Reina: Chciałem tylko podziękować


Były bramkarz Liverpoolu wylicza pracę z Benitezem oraz występy w Lidze Mistrzów jako główne powody przejścia do Napoli.


Udostępnij na Udostępnij na

Rozmowa na Emirates Stadium

Udany debiut w barwach Napoli zaliczył Pepe Reina. Wypożyczony z Liverpoolu hiszpański golkiper został przedstawiony fanom na San Paolo przed poniedziałkowym meczem z Galatasarayem, ale w nowym zespole po raz pierwszy wystąpił przeciwko Arsenalowi podczas Emirates Cup.

Choć od samego początku każdemu dotknięciu przez niego piłki towarzyszyły gwizdy kibiców „Kanonierów”, wychowanek Barcelony jeszcze w pierwszej połowie obronił rzut karny wykonywany przez Lukasa Podolskiego, a także popisał się kilkoma ekwilibrystycznymi paradami.

Gra dla Napoli to nowe wyzwanie i nie mogę się doczekać nowego sezonu – mówił po meczu w rozmowie dla iGol.pl Reina. – Rafa [Benitez] buduje tutaj bardzo ciekawy projekt. On mnie zna i wie, na co mnie stać. Zmieniam ligę, ale nie sądzę, aby futbol dla mnie jako bramkarza aż tak bardzo różnił się w Anglii i we Włoszech.

Nie mogę się doczekać gry w Lidze Mistrzów – przyznał były bramkarza Villarrealu, zapytany o główne powody przeprowadzki do Neapolu. – Brakowało mi tych rozgrywek w ostatnich trzech, czterech latach, ponieważ są najważniejsze na poziomie klubowym, a Liverpool w ostatnim czasie w nich nie uczestniczył.

Szerokim echem odbił się także pożegnalny list, który Pepe Reina opublikował na swojej stronie internetowej po wypożyczeniu do Napoli. Bramkarz tłumaczył, że nie chciał opuszczać Anfield, a decyzję podjęły za niego władze klubu.

Spójrz, jedyne, co chciałem przekazać tym listem, to podziękowania dla kibiców za osiem lat, które spędziłem w klubie. Jestem im wdzięczny za te lata – odpowiedział, zapytany o publikację listu.

Reina odniósł się także do spekulacji dotyczących transferu Luisa Suareza na Emirates Stadium: – Wygląda na to, że Suarez odejdzie. Na razie jest związany kontraktem i to klub podejmie decyzję.

Obserwuj autora na Twitterze: @RobertBlaszczak

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze