Utrzymanie w poprzednim sezonie zawdzięczają ewidentnie dobrej woli poznańskich zespołów. Lech Poznań uległ Koronie Kielce w ostatniej kolejce Ekstraklasy, a splot szczęśliwych wydarzeń sprawił, że na drodze Zielonych do spokojnego utrzymania stał Mistrz Polski. Warta Poznań swój ostatni mecz w najwyższej klasie rozgrywkowej rozgrywała w mistrzowskim Białymstoku. Można by rzec, Korona miała więcej szczęścia niż rozumu. W tym sezonie w Kielcach dalej odbywają się miejskie mistrzostwa w balansowaniu na cienkiej gałęzi. Na horyzoncie nie widać rycerza na białym rumaku, który fuksem zapewni Koronie utrzymanie. Wszystko w nogach Scyzoryków pod wodzą doświadczonego Jacka Zielińskiego.
Korona Kielce zajmuje 16. pozycje w tabeli PKO Ekstraklasy. Jest dużo bliżej wyjścia ze strefy spadkowej niż Lechia Gdańsk i Śląsk Wrocław, ich sytuacja wydaje się nieproporcjonalnie bardziej komfortowa, ale wciąż spadek do I ligi jest realnym zagrożeniem.
Trudne zadanie Korony Kielce
Co więcej, zdaniem wielu ekspertów to szansa na spadek Korony są dużo większe niż Puszczy. Tomasz Tułacz udowodnił już, że potrafi sobie poradzić w ekstremalnych warunkach. Kadra Puszczy Niepołomice po słabym wejściu w sezon zaliczyła widoczny progres, ta drużyna gra z głową i ma na siebie swój, indywidualny pomysł.
Korona Kielce ma na koncie osiemnaście punktów. Jesienią wygrywała tylko czterokrotnie. Pokonywała Stal Mielec, Zagłębie Lubin, Widzew Łódź i GKS Katowice. Była bliska sensacyjnego zwycięstwa nad Lechem Poznań, ale finalnie to Kolejorz dzięki hattrickowi Patrika Walemarka wygrał minimalnie ze Scyzorykami 3:2. Jacek Zieliński Koronę otrzymał już po pierwszych trzech kolejkach. Uznano, że pomysł Kamila Kuzery na Koronę wyczerpał się. Poniekąd słusznie. 63-letni szkoleniowiec wyciska ze świętokrzyskiej drużyny tyle ile się da.
Przyzwoita ofensywa, ale w obronie duże kłopoty
Do dyspozycji ma w miarę skuteczny Adriana Dalmau i Pedro Nuno (6 i 4 gole w Ekstraklasie). Po drugiej stronie boiska dynamiczny i niekiedy zaskakujący Mariusz Fornalczyk. Wykonuje on niemałą pracę dla Korony Kielce, ale wciąż brakuje mu liczb. Jego zaangażowanie w ofensywę może okazać się kluczowe w kontekście utrzymania. Mniej pewnie wygląda środek pola, choć ta liga widywała już gorsze szóstki i ósemki od Martina Remacla i Yoana Hofmaystera.
⚔️ Czas na wielki pojedynek Dziekon 🆚 Fornal!
🟡🔴 Nasi zawodnicy zmierzyli się w siedmiu popularnych grach, w których poziom emocji sięgał zenitu! 🔥
🤔 Kto wygrał? Oglądajcie! 👉 https://t.co/jUtBIhJlvB#laracamp 🇹🇷 pic.twitter.com/4i1j9v3Vll
— Korona Kielce (@Korona_Kielce) January 23, 2025
Dla zabezpieczenia Korona Kielce potrzebowałaby o klasę lepszej defensywy, paru solidniejszych rezerwowych, może jakiegoś wahadłowego. Gdyby takie wzmocnienia poczyniono, bez chwili refleksji moglibyśmy powiedzieć – Korona się utrzyma. Scyzoryki jednak nie dokonały żadnych wzmocnień. Mając czwartą najgorszą defensywę ligi – posunięcie dość ryzykowne.
Dobrze jednak znamy starą prawdę, o tym, że ryba psuje się od głowy. Korona Kielce jest zarządzana i dotowana przez miasto. I dziwnym trafem od kilku lat męczy się w walce o utrzymanie (z jednoroczną przerwą na grę w pierwszej lidze). Wydaje się, że główną strategią tego klubu jest po prostu dalsze egzystowanie. Nie wychylanie się, utrzymywanie się na pewnym poziomie przy podjęciu pewnego ryzyka.
Korona Kielce dalej w stagnacji
Inna stara prawda, także bolesna dla Korony Kielce, głosi, że stojąc w miejscu tak naprawdę się cofamy. Korona Kielce nie robi nic, by wyjść z marazmu. Tu nie chodzi tylko o walkę o utrzymanie w tym sezonie. Dobrze wiemy, że są ogromne szanse na to, że skończy się ona niepowodzeniem. Chodzi o pewne zmiany strukturalne, oddanie Korony w prywatne ręce i nakreślenie strategii rozwoju, a nie stania w miejscu.
🟡🔴 Żółto-Czerwoni wrócili już do Kielc, ale nam zostały jeszcze dwa materiały z #laracamp 🇹🇷
🎥 Pierwszy film, w którym Troju testuje wiedzę naszych zawodników, wleci na nasz kanał już dzisiaj, o godzinie 18:00!
🎫 Przypominamy również o konkursie na „Karnet z Lary”!… pic.twitter.com/BnIclsAGq4
— Korona Kielce (@Korona_Kielce) January 26, 2025
Stagnacja Scyzoryków jest koszmarna dla kibiców Ekstraklasy. Lubimy oglądać, gdy drużyna się rozwija, mamy jakieś zaskoczenia. W zasadzie w niespodziankach tkwi ogromna część piękna całej Ekstraklasy. Takich pozytywnych niespodziankach.
Jacek Zieliński uratuje Koronę?
W Ekstraklasie pojawiają się czasem tacy „wujkowie”, którzy dają nam prezenty, których bardzo potrzebowaliśmy nawet nie będąc tego do końca świadomi. Przykład? Motor Lublin. Korona Kielce to jest ten wujek, który co roku kupuje Ci ten sam najtańszy dezodorant i bieliznę z bazaru. Wejście Jacka Zielińskiego za stery dodało Koronie nieco blasku, pozwoliło wykrzesać liderom zespołu na tyle potencjału, by jednak móc nawiązać rywalizacje z zespołami, które znajdują się w bezpośrednim otoczeniu szesnastej lokaty okupowanej przez podopiecznych Zielińskiego. Potrzeba liczb Mariusza Fornalczyka, skuteczności Adriana Dalmau na poziomie, powiedzmy, Samuela Mraza w drugiej części rundy jesiennej, pewniejszego Xaviera Dziekońskiego na bamce i o klasy czujniejszej defensywy.
Korona Kielce na sprzedaż
Zdaniem miasta jest zainteresowanie kupnem Korony Kielce. Prezydentka Agata Wojda donosi, że miasto prowadzi negocjacje z trzema inwestorami. Decydenci dokapitalizowali klub sportowy kwotą 7,8 milionów złotych umarzając jego dług wobec miasta i lokalnego POSiR-u. Taki ruch ma pomóc w sprzedaży klubu. Czy to nowy początek w dziejach Korony? Odpowiemy klasykiem: spokojnie.
Dodawajcie przewidywalne składy. Bez tego Skarb to słabo wygląda.
Droga redakcjo kto pisał tego bubla same błędy i kłamstwa . Korona pozyskała obrońce i jest z 3 napastnikami na ostatniej prostej . Kogoś pozyska . Pani Prezydentka ma inaczej na imię a dług który spłaciło miasto wyższy o 1700000 zł . Jak macie pisać to proszę sprawdzić informacje a nie pisać bzdury .