Skarb kibica Bundesligi: Borussia Mönchengladbach chce wyjść z cienia


„Źrebaki” aspirujące o grę w Europie chcą powalczyć o miejsce premiowane udziałem w fazie grupowej Ligi Mistrzów

22 sierpnia 2018 Skarb kibica Bundesligi: Borussia Mönchengladbach chce wyjść z cienia

O ile mniej popularna w Niemczech Borussia rokrocznie walczy o europejskie puchary, o tyle ubiegły sezon był dla niej fatalny w delikatnym tego słowa znaczeniu. Miała być walka o top 4, ostatecznie zmagania zakończyła na zaledwie dziewiątej lokacie. Jednak teraz ma być już tylko lepiej.


Udostępnij na Udostępnij na

Ciekawe wzmocnienia i wielkie nadzieje – w Westfalii wierzą w sukces na krajowym podwórku, ale głośno się o tym nie mówi. Dieter Hecking i jego zespół będą rywalizowali o jak najwyższe cele. Mistrzostwo kraju? Puchar? A może europejskie trofea? W Mönchengladbach wszystko jest możliwe.

Trzy rzeczy, które wydarzą się w tym sezonie:

1) Alassane Plea będzie błyszczał

Bez wątpienia Francuz zagwarantuje swojej ekipie grad goli. Ma dopiero 25 lat, a już dał się poznać jako skuteczny napastnik. Dotychczas grał tylko na boiskach francuskich, na których zdołał strzelić 36 bramek. W OGC Nice spędził cztery sezony i to właśnie tam zaczął poważne granie. Zarówno włodarze Borussii, jak i jej sztab szkoleniowy bardzo liczą na tego gracza.

2) Nie obędzie się bez wpadek

Porażki z Wolfsburgiem, Hamburgerem SV czy wreszcie Kolonią nie wyglądają najlepiej. Tak było w sezonie 2017/2018. Niemniej czy w nadchodzącej kampanii będzie inaczej? Czy faktycznie uda się uniknąć kompromitujących spotkań? Odpowiedź jest oczywista i brzmi: „Nie”. Często zdarza się tak, że Borussia traci punkty z niżej notowanymi rywalami i tym razem będzie podobnie.

3) Pierwsza linia będzie kluczowa

Trio Hazard–Plea–Raffael wygląda dość groźnie na papierze, a jest jeszcze groźniejsze w rzeczywistości. Thorgan Hazard znajduje się w świetnej formie, Plea nie zawodzi, o Raffaela natomiast nie ma się co obawiać. Już teraz można zaryzykować stwierdzeniem, że „Źrebaki” będą miały jeden z najlepszych ataków ligi.

Transfery

Może i nie wydano fortuny, ale wydaje się, że gotówka wypłacona przez szefostwo Mönchengladbach została spożytkowana bardzo dobrze. Co prawda najbardziej imponuje sprowadzenie Plei, jednakże to Michael Lang stanowi według mnie najciekawsze wzmocnienie. Szwajcar jest już wiekowy, ale gwarantuje bezcenne doświadczenie, które pozostaje niezbędne na tej pozycji (bocznego obrońcy). Ponadto do klubu dołączył też Andreas Poulsen. Godny uwagi jest również Keanan Bennetts. „Die Fohlen” musieli zapłacić za niego lekko ponad 2 miliony euro. 19-latek wciąż się rozwija i ma predyspozycje do tego, żeby stać się klasowym graczem.

Gwiazda zespołu

Thorgan Hazard w końcu zasłużył na to zaszczytne miano. Młodszy brat Edena powinien być motorem napędowym swojej drużyny. Co więcej, stać go na świetne indywidualne akcje, często kończone bramką lub asystą. To może być sezon życia napastnika Borussii.

Potencjalne odkrycie

Wybór nie należał do tych łatwych, padło jednak na Bennettsa. Młodego, a zarazem perspektywicznego pomocnika cechuje uniwersalność – Anglik może zagrać także na skrzydle. Są z nim wiązane niemałe nadzieje i nic w tym dziwnego. Jeśli wszystko pójdzie w dobrym kierunku, „Źrebaki” będą miały z niego pociechę.

Cel na nadchodzący sezon

Są nim europejskie puchary. Kwalifikacja do Ligi Mistrzów da sporo radości, aczkolwiek Liga Europy też będzie już sukcesem. Zarówno ekipa Heckinga, jak i sam szkoleniowiec mają podstawy do wiary w osiągnięcie tego celu. Kluczem do sukcesu jest utrzymanie równej formy przez jak najdłuższą część sezonu.

Ciekawostka

Przydomek „Die Fohlen”, który oznacza w języku polskim „Źrebaki”, został nadany Borussii Mönchengladbach ze względu na ofensywny styl gry tego zespołu.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze