważniejszymi meczami z Bodo Glimt. Kolejnym plusem dla Johna van den Broma była możliwość przeprowadzenia przeglądu wojsk na tle bardzo silnego rywala.

Pierwszy mecz kontrolny rozegrali za to z miejscowym z Ajman Club. Trudno jednak wyciągać jakiekolwiek wnioski z tego spotkania, gdyż więcej było przepychanek i nieczystej gry niż piłki nożnej. Antonio Milić dostał czerwoną kartką, która ostatecznie została anulowana. Te sparingi jednak pokazały, że Michał Skóraś jest w dobrej formie, i wygląda na to, że na drugim skrzydle rundę może zacząć Adriel Ba Lou.

  • Lech Poznań – Ajman Club 1:1 (Michał Skóraś)
  • Lech Poznań – Eintracht Frankfurt 2:2 (Artur Sobiech, Nika Kvekveskiri),
  • Lech Poznań – Eintracht Frankfurt 0:1

Ostatni sparing Lech rozegra z Hansą Rostock 21 stycznia na stadionie przy Bułgarskiej.

Lech Poznań – transfery do klubu

Do tej pory jedynym wzmocnieniem mistrza Polski jest ściągnięcie Dominika Holca. Być może większości kibiców PKO Ekstraklasy może kojarzyć się to nazwisko. Pół roku występował w Rakowie Częstochowa, i to na bardzo dobrym poziomie. Zostawił po sobie tak dobre wrażenie, że teraz „Kolejorz” ściąga go na półroczne wypożyczenie. Jednak nie tak łatwo będzie mu przebić się do składu, gdyż w tym momencie „jedynką” jest jeden z najlepszych bramkarzy rundy jesiennej, czyli Filip Bednarek.

Ten transfer ma za zadanie poszerzyć ławkę i zabezpieczyć się na pozycji bramkarza. Dominik Holec jeszcze w sierpniu był pierwszym wyborem w Sparcie Praga. Wygląda na to, że w Poznaniu znudziły się już eksperymenty w bramce i postawiono na kogoś choć trochę sprawdzonego. Jeśli nic się nie zmieniło przez dwa lata, to Słowak jest gwarantem pewnej jakości i spokoju większego niż Artur Rudko. O to chyba chodziło w tym ruchu.

Lech Poznań – transfery z klubu

Ty, co bardzo cieszy i napawa optymizmem poznańskich kibiców, jest brak odejść. Może jedynie większość oczekiwałaby skrócenia wypożyczenia Artura Rudki. Jeśli nic się nie zmieni, a nie wygląda na to, wszyscy najważniejsi gracze Lecha zostaną przy Bułgarskiej. Najbardziej prawdopodobne wydaje się odejście Michała Skórasia, ale to raczej dopiero latem. Reprezentant Polski wiosnę spędzi w Poznaniu.

Rozsądnym posunięciem jest wysłanie Maksymiliana Pingota na półtoraroczne wypożyczenie do Odry Opole. Ten ruch miał być poczyniony już latem, ale wtedy pojawiły się kontuzje i Pingot przeszedł błyskawiczny kurs dojrzewania. Takie wypożyczenie i nabranie doświadczenia w 1. lidze bardzo mu pomoże. Według doniesień Dawida Dobrasza 19-latek może być w każdym okienku transferowym ściągnięty do Lecha.

Lech Poznań przedłuża kontrakty

Nie działo się zatem dużo pod względem transferów w stolicy Wielkopolski. Lech Poznań postawił na ustabilizowanie kadry, które powinno zaprocentować w przyszłości. Przedłużenie kontraktów z Ishakiem i Karlstromem to najlepsze z możliwych wzmocnień „Kolejorza”. Żaden zawodnik, nawet z papierami na gwiazdę ligi, nie jest wart więcej niż ich nowe kontrakty. Dlatego wielkie słowa uznania dla krytykowanego Tomasza Rząsy. W ten sposób buduje się duże projekty.

Lech Poznań ma fundamenty, na których dalej może budować zespół i go ulepszać. To jest niewiarygodnie ważne, gdyż przecież w pewnym momencie istniało widmo kolejnej rewolucji latem po odejściu wielu zawodników. Teraz jednak wygląda na to, że „Kolejorz” jest przygotowany na walkę o mistrzostwo za rok, a wcześniej będzie chciał zamieszać w europejskich pucharach i ma realne na to szanse z odpowiednią budowaną kadrą.

Wspomnieliśmy o Mikaelu Ishaku i Jesperze Karlstromie, ale to wierzchołki góry lodowej. Wcześniej udało się przedłużyć kontrakty z Filipem Bednarkiem, Antonio Miliciem, Niką Kvekveskirim, Michałem Skórasiem i Alanem Czerwińskim. Myślenie długofalowe to coś, czego brakowało „Kolejorzowi” w poprzednich latach. W końcu można powiedzieć, że Lech Poznań wygląda jak uporządkowany projekt.

Kolejni wychowankowie

8 listopada otwarto nowe centrum badawczo-rozwojowe akademii Lecha. Zadaniem jego ma być wzniesienie klubu na kolejny poziom. Wiadomo, że ma przynieść to skutki dopiero za kilka lat, aczkolwiek brakuje nam trochę w obecnej kadrze powiewu świeżości w postaci nowych wychowanków. Przydałoby się odkryć kogoś nowego. Są Michał Skóraś, Filip Szymczak, Filip Marchwiński, ale później pojawia się mała dziura.

Jest kilku ciekawych graczy, którzy trochę zatrzymali się w rozwoju, a ich potencjał jest ogromny. Choćby Antoni Kozubal. Liczymy, że w przypadku pewnej pozycji w tabeli dostanie swoje szanse. W Poznaniu czekają również na Jakuba Antczaka i Maksyma Czekałę. Bardzo chcielibyśmy, aby inni wychowankowie również otrzymywali swoje szanse, tak jak podczas spotkań w Dubaju.

Lech Poznań – przewidywana jedenastka

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze