Niedawno zakończyła się runda jesienna zmagań we włoskiej Serie A. Działo się naprawdę wiele. Inter rzucił rękawice Juventusowi, Lazio i Cagliari stale bawiły swoją grą, a Milan przeżywał istne perturbacje. Jedni zawodnicy pozytywnie nas zaskoczyli, natomiast inni srogo rozczarowali. To dobry czas, by to wszystko podsumować, więc prezentujemy naszą najlepszą jedenastkę oraz inne wyróżnienia minionej rundy na boiskach najwyższej włoskiej klasy rozgrywkowej.
Jedenastka rundy jesiennej
Nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy nie postanowili skonstruować drużyny z piłkarzy, którzy naszym zdaniem najlepiej prezentowali się na boiskach ligi włoskiej w trakcie ostatnich miesięcy. Z góry trzeba jednak zaznaczyć, że wybór nie był łatwy, a niektórym zawodnikom do znalezienia się w tej jedenastce brakło naprawdę niewiele.
Bramkarz
Podobnie jak przy tworzeniu jedenastki sezonu 2018/2019 wybór bramkarza nie sprawił nam większych problemów. Wybór jednogłośnie padł na Wojciech Szczęsnego. Polak w trakcie minionej rundy był jedną z jaśniejszych postaci Juventusu, czego przykładem może być między innymi obroniony rzut karny w niedawnym spotkaniu z Lazio.
Obrońcy
Linię defensywną naszej drużyny otwierają dwaj zawodnicy Romy. Aleksandar Kolarov oraz Chris Smalling stanowili trzon zespołu z Rzymu. Na szczególną uwagę zasługuje drugi z wymienionych piłkarzy. Anglik latem trafił na Stadio Olimpico z Manchesteru United, w którym nie spisywał się zgodnie z oczekiwaniami. Odrodzenie Anglika w Romie było imponujące i sprawiło, że przyległ do niego przydomek „Smaldini”.
Jako partnera Smallinga w środku obrony wybraliśmy Milana Škriniara z mediolańskiego Interu. „Nerazzurri” z reguły grali w ustawieniu z trzema obrońcami. Wspomniany Škriniar był jej istnym dowódcą i często spisywał się nawet lepiej od Diego Godina, którego doświadczenie i umiejętność gry w obronie naprawdę robią wrażenie.
Defensywę naszej jedenastki rundy jesiennej uzupełnił Giovanni Di Lorenzo, który do Napoli trafił dopiero latem. Włoch został kupiony z Empoli, które kilka tygodni wcześniej spadło do Serie B. Mimo dość słabej formy ekipy z Neapolu Di Lorenzo był wyróżniającą się postacią, a jego marka w ostatnich miesiącach poszła znacznie do góry.
Pomocnicy
W pomocy zdecydowaliśmy się na zestawienie trzech zawodników. Pierwszym z nich jest Miralem Pjanić, który został odrestaurowany przez Maurizio Sarriego.
Kolejnym z pomocników wybrany został Luis Alberto. Hiszpan jest jednym z głównych twórców fenomenalnej postawy Lazio w tym sezonie. Wystarczy bowiem spojrzeć na fakt, że ofensywny pomocnik w rundzie jesiennej strzelił trzy bramki i zanotował aż jedenaście asyst. – Luis Alberto długo przedzierał się do świata wielkiej piłki. Nie zagrzał miejsca w Barcelonie i Liverpoolu, nieco odbudował się w Maladze i Deportivo. Jednak dopiero teraz pokazuje, jaki drzemał w nim potencjał – pisał ostatnio jeden z naszych redaktorów w artykule poświęconym zawodnikowi Lazio.
Niewiele gorszy od 27-latka w minionej rundzie był Dejan Kulusevski z Parmy. Szwed utrzymywał wysoką formę praktycznie przez całą rundę, jego zespół osiadł w tabeli blisko miejsca premiowanego grą w europejskich pucharach, a on sam zanotował cztery bramki i siedem asyst.
Napastnicy
Czas na atak, którego wybór naprawdę nie był łatwy. Blisko znalezienia się w naszym zestawieniu byli Lautaro Martinez, Romelu Lukaku, Francesco Caputo czy chociażby Edin Dzeko.
Jedynym pewniakiem do miejsca w tej jedenastce był Ciro Immobile, który z imponującymi liczbami przewodzi w klasyfikacji najlepszych strzelców ligi. Włoski napastnik w tym momencie ma na swoim koncie siedemnaście bramek, a jego wynik mógł być jeszcze bardziej okazalszy, gdyby w ostatnich kolejkach nie oddawał rzutów karnych swoim kolegom z zespołu, Luisowi Alberto oraz Felipe Caicedo.
👑 @ciroimmobile pic.twitter.com/C2ZgNdO1Au
— S.S.Lazio (@OfficialSSLazio) December 20, 2019
W naszej drużynie znalazło się również miejsce dla Joao Pedro, którego spokojnie można nazwać najbardziej niedocenianym napastnikiem na boiskach Serie A. Brazylijczyk w trakcie rundy jesiennej zgromadził na swoim koncie jedenaście goli i jedną asystę, co znacznie przyczyniło się do wysokiej lokaty Cagliari w tabeli.
Formację atakującą jedenastki rundy jesiennej uzupełnia Paulo Dybala, który podobnie jak wspomniany wcześniej Miralem Pjanić odżył po przyjściu Maurizio Sarriego do zespołu z Turynu.
Szkoleniowiec rundy
Naszym zdaniem najlepszym szkoleniowcem zakończonej rundy był Gian Piero Gasperini, choć jego konkurencja postawiła naprawdę trudne warunki. Postawiliśmy na Gasperiniego głównie ze względu na fakt, że jego Atalanta wbrew wszelkim prognozom dalej radziła sobie świetnie na boiskach najwyższej klasy rozgrywkowej, a ponadto udało jej się wywalczyć awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów.
El año 2019 de la Atalanta de Gian Piero Gasperini:
▪︎3ª en Serie A 18/19
▪︎Subcampeones de Coppa Italia
▪︎Actualmente 5ª en Serie A 19/20
▪︎Clasificados para 1/8 de Champions LeagueMemorable lo de 'La Dea'. 🧜🏻♀️🇮🇹🇪🇺 pic.twitter.com/8767uOs0rj
— Mario Reinoso (@MarioReinoso17) December 22, 2019
Rozczarowanie rundy
Tu sprawa była dość skomplikowana, kandydatur było bowiem kilka. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na wybór Kalidou Koulibaly’ego, który nieznacznie wyprzedził w tej kategorii Krzysztofa Piątka. Senegalczyk wraz z Manolasem miał stworzyć jedną z najsilniejszych linii defensywnych w całej lidze. Tymczasem jednak Napoli spisywało się znacznie poniżej oczekiwań oraz traciło sporo bramek, w czym spory udział miał właśnie Koulibaly.
Objawienie rundy
Objawieniem rundy jesiennej w Serie A jednogłośnie wybrany został Dejan Kulusevski, który znalazł się już w naszej jedenastce. O szwedzkim zawodniku niedawno na naszym portalu pojawił się bardzo ciekawy artykuł. – Dejan Kulusevski to wielki talent i złote dziecko szwedzkiego futbolu. Jeżeli nie mieliście jeszcze okazji widzieć go w akcji, warto odpalić mecz Parmy i przyglądać się wyłącznie grze młodego piłkarza. W Serie A wyrasta kozak i kto wie, czy nawet potencjalnie nie jeden z najlepszych piłkarzy na świecie – pisał wówczas jeden z naszych redaktorów.
Warto wspomnieć, że już na przyszłorocznych mistrzostwach Europy reprezentacji Polski przyjdzie zmierzyć się z reprezentacją Szwecji, w której barwy reprezentuje właśnie Kulusevski. Nasi zawodnicy mogą więc mieć z nim spore problemy.