Sąd Okręgowy we Wrocławiu ogłosił od dawna wyczekiwany wyrok w sprawie grupy przestępczej rzekomo kierowanej przez Ryszarda F., pseud. "Fryzjer". Sędziowie orzekli, iż oskarżony jest winny ponad 100 postawionych mu zarzutów i skazali go na 4,5 roku pozbawienia wolności. Głównym zarzutem było założenie i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, która handlowała meczami piłkarskimi.
Jak przekonywał w wywiadzie udzielonym naszemu portalowi Dominik Panek – dziennikarz od wielu lat opisujący korupcję w polskim futbolu, do końca nie wiedziano, jaki zapadnie wyrok. – Sąd może uznać, że jest winny poszczególnych zarzutów dotyczących ustawiania meczów, a na przykład, że nie jest winny zorganizowania i kierowania grupą przestępczą – tłumaczył na naszych łamach.
Prokuratorzy żądali dla Ryszarda F. sześciu lat pozbawienia wolności, 35 tys. złotych grzywny oraz przepadku 65 tys. złotych osiągniętej korzyści majątkowej. Ostatecznie oskarżony został skazany na 4,5 roku pozbawienia wolności, musi zwrócić 25 tys. złotych przyjętej korzyści majątkowej oraz dostał dożywotni zakaz działania w profesjonalnym futbolu.
– Jako prokurator i prawnik jestem zadowolony, ale smutny jako kibic piłki nożnej. Sąd zademonstrował, jak to funkcjonowało (proceder handlowania meczami – przyp. red.). Nie były to zdrowe zasady – komentował wyrok prokurator Marcin Kucharski.
Obok „Fryzjera” wrocławski sąd skazał również 30 innych oskarżonych o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej, która miała na celu handlowanie meczami piłkarskimi. Wśród nich znaleźli się byli sędziowie międzynarodowi, działacze, obserwatorzy PZPN, a także piłkarze.
Jednym z nich jest Piotr R. (były piłkarz Lecha Poznań), który został skazany na rok i dwa miesiące pozbawienia wolności – wyrok w zawieszeniu – oraz został objęty trzyletnim zakazem działania w profesjonalnym futbolu. Ma także zwrócić 5 tys. złotych przyjętych korzyści majątkowych.
Przypomnijmy, że proces w sprawie tzw. gangu „Fryzjera” rozpoczął się w listopadzie 2012 roku i trwał do dziś.