Korona Kielce szykuje się na spotkanie ligowe z Górnikiem Zabrze. Przy sprzyjających okolicznościach kielczanie mają szansę wskoczyć na fotel lidera, jednak trener Marcin Sasal przestrzega, że zabrzanie mają silny zespół i jego piłkarze muszą zagrać na najwyższych obrotach.
– Znamy błędy Górnika, ale przypominam, że po meczu z Legią byliśmy w podobnej sytuacji. Czy to jednak znaczyło, że jesteśmy słabą ekipą? W następnym spotkaniu na Lechii pokazaliśmy, na co nas stać. Ja przede wszystkim patrzę na własną drużynę i nie chce oceniać zespołu zabrzan. W tych meczach, w których zaliczyli wpadki, rozgrywali jednak całkiem dobre zawody. Musimy być przygotowani na walkę i grać tak, jak w drugiej połowie spotkania z Jagiellonią. Górnik to jest solidny zespół. Nie ma tam gwiazd, ale jest mocna drużyna – mówił Marcin Sasal.
W dotychczasowej historii spotkań obu klubów to Korona może się pochwalić lepszymi wynikami. Mało tego, kielczanie jeszcze nigdy nie zaznali goryczy porażki w pojedynkach z Górnikiem. Jednak golkiper „Złocisto-krwistych”, Zbigniew Małkowski, podkreśla, że statystyki nie będą miały żadnego znaczenia.
– Nie patrzymy na statystyki. Mamy w świadomości fakt, że jest to zespół, który bardzo dobrze gra u siebie. Potrafili przy Roosevelta ograć Lecha Poznań i napsuli dużo krwi Jagiellonii, która w zasadzie w ostatnich sekundach zdołała sobie zapewnić zwycięstwo. My również musimy się spodziewać twardej rywalizacji. Gra może nie będzie piękna, ale będziemy się starali przeciwstawić Górnikowi. Jeśli powalczymy, jak w drugiej połowie spotkania z Jagiellonią, to jesteśmy w stanie wywieźć stamtąd trzy punkty – przyznał Zbigniew Małkowski.
Mecz pomiędzy Górnikiem Zabrze i Koroną Kielce odbędzie się już dziś o godzinie 20:00.