Skarb Kibica PKO Ekstraklasy: Cracovia – powrócić do górnej części tabeli


„Pasy” poprzedniego sezonu nie mogą zaliczyć do udanych

15 lipca 2024 Skarb Kibica PKO Ekstraklasy: Cracovia – powrócić do górnej części tabeli
Krzysztof Porębski / PressFocus

Cracovia sezon 2023/2024 zakończyła na 13. miejscu w tabeli. Dodatkowo rozgrywki Pucharu Polski drużyna z Krakowa skończyła już na etapie 1/8 finału, przegrywając 0:1 z Rakowem Częstochowa. Nie są to satysfakcjonujące wyniki dla „Pasów”, które w nadchodzącym sezonie będą chciały zaprezentować się z lepszej strony. Czy Cracovii uda się po roku absencji powrócić do górnej części tabeli PKO BP Ekstraklasy?


Udostępnij na Udostępnij na

Poprzedni sezon w wykonaniu „Pasów” trzeba uznać za dość słaby. Wyniki drużyny z Krakowa sprawiały, iż w pewnych momentach kibice mogli się zastanawiać, czy ich klubowi uda się w ogóle utrzymać w polskiej elicie. W czasie trwania rundy wiosennej po serii siedmiu spotkań bez zwycięstwa zwieńczonej remisem u siebie z ostatnim w tabeli ŁKS-em Łódź z zespołem pożegnał się trener Jacek Zieliński. Na jego miejsce zatrudniony został Dawid Kroczek, który ostatecznie utrzymał ekipę z województwa małopolskiego i poprowadzi ją w nadchodzących rozgrywkach.

Ogromnym ciosem dla Cracovii była śmierć prezesa klubu, profesora Janusza Filipiaka. 71-latek był związany z krakowskim klubem przez ponad 20 lat i odegrał dużą rolę w tym, w jakim obecnie miejscu się on znajduje. Po jego odejściu rolę prezesa przejęła tymczasowo Elżbieta Filipiak, a w styczniu oficjalnie ogłoszono nowego prezesa klubu, jakim został Mateusz Dróżdż. Już wtedy zapowiadał spore zmiany w funkcjonowaniu „Pasów”, które mają wnieść Cracovię na wyższy poziom. Najbliższy sezon PKO BP Ekstraklasy będzie mógł pokazać efekty działań nowego prezesa.

Cracovia – przygotowania

Piłkarze „Pasów” wrócili do treningów 18 czerwca. Po 11 dniach rozegrali swój pierwszy sparing, w którym zespół zmierzył się z Polonią Bytom i po zaciętym meczu wygrał 2:1. Następnie 1 lipca zawodnicy Cracovii udali się na 10-dniowy obóz do Warki. Dwa dni później rozegrali sparing z Radomiakiem Radom. Drużyna z Krakowa nie spisała się w nim najlepiej i przegrała tamto starcie 0:1. 6 lipca przyszło zagrać „Pasom” z cypryjską Omonią Nikozja. Cracovia nie zawiodła i pokonała swojego rywala aż 3:0.

Po powrocie z obozu piłkarzom przyszło jeszcze wziąć udział w dwóch sparingach rozgrywanych 13 lipca. Najpierw o godzinie 11:00 zmierzyli się oni z czeskim Banikiem Ostrava B. Spotkanie to zakończyło się zwycięstwem rywali Cracovii 2:4. Następnie o 15:30 klub z województwa małopolskiego podjął Sigmę Ołomuniec. Tutaj ponownie „Pasy” musiały uznać wyższość przeciwników, którzy pokonali ich 1:0.

Ostatecznie w meczach przedsezonowych bilans Cracovii składa się z dwóch zwycięstw i trzech porażek. Za mecze sparingowe można wyróżnić młodych zawodników. Przy tym jednak trzeba zwrócić uwagę na to, iż zespół Dawida Kroczka potrzebuje wzmocnień w środku pola.

Transfery do klubu

Cracovia jak do tej pory dokonała czterech wzmocnień. Jednym z nich jest Patryk Janasik, który przeszedł ze Śląska Wrocław za darmo. Jest to dość poważne wzmocnienie dla krakowskiego klubu. W poprzednim sezonie 26-latek był ważną postacią „Wojskowych”, w których barwach rozegrał 25 spotkań w PKO BP Ekstraklasie i zaliczył przy tym jedną asystę. Dołożył swoją cegiełkę do sukcesu, jakim było zdobycie przez drużynę z Wrocławia wicemistrzostwa Polski.

Następnym wartym wyróżnienia graczem jest Henrich Ravas. Słowak ostatnie pół roku spędził w USA, grając w barwach New England Revolution. W amerykańskim klubie nie prezentował wysokiej formy i od początku maja nie wystąpił już między słupkami drużyny z MLS. 26-latek ma doświadczenie w grze na polskich boiskach, gdyż przez prawie dwa lata grał w Widzewie Łódź. O miejsce w składzie będzie musiał rywalizować z Sebastianem Madejskim.

Kolejnym zawodnikiem, który przyszedł do Cracovii, jest Bartosz Biedrzycki. 21-latek ostatni sezon spędził w Polonii Warszawa, będąc istotną postacią zespołu ze stolicy. Piłkarz mogący grać jako lewy obrońca bądź lewy wahadłowy rozegrał 33 spotkania na poziomie 1. ligi, przy czym udało mu się strzelić trzy bramki i zanotować dwie asysty.

Ostatnim wzmocnieniem jest przyjście bramkarza Jakuba Burka. 21-latek został wypożyczony na rok z Wisły Płock. Zeszły sezon golkiper spędził w Pogoni Siedlce, w której był zawodnikiem pierwszego składu. Łącznie rozegrał 29 meczów i pomógł swojej drużynie awansować do 1. ligi. Burek w Cracovii powinien pełnić funkcję rezerwowego bramkarza.

Aktualizacja: po zamknięciu Skarbu Kibica do zespołu Cracovii dołączył jeszcze 31-letni napastnik Mick van Buren. Holender wcześniej występował w Slavii Praga. Dodatkowo ekipę zasilił także Oskar Lachowicz. 19-latek ma na swoim koncie występy w młodzieżowych drużynach Legii Warszawa i Spezii. 

Transfery z klubu

Po sezonie sporo piłkarzy pożegnało się z krakowskim klubem. Największym echem odbiło się przejście Patryka Makucha do Rakowa Częstochowa za milion euro. Do tego mają jeszcze dochodzić bonusy. Zawodnik podczas swojej przygody w Cracovii nie do końca spełniał pokładane w nim nadzieje. Liczono na to, iż 25-latek będzie potrafił zdobywać dużo bramek. Ostatecznie w 66 spotkaniach rozegranych w PKO BP Ekstraklasie dla „Pasów” zdobył wyłącznie 11 goli i zaliczył przy tym pięć asyst. Tym samym zespół z województwa małopolskiego odciąża swój budżet, ponieważ Makuch był najlepiej zarabiającym graczem w całej drużynie.

Oprócz niego jeszcze kilka ważnych postaci opuściło Cracovię. Jedną z nich jest Cornel Rapa, który w barwach krakowskiego klubu grał od 2018 roku, notując przy tym 196 występów. Z „Pasami” udało mu się zdobyć Puchar i Superpuchar Polski. Te same trofea zdobył również golkiper Lukas Hrosso, jak i obrońca David Jablonsky. Ich wkład w grę zespołu był jednak nieporównywalnie mniejszy niż Rapy.

Trzeba również wspomnieć o odejściu Takuto Oshimy, Mathiasa Rasmussena i Eneo Bitriego. Pierwszy z nich rozegrał w poprzednim sezonie dla Cracovii 28 spotkań w polskiej elicie. Nie zdobył przy tym żadnej bramki, jednak udało mu się zaliczyć dwie asysty. Drugi wymieniony zawodnik to duński pomocnik, którego w ostatnim czasie nie oszczędzały kontuzje. Z tego powodu w zeszłym sezonie ani razu nie pojawił się na placu gry. Ostatnim piłkarzem jest albański obrońca, którego po skończonym wypożyczeniu „Pasy” postanowiły nie wykupować. W ich barwach pojawił się na murawie dziewięć razy i udało mu się przy tym raz umieścić piłkę w siatce rywala.

Cracovia w liczbach

Patrząc na statystyki w zespole „Pasów”, możemy zauważyć, iż stracił on 46 goli w zakończonych w tym roku rozgrywkach PKO BP Ekstraklasy. Co ciekawe, ostatni raz więcej bramek ekipa z Krakowa straciła w sezonie 2017/2018. Wtedy to rywale 52 razy trafiali do siatki drużyny z województwa małopolskiego. Cracovia będzie musiała poprawić się w defensywie, jeśli chce nadchodzące rozgrywki skończyć na wyższym miejscu w tabeli niż ostatnio.

Z ciekawostek można jeszcze dostrzec, iż w ostatnim sezonie najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce „Pasy” były 4. drużyną z najniższą średnią liczbą żółtych kartek na mecz. Portal Ekstrastats.pl pokazuje, iż średnia kartoników żółtego koloru oglądana przez piłkarzy Cracovii wynosiła 2,06 na mecz. Lepsi w tym aspekcie byli tylko gracze Pogoni Szczecin (1,94), Stali Mielec (1,85) i Zagłębia Lubin (1,79).

O co powalczy?

Jak już wcześniej napisaliśmy, Cracovia swój poprzedni sezon ukończyła na 13. lokacie w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Patrząc na ambicję krakowskiego klubu, trzeba stwierdzić, że na pewno w nadchodzących rozgrywkach nie będzie chciał ponownie walczyć o utrzymanie. W drużynie już dokonało się sporo zmian, choć trener „Pasów” zapowiada jeszcze transfery trzech bądź czterech zawodników, którzy mają walczyć o pierwszy skład.

Patrząc ogólnie, wydaje się, iż celem Cracovii na nadchodzący sezon w polskiej elicie będzie zajęcie miejsca w górnej części tabeli. Zespół prowadzony przez Dawida Kroczka ma potencjał, aby taki wynik osiągnąć. Jednak do tego będą potrzebne transfery jeszcze kilku graczy, którzy podniosą jakość drużyny. Trzeba również liczyć na to, iż zespół szybko się zgra i będzie potrafił funkcjonować na boisku jako kolektyw.

Przewidywany skład

W bramce stawiamy na Henricha Ravasa, który dopiero kilka dni przez rozpoczęciem sezonu zasilił szeregi Cracovii. Pomimo tego wydaje się, iż golkiper ten został ściągnięty z myślą zajęcia miejsca między słupkami krakowskiego klubu. Z tego powodu zdecydowaliśmy się go tutaj umieścić. W obronie powinni zagrać Virgil Ghita, Kamil Glik i Arttu Hoskonen. Przechodząc wyżej, jako bocznych pomocników bądź wahadłowych będziemy mogli ujrzeć świeżo ściągniętego Patryka Janasika, jak i ważną postać Gruzji podczas Euro 2024, Otara Kakabadzego.

W środku pomocy postawiliśmy na Patryka Sokołowskiego oraz Janiego Atanasova. Za napastnikiem pewnym piłkarzem pierwszego składu jest Michał Rakoczy. Obok niego postanowiliśmy umieścić Mateusza Bochnaka, który dobrze zaprezentował się w przedsezonowych sparingach, strzelając w nich trzy bramki. Na pozycji napastnika ustawiliśmy Benjamina Kallmana.

Generalnie w tym składzie może dojść jeszcze do kilku zmian. Słyszy się o ofertach Legii Warszawa za Kallmana, które były odrzucane przez „Pasy”. Mimo wszystko jednak nie wiadomo, czy do transferu ostatecznie nie dojdzie. Sporo mówi się także o potencjalnym odejściu Kakabadzego, który po mistrzostwach Europy w Niemczech ma dostawać ciekawe propozycje z zagranicznych lig. Podstawowa jedenastka wraz z końcem letniego okienka transferowego może się więc prezentować inaczej, jednak na chwilę obecną powinna ona wyglądać tak jak na zamieszczonej niżej grafice.

 

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze