Skarb kibica Premier League: Manchester United


Czy Mourinho przywróci na Old Trafford dawny blask?

11 sierpnia 2016 Skarb kibica Premier League: Manchester United

Trzy lata bez sir Alexa Fergusona na ławce szkoleniowej klubu to, wyłączając Puchar Anglii, pasmo nieszczęść. Zarówno David Moyes, jak i Louis van Gaal nie sprostali wyzwaniu, jakim jest prowadzenie drużyny tak utytułowanej jak obecnie niezdolnej do nawiązania równej walki z najlepszymi. Zwiastunem lepszych czasów na Old Trafford ma być zatrudnienie Jose Mourinho, który już sprowadza do szatni wielkie światowe gwiazdy. Czy Manchester United ponownie powalczy o mistrzostwo?


Udostępnij na Udostępnij na

Oglądanie Manchesteru ostatnimi laty można porównać do kołysanki. Rozgrywanie piłki niczym w szczypiorniaku, tyle że bez wejścia w pole karne i strzału, a zamiast tego z podaniem do bramkarza – tak wyglądała większość akcji „Czerwonych Diabłów” za kadencji Louisa van Gaala. Za Moyesa było to kilkadziesiąt bezproduktywnych wrzutek na mecz. Efekt? Ten sam: miejsce poza Top 3. 7., 4., i 5. lokata to osiągnięcia, które są nieznane fanom przyzwyczajonym do sukcesów. Tych właśnie oczekuje się dzisiaj od piłkarzy, od menedżera, od zarządu i nawet od klubowych sprzątaczek.

Trzy rzeczy, których spodziewamy się po Manchesterze United w tym sezonie

1) Więcej bramek

Ostatni sezon to 49 strzelonych goli – wynik ten jest najgorszy ze wszystkich w erze Premier League. Co prawda styl gry prezentowany przez zespoły (a właściwie jeden zespół, ale w dwóch kadencjach) Mourinho w Anglii nie jest gwarantem gradu bramek (najlepszy wynik jego Chelsea to 73 trafienia w kampanii 2014/2015), jednak o to mają zadbać odpowiedni podwykonawcy.

O ile w minionych rozgrywkach najlepszym strzelcem United był skrzydłowy Martial, o tyle w przyszłym ciężar zdobywania goli będzie leżał na barkach Ibrahimovicia. Do tego dochodzi Mkhitaryan, który ostatni rok w BVB zakończył z dorobkiem 23 trafień i 32 asyst. Aklimatyzacja potrwa, ale średnia 1,3 bramki/mecz w lidze nie powinna się powtórzyć.

2) Zwolnienia z WF-u

Mogą zmieniać się trenerzy, sztaby i lekarze. Mógłby zmienić się nawet stadion, nazwa i barwy klubu, ale jedno pozostanie niezmienne ˜– kontuzje. Te są nieodłączną częścią drużyny, bez kontuzji nie można mówić o sezonie w ekipie United. Przeziębienie, uraz uda czy noga złamana w dwóch miejscach – możemy być pewni, że jak co roku 90% zawodników z Old Trafford spędzi kilka tygodni na L4.

3) 90 minut jazdy autobusem

Myli się ten, kto uważa, że po nudnym futbolu van Gaala nastaną czasy radosnej piłki. Chelsea bramki strzelała, jednak stylowi drużyny daleko było do polotu i finezji. Nie jest to co prawda kick & rush, ale Arsenal czy Liverpool (również pod wodzą Rodgersa) były i nadal są przyjemniejsze dla oka. Autobus? Jak najbardziej, to będziemy oglądali w co drugim spotkaniu, jeżeli nie częściej. 1, 2:0 i bronienie wyniku – stara śpiewka Mourinho. Tego się nie wyzbędzie zapewne do końca szkoleniowej kariery.

Zlatan Ibrahimović od dziewięciu lat nie zszedł poniżej granicy 20 bramek, a w ubiegłej kampanii pobił swój własny rekord, trafiając do siatek rywali aż 50 razy.


Transfery

Przyszli: Paul Pogba, Zlatan Ibrahimović, Henrikh Mkhitaryan, Eric Bailly

Odeszli: Victor Valdes, Guilhermo Varela (wypożyczenie), Nick Powell, Ashley Fletcher, Paddy McNair

Takiego okienka w klubie z Old Trafford nie pamiętają nawet najstarsi górale. Każdy medal ma dwie strony. Z jednej drużynę wzmocnili jedni z najlepszych graczy Serie A, Ligue 1 i Bundesligi oraz pochodzący z Wybrzeża Kości Słoniowej talent z Villarealu, który w Hiszpanii zajął 4. miejsce, zaraz za wielką trójką. Z drugiej strony z klubowej kasy wypłynęło absurdalne 185 milionów euro. W odróżnieniu od księgowej, która do dziś płacze rzewnymi łzami, kibice w całej Europie śmieją się do łez, zwłaszcza ze 105 mln wydanych na Paula Pogbę.

Bohater najdroższego transferu w historii futbolu właśnie z tego tytułu stanie przed najtrudniejszym zadaniem w karierze – na każdym kroku i przy każdym kopnięciu piłki fani przeciwników Manchesteru będą głośno wykrzykiwać kwotę, którą „Czerwone Diabły” musiały wyłożyć. Przy tym ruchu bledną wszystkie inne, jednak nie powinny – może okazać się, że będą one ważniejsze, przynajmniej początkowo, od zakontraktowania wicemistrza Europy. „Ibra” ma stać się „dziewiątką” potrzebną od zaraz. Kibice będą zachwyceni, jeśli Mkhitaryan wyciśnie choć połowę z tego, co grał w BVB w ostatnim sezonie. Ukryty w cieniu Bailly będzie istotną postacią w defensywie. Jeżeli owe ruchy nie wypalą, należy szykować się na jeszcze jeden transfer – Eda Woodwarda z klubu.

To nie koniec okienka transferowego dla Manchesteru United. Mourinho nie pozbył się jeszcze żadnego gracza, który był jakkolwiek istotną częścią pierwszej drużyny. Wiadomo już, że nowego pracodawcy szukać musi Bastian Schweinsteiger. Klub czeka czystka, która powinna rozpocząć się latem, a zakończyć… to zależy od tego, ile czasu Portugalczyk spędzi w gabinetach Old Trafford.


Jak grają?

Podstawową formacją United pod wodzą „The Special One” będzie sprawdzone przez niego 4–2–3–1. Między słupkami zobaczymy rzecz jasna Davida De Geę i możemy być pewni, że również w tym sezonie jego interwencje będą warte kilka punktów. Jak widzieliśmy w meczu o Tarczę Wspólnoty, sporo dobrego do gry w destrukcji może dodać Eric Bailly. Mieszanka jego fizyczności z inteligencją i czytaniem gry Blinda może być ciekawym połączeniem, a w odwodzie jest przecież Smalling. Walka o skład będzie zażarta.

Kluczowe pytanie należy sobie zadać o zestawienie środka pomocy. Jak widzieliśmy na Euro 2016, nowo kupiony Pogba nie najlepiej sobie radzi, gdy w środku pola ma tylko jednego partnera. Preferuje dwóch u swojego boku, co daje łącznie trzech piłkarzy w środkowej strefie. Czy zatem kosztem Rooneya (Mourinho mówił już, że nie zamierza nim grać w środku pomocy) Portugalczyk postawi na taki wariant, czy też zmieni dotychczasowe przyzwyczajenia francuskiego pomocnika i poprawi jego grę bez piłki? W dodatku w tej strefie United ma sporo innych nazwisk – jest Carrick, Fellaini, Schneiderlin i Herrera.

Skrzydła to w pierwszej kolejności prywatna własność Martiala i Mkhitaryana, jednak w odwodzie jest Jesse Lingard. Ormianin będzie miał przed sobą nie lada zadanie – już w Borussii pokazał, że potrafi grać wielką piłkę, ale po dwóch długich latach aklimatyzacji.

„Wszystkie drogi prowadzą do Zlatana” – ta parafraza idealnie obrazuje to, co mogliśmy zaobserwować już podczas meczów przygotowawczych. Zadania Szweda, w porównaniu z tymi z PSG, zmienią się. Tu przychodzi do zespołu, który w poprzednim sezonie mierzył w mistrzostwo, a skończył poza Top 4, będąc na 15. miejscu w tabeli pod względem liczby oddanych strzałów i 12., jeśli chodzi o uderzenia celne.

Wiele będzie się od niego wymagało. Jeśli za nim ostatecznie zagra Rooney, to może się narodzić efektywna współpraca – dobrze wiemy, że Szwed lubi się cofać głęboko po piłkę, zaś Rooney dynamicznie wbiegać w pole karne. Ciekawe będzie oglądanie tego, jak zrozumie się ta para. Z przodu celem jest jedno – grać efektywniej i efektowniej niż przed rokiem, bo trudno, żeby pod tym względem było gorzej.


Pytania do kibica

O opinię na temat zbliżających się miesięcy w klubie z Old Trafford spytaliśmy Damiana Bednarza, redaktora naczelnego RetroFutbol.pl, a prywatnie fana Manchesteru United.

1) Piłkarz, którego najchętniej sprzedałbym z klubu, to… 

Maurouane Fellaini. Przed transferem do United pokładałem w nim spore nadzieje, jednak Belg „nie dorósł” do gry w drużynie „Czerwonych Diabłów”. Kto wie, może odnajdzie się w koncepcji Mourinho, jednak po tym, co prezentował w czasach LVG – nie widzę dla niego miejsca w zespole.

2) Ten sezon będzie inny od poprzedniego, gdyż…

Na ławce rezerwowych zasiądzie człowiek żywiołowy i pełen energii. Będzie inny, ponieważ do Premier League przybywa wielka gwiazda w osobie Zlatana. Będzie inny, ponieważ będzie pierwszym w historii, gdzie rywalizowało będzie kilku najlepszych na świecie trenerów. I to w jednej lidze!

3) Nadchodzący sezon United może zepsuć…

Pep Guardiola i mistrzostwo dla Manchesteru City.

4) Kto może być największym przegranym u Mourinho?

Marcus Rashford. Geniusz Zlatana może go sporo nauczyć, jednak jak wykorzystywać tę wiedzę, skoro nie będzie się grać?

5) Na co nowy menedżer będzie najbardziej narażony?

Na krytykę ze strony mediów i kibiców, którzy są już od dłuższego czasu wygłodniali sukcesów.


Gwiazda zespołu

Paul Pogba. Minęły już czasy, kiedy w tej rubryce regularnie pojawiał się Wayne Rooney, a „Ibra” niczego nie musi udowadniać. Pogba stał się bohaterem największego transferu w historii piłki nożnej i wszystkie oczy będą zwrócone na niego. Nie można powiedzieć, że grał w Premier League – to będzie dla niego nowe, wielkie wyzwanie. Każde jego zagranie będzie komentowane przez miliony kibiców, a każde niecelne podanie będzie przeliczane na zapłacone przez niego funty. To nie jego wina, że Woodward i spółka zdecydowali się zapłacić Juventusowi absurdalne 100 mln funtów, ale to on będzie na tym cierpiał. No, chyba że strzeli 20 bramek i zanotuje 20 asyst. Mimo wszystko nie spodziewamy się tego.

Flickr.com

Najbardziej niedoceniany

Daley Blind. Holender jest typowany do utraty miejsca w wyjściowej jedenastce na rzecz Erica Bailly’ego, jednak to zagranie wcale nie musi wyjść drużynie z Old Trafford na dobre. Defensywny pomocnik po przesunięciu na pozycję stopera wcale nie stracił swoich umiejętności – wręcz przeciwnie, inteligencja wyniesiona jeszcze z czasów gry z Eredivisie pozwoliła mu na realizowanie takich założeń jak umiejętne wyprowadzanie piłki przy jednoczesnym utrzymywaniu poziomu w destrukcji i ustawianiu się. Mourinho na pewno będzie korzystał z jego usług. Pytanie tylko, czyim kosztem?


Trener

Arogancki geniusz, zwycięzca-ignorant, zapatrzony w czubek własnego nosa obrońca drużyny. Każdy sezon w wykonaniu Jose Mourinho to festiwal skrajności, każda jego konferencja to ciągłe narzekanie na wszystko poza grą swojego zespołu. Można go zarówno kochać, jak i nienawidzić, ale jednego nie można mu odmówić – jest jednym z najwybitniejszych trenerów XXI wieku. Mistrzostwo we wszytkich ligach, w których trenował, dwa zwycięstwa w Lidze Mistrzów z zespołami, od których nikt tego nie oczekiwał. Z Portugalczykiem nie można się nudzić. Jeśli ktoś się nudzi, to są to sami piłkarze, którzy wywołują bunt i wyrzucają go z klubu. Żyć, nie umierać.


Cel zespołu

Mistrzostwo Anglii

Oceny do dziennika

Trener: 6

Transfery: 6

Bramkarze: 5+

Obrońcy: 4+

Pomocnicy: 5

Napastnicy: 5-

Skarb kibica Premier League: Arsenal

Skarb kibica Premier League: Bournemouth

Skarb kibica Premier League: Burnley

Skarb kibica Premier League: Chelsea

Skarb kibica Premier League: Crystal Palace

Skarb kibica Premier League: Everton

Skarb kibica Premier League: Hull City

Skarb kibica Premier League: Leicester City

Skarb kibica Premier League: Liverpool

Skarb kibica Premier League: Manchester City

Skarb kibica Premier League: Middlesborough

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze