Skarb kibica La Liga: CA Osasuna – zrobią wszystko, aby się utrzymać


Pobili własny rekord transferowy, by tylko zrealizować cel

14 sierpnia 2019 Skarb kibica La Liga: CA Osasuna – zrobią wszystko, aby się utrzymać

Po dwóch latach nieobecności na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Hiszpanii Osasuna przygotowuje się do swojego 38 sezonu w Primera Division. Przez wielu klub z Nawarry skazywany jest na szybki powrót na zaplecze La Liga. W tym okienku wydali blisko 11,5 mln euro na wzmocnienia, czy będą to dobrze wydane pieniądze? Zweryfikuje to nadchodzący sezon.


Udostępnij na Udostępnij na

Osasuna wygrała Segunda Division i awansowała do Primera Division. Klub, który jeszcze nie tak dawno prowadził Jan Urban, nie może liczyć na nic więcej niż walka o utrzymanie. Zapewne do ostatniej kolejki będą musieli bronić się przed spadkiem.

Trzy rzeczy, których spodziewamy się po Osasunie w nadchodzącym sezonie:

1) Walka o utrzymanie do ostatnie kolejki

Raczej mało prawdopodobne jest to, że Osasuna zapewni sobie pozostanie w La Liga na kilka kolejek przed zakończeniem sezonu.

2) Osasuna straci co najmniej 50 goli

Defensywa nie jest najmocniejszą stroną tego zespołu. Często popełniają zbyt proste błędy, co w takiej lidze, jak Primera Division może być brzemienne w skutki.

3) Chimy Avila będzie najskuteczniejszym piłkarzem w drużynie

Argentyńczyk z Rosario udowodnił już, że potrafi być skuteczny, grając na takim poziomie jaki jest w Hiszpanii. Grając dla klubu z Nawarry nie powinien on mieć problemów ze zdobywaniem goli.

Transfery

Tego lata do zespołu dołączyło kilku piłkarzy, w tym Chimy Avila, który ostatnie dwa lata spędził na wypożyczeniu w Huesce. W zeszłym sezonie Argentyńczyk wystąpił w 34 spotkaniach i strzelił 10 goli oraz zaliczył dwie asysty. Był jednym z wyróżniających się piłkarzy debiutanta La Liga. Jego wartość wzrosła z 400 tysięcy euro do 5 mln euro. Włodarze Osasuny natomiast kupili go za zaledwie 2,7 mln euro. W sumie wydano blisko 11,5 mln euro na wzmocnienia, co w dzisiejszych czasach nie robi na nikim najmniejszego wrażenia.

– Kwota jest duża, największa w historii klubu, ale nadal nijaka w porównaniu do wydatków klubu, który utrzymał się któryś tam sezon w La Liga z rzędu. Sprowadzono kilku piłkarzy, przedłużono umowy z kapitanami, zatrzymano na stałe Brandona i Rubena Garcię. Na dziesięć najdroższych transferów w historii Osasuny, cztery zrobiono tego lata – odpowiada Gorka Sanchez, redaktor Osasuna Polska.  

Przyszli nowi zawodnicy, ale czy każdy przyszedł do Nawarry, aby z miejsca wejść do wyjściowej jedenastki? – W pierwszym składzie będzie grać tylko ten, kto na to zapracuje. Po zakończeniu ubiegłego sezonu mówiono, że klub ściągnie tylko graczy do pierwszego składu, ale przeprowadzono również transfery na tzw. załatanie dziur, zobaczymy co z tego wyjdzie. Cały czas istnieje szansa że do drużyny dołączy Raul Navas, a to była by bardzo wartościowy transfer. Natomiast ściągnięcie Avili i wykupienie Rubena Garcii to według mnie, najgłośniejsze nazwiska tego okienka transferowego – kontynuuje Sanchez.

Gwiazda zespołu

Zdaniem redaktora Osasuna Polska – Gorki Sancheza, gwiazdą drużyny z Nawarry jest Ruben Garcia. 26-letni Hiszpan dołączył do zespołu w poprzednim sezonie. Był on wtedy wypożyczony z Levante, a dziś jest już pełnoprawnym piłkarzem Osasuny. Zapłacono za niego 3 mln euro.

Ten ofensywnie usposobiony zawodnik szybko stał się ulubieńcem publiczności z El Sadar. Nic dziwnego. Miał on ogromny wpływ na grę swojej drużyny i co tu dużo pisać, mocno przyczynił się do awansu do La Liga. Siedem strzelonych bramek i dziewięć ostatnich podań mówią same za siebie.

Najbardziej niedoceniany

Pisząc o najbardziej niedocenianych piłkarzach Osasuny, wskazać można dwóch takich zawodników. Są to Oier i Roberto Torres. Obaj są doświadczonymi piłkarzami po trzydziestce i pełnią funkcję kolejno pierwszego i drugiego kapitana. A jak zapewnia nas Gorka Sanchez w klubie z Nawarry jest to bardzo ważna funkcja. Zwłaszcza, jeśli jest się wychowankiem tego zespołu. – Obaj reprezentują Osasunę na każdej płaszczyźnie i ciężko sobie wyobrazić ostatni sukces bez nich – opowiada Gorka Sanchez.

Trener

Od lipca 2018 roku trenerem Osasuny jest Jagoba Arraste. 41-letni Hiszpan w swoim trenerskim CV ma takie drużyny jak Real Sociedad, czy CD Numancię, gdzie przez trzy lata pełnił funkcję pierwszego szkoleniowca. Łącznie poprowadził ich w 138 meczach. Ale jak na razie to z Osasuną ma najlepszą statystykę punktów na mecz – 2 punkty. Jednak na ławce trenerskiej klubu z Nawarry był tylko w 42 spotkaniach.

Arraste preferuje ustawienie 1-4-2-3-1, które czasami porzuca na rzecz 1-4-4-2. W poprzednim sezonie na zapleczu Primera Division Osasuna była najskuteczniejszym zespołem w lidze. Natomiast w obronie popełniali zbyt proste błędy, które w La Liga mogą przyczynić się do spadku.

Pretemporada

Podopieczni Arraste wrócili do pracy 11 lipca. Pierwszy mecz w tegorocznych przygotowaniach do sezonu rozegrali ze swoimi rezerwami, z którymi przegrali 3:0. W późniejszych etapach mierzyli się m.in. z CD Numancia, Eibarem czy Realem Sociedad. Żadnej z tych drużyn nie pokonali. – Osasuna nie grała w żadnym sparingu na swoim stadionie, co utrudnia scharakteryzowanie tego na jakim poziomie jest gra drużyny. Tego lata najbardziej wyróżniali się Nacho Vidal, Avila, ale nie można stawiać konkretnych wniosków, gdyż w większości przypadków grali tylko po jednej połowie. Jednak ich asymilacja z drużyną jest budująca, Osasuna ma drużynę, to bez wątpienia, ale na jakim poziomie sportowym stoimy? Musimy poczekać do rozpoczęcia sezonu – opowiada Sanchez.

Cel na nadchodzący sezon

Cel jest jasny – utrzymanie w Primera Division. Nic innego nie interesuje działaczy z Nawarry. Nie będzie jednak to takie łatwe zadanie. Szczególnie jeśli Arraste nie poprawi gry w defensywie swoich podopiecznych. Zdaniem Sancheza Osasuna ma tendencje do tracenia bramek w „samobójczym” stylu, a do tego dołożyć można błędy w rozegraniu.

Mocnym punktem, który może pomóc klubowi w osiągnięciu celu jest gra na własnym boisku. W sezonie 2018/2019 wygrali 18 spotkań na El Sadar, w tym 16 z rzędu. Dwa mecze zremisowali i tylko raz przegrali – w Copa del Rey. Zatem śmiało można stwierdzić, że ich boisko to prawdziwa twierdza i żadnemu rywalowi nie będzie się tam łatwo grało.

Ciekawostka

Nadchodzący sezon będzie 38 w historii Osasuny na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Hiszpanii. Równie często piłkarze z Nawarry grali na zapleczu La Liga – 37 razy i wygrali cztery takie sezony.

Przewidywana jedenastka

Taki skład na pierwsze spotkanie przeciwko Leganes przewiduje Gorka Sanchez – redaktor Osasuna Polska.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze