Raport TME: Ruch Chorzów


15 sierpnia 2012 Raport TME: Ruch Chorzów

Ruch Chorzów nie będzie miał łatwego początku nowego sezonu T-Mobile Ekstraklasy. Już w pierwszym meczu podopieczni Tomasza Fornalika wyjadą do Poznania, aby tam zmierzyć się z miejscowym Lechem. Czy nowy trener i ulepszony skład pozwolą obronić wicemistrzostwo kraju?


Udostępnij na Udostępnij na

 „Niebiescy” sezon zaczęli dość szybko, więc równie szybko musieli rozpocząć przygotowania do niego. Już w czerwcu chorzowianie rozegrali towarzyskie spotkanie z ekipą AEL Limassol, w którym zremisowali 1:1. Jedyną bramkę dla Ruchu strzelił niekwestionowany lider zespołu – Arkadiusz Piech. Później chorzowianie rozegrali dwa mecze – jeden bardzo dobry, drugi bardzo słaby. Tym słabym było starcie z Karpatami Lwów. Ukraiński zespół pokonał Ruch 3:1. Po tygodniu „Niebiescy” odkupili jednak swoje winy, rozbijając Flotę Świnoujście aż 4:0. Ten mecz był debiutem Tomasza Fornalika w roli pierwszego trenera Ruchu Chorzów, po tym jak jego brat – Waldemar – został wybrany na selekcjonera reprezentacji Polski.

Maciej Sadlok wzmocnił defensywę Ruchu Chorzów
Maciej Sadlok wzmocnił defensywę Ruchu Chorzów (fot. Agnieszka Skórowska/igol.pl)

Później zaczęły się już poważne mecze. Pierwszym było starcie z Metalurgiem Skopje. Pojedynek był rozgrywany w ramach II rundy eliminacji do fazy grupowej Ligi Europy. Chorzowianie, mimo słabej pierwszej połowy, pokazali klasę w drugiej części i po dwóch pięknych golach Arkadiusza Piecha i jednym Stawarczyka zwyciężyli 3:1. W drugim spotkaniu dołożyli jeszcze dwa trafienia i awansowali do III rundy.

Ta już nie była dla chorzowian tak szczęśliwa, wręcz przeciwnie. 2 sierpnia podopieczni Tomasza Fornalika zmierzyli się z Viktorią Pilzno. Czesi dali lekcję wicemistrzom Polski, pokonując ich 2:0. Jednak największą porażkę Ruch Chorzów doznał w meczu rewanżowym. W Czechach „Niebiescy” mieli powalczyć o awans, który nadal był w zasięgu ręki, ale drużyna z Pilzna upokorzyła wicemistrzów Polski, wbijając im aż pięć bramek. Ostatecznie Ruch Chorzów przegrał w dwumeczu aż 0:7 i w takim stylu pożegnał się z europejskimi pucharami.

Można stracić bramkę w pierwszej i ostatniej minucie. To nie powinno wywrzeć wpływu na postawę zawodników, ale tutaj tak się niestety stało. Już na początku meczu przegrywaliśmy 0:3 i sytuacja była bardzo trudna. Nasi zawodnicy dali z siebie wszystko. Cóż, taki jest sport, ktoś jest lepszy, a ktoś musi być gorszy. Możemy podziękować naszym kibicom za doping w trakcie dzisiejszego spotkania – powiedział po odpadnięciu z rozgrywek Ligi Europy trener „Niebieskich” Tomasz Fornalik.

Winy zostały odkupione po trzech dniach. Wtedy to chorzowski Ruch wyjechał do Łowicza, aby walczyć o awans do kolejnej rundy Pucharu Polski. Mecz do najłatwiejszych nie należał, ale ostatecznie „Niebieskim” udało się pokonać drugoligowca i zapewnić sobie awans do najlepszej szesnastki turnieju.

Pawła Abbotta nie zobaczymy już w barwach chorzowskiego Ruchu
Pawła Abbotta nie zobaczymy już w barwach chorzowskiego Ruchu (fot. Agnieszka Skórowska/igol.pl)

Piłkarzem, który wyróżniał się w Ruchu w sezonie 2011/2012, był Arkadiusz Piech. 27-latek bardzo dobrze grał także w przerwie między sezonami. Teraz równie dobrze może powalczyć o tytuł króla strzelców. Jego dobrą dyspozycję potwierdza powołanie do kadry na mecz z Estonią.

Arkadiusz Piech nie może narzekać na partnerów w ataku. Od 2010 roku razem z Maciejem Jankowskim atakują bramkę rywali i świetnie się rozumieją, strzelając dużo goli. Poza tym do Ruchu przed końcem ostatniego sezonu przyszedł Andrzej Niedzielan, a w letnim oknie transferowym ofensywę „Niebieskich” wzmocnił Pavel Szultes. Silniejsza będzie także defensywa Ruchu, z chorzowską drużyną podpisali bowiem kontrakty Marcin Kikut, który odszedł z Lecha Poznań, oraz Maciej Sadlok, który pożegnał się z Polonią i po kilku latach powrócił do Chorzowa. W niebieskich koszulkach mogą już także grać Krzysztof Kamiński, który przeszedł do Ruchu z Wisły Płock, Grzegorz Kuświk, który opuścił KS Polkowice, oraz Mindaugas Panka z Widzewa Łódź.

Smutną wiadomością jest to, że zespół z ulicy Cichej opuścił Wojciech Grzyb – jeden z filarów drużyny w ostatnich pięciu latach. 37-latkowi nie udało się przedłużyć kontraktu, przez co obecnie nie ma klubu. Ekipę wicemistrza Polski opuścił także Rafał Grodzicki, który teraz będzie grał w zespole mistrza Polski – Śląsku Wrocław. Ponadto z klubu odeszli Tomas Josl, który przeszedł do FC Vysocina Jihlava, oraz Paweł Abbott, który występuje obecnie w pierwszoligowym Zawiszy Bydgoszcz.

Pierwszym sprawdzianem dla „Niebieskich” będzie mecz z Lechem na Stadionie Miejskim w Poznaniu. Obydwa zespoły odpadły w III rundzie eliminacji do Ligi Europy i są na równym poziomie przygotowane do sezonu. Oczywiście nie licząc Pucharu Polski, w którym Ruch poradził sobie z Pelikanem Łowicz, a Lech Poznań uległ pierwszoligowcowi, Olimpii Grudziądz. Wszystkiego dowiemy się już w sobotę o godzinie 18:00.

Komentarze
~punio (gość) - 12 lat temu

2 błędy w tym artykule. 1. Ruch przegrał 0:5 w
Czechach a nie u siebie. 2. Wojciech Grzyb a nie
Rafał.

Odpowiedz
~Pysio (gość) - 12 lat temu

3-ci błąd: 1920 roku ktoś zapomniał o kondonach i
powstało nie wiadomo co nazwie hójtniczy klub
sportowy ruh chożuf.

Odpowiedz
~Jozafat (gość) - 12 lat temu

Nie wiem skąd w tylu mediach (nie tylko na igolu)
mówiono, że Lech przegrał pierwszy mecz 0:2 a Ruch
0:3. Było na odwrót!

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze