Powracający po kontuzji mięśnia uda Shevchenko wznowił treningi z drużyną. Zawodnik w wywiadzie dla Milan Channel wypowiedział się krótko o swoim stanie zdrowia i czwartkowym meczu z Werderem Brema.
Ukrainiec nie może zaliczyć ostatnich miesięcy do udanych. Zdobywca Złotej Piłki, od momentu przenosin do londyńskiej Chelsea, jest cieniem samego siebie. Powrót na „stare śmieci” miał przywrócić jego dawny blask. Jednak zamiast odbudowywać formę Sheva jest nieustannie nękany kontuzjami albo nie znajduje uznania w oczach Carlo Ancelottiego, który konsekwentnie stawia na młodziutkiego Pato. Mimo to 32-letni snajper liczy na występ przeciwko Werderowi.
– Czuję się bardzo dobrze i wierzę, że uda mi się zagrać w rewanżowym spotkaniu z Werderem Brema. Mam za sobą sesję treningową, która niewątpliwie pozwoliła mi odzyskać formę. Na każdych zajęciach daję z siebie wszystko, by na nowo odzyskać zaufanie trenera. Szczytem moich marzeń w obecnej sytuacji jest wejść na boisko w czwartek i strzelić bramkę niemieckiej drużynie.