Kolejną pozycją, absolutnie kluczową, którą przedstawimy w rankingu iGola jest środek obrony. Rok 2015 był dla stoperów bardzo udany, więc zawężenie zestawienia do dziesięciu nazwisk było nie lada wyzwaniem, które zdecydowaliśmy się podjąć.
Kierowanie formacją defensywną to rzecz niezwykle trudna i szalenie wymagająca. Trzeba przyznać, że spora część stoperów o absolutnie niezaprzeczalnej klasie sportowej wypadła z zestawienia z powodu bardzo nierównej postawy na przestrzeni roku – w ten sposób odpaliliśmy choćby zawodników Chelsea, którzy od sierpnia wręcz sabotowali własny zespół. Jeszcze zanim poznamy czołową dziesiątkę, oto ci, którzy byli kandydatami do czołowej dziesiątki, ale ostatecznie się doń nie załapali: Marquinhos, David Luiz, Kostas Manolas, Stefan De Vrij, Javier Mascherano, Toby Alderweireld, John Stones, Laurent Koscielny, Shkodran Mustafi i Sergio Ramos. Kto zaś tworzy główną część rankingu?
10) Ezequiel Garay (Argentyna, Zenit Sankt Petersburg, 29 lat)
Wyróżnienie dla Argentyńczyka głównie za rewelacyjną wręcz postawę w tegorocznej edycji Champions League, w której był chyba najlepszym stoperem. Swego czasu znany z rewelacyjnego wyniku strzeleckiego w barwach hiszpańskiego Racingu Santander (dziewięć bramek w 31 ligowych meczach w sezonie 2006/2007), później z niezbyt udanej kariery w Realu Madryt. Ten rok pokazał jednak, że Garay wcale na „Królewskich” nie był za krótki, może gdyby został, dziś stanowiłby o sile formacji defensywnej najbardziej utytułowanego klubu w historii futbolu? Dywagacje odłóżmy na bok. Argentyńczyk trafił do rankingu za świetną postawę w Zenicie, który wyrósł na europejską rewelację drugiej części roku. Obok Hulka to bez wątpienia MVP klubu.
https://youtu.be/OO-2nWtSezQ
9) Chris Smalling (Anglia, Manchester United, 26 lat)
Ukoronowany za bardzo dobrą postawę w drugiej części roku, w której to niepostrzeżenie wyrósł na czołowego stopera ligi angielskiej. Twardy jak skała, solidny, nieustępliwy. Iskierka nadziei tląca się w nieco owianej mrokiem ekipie Louisa Van Gaala. Od zawsze uznawany za wielki talent, odpalił na dobre dopiero teraz. Jeśli dyspozycja Smallinga nie ulegnie w najbliższych miesiącach jakiemuś znaczącemu pogorszeniu, Anglik będzie jednym z tych, od których Roy Hodgson będzie oczekiwał najwięcej w czasie zbliżającego się Euro 2016. I wiele wskazuje, że tak właśnie się stanie. Wtedy za rok piłkarz „Czerwonych Diabłów” znajdzie się pewnie w rankingu o kilka lokat wyżej.
https://youtu.be/UYufJ8GevKw
8) Giorgio Chiellini (Włochy, Juventus Turyn, 31 lata)
Mając na uwadze klasę zawodnika, jego umiejętności i to co prezentował przez wiele sezonów, ostatni rok był w jego wykonaniu chyba właśnie taki, jakiego oczekiwano. Finał Ligi Mistrzów, mistrzostwo Włoch, puchar i superpuchar kraju. Indywidualnie miejsce w jedenastce sezonu Champions League i Serie A. Do tego awans do mistrzostw Europy z kadrą, a więc formalności stało się za dość. Pan magister ekonomii to inteligentny człowiek i piłkarz, w dodatku mentalny lider zespołu, jego wicekapitan. Ustępuje tylko Gianluigiemu Buffonowi, ale jemu ustąpiłby każdy. Jest w najlepszym dla obrońcy wieku, jeśli będą omijać go kontuzje, będzie w tego typu rankingach jeszcze przez wiele lat.
https://youtu.be/NzEmSPF2oMI
7) Nicolas Otamendi (Hiszpania, Manchester City, 27 lat)
Miejsce należne głównie za doskonałą postawę w swojej końcówce przygody z Valencią, w której prezentował się wybornie. W Anglii tak wybitnie jeszcze nie jest, choć wiadomo, że Argentyńczyk potrzebuje nieco czasu na przystosowanie się do zupełnie innego klimatu i stylu, niż w słonecznej Hiszpanii. Da sobie jednak radę – to twardy gracz, choć nie należy do najwyższych na swojej pozycji. Świetnie gra na wyprzedzenie, dobrze czuje się w walkach w powietrzu. „The Citizens” zainwestowali swoje pieniądze bardzo sensownie, znacznie bardziej niż w przypadku innego obrońcy Mangali. Duży postęp w tym roku.
https://youtu.be/w6WScpeCAik
6) Raphael Varane (Francja, Real Madryt, 22 lata)
Skoro o postępie mowa, pora na najmłodszego w całym zestawieniu. Francuz grający na co dzień w Realu Madryt, odkąd tylko trafił do stolicy Hiszpanii, pewnie usłyszał słowo „potencjał” odmienione przez wszystkie przypadki w każdym języku. Był bardzo młody i bardzo utalentowany, teraz jest wciąż młody i już znakomity. Obecnie najlepszy stoper Realu, pod względem cech fizycznych wręcz obrońca idealny, w dodatku bardzo inteligentnie korzystający ze swojego wzrostu, skoczności, siły. Jeśli dodamy do tego naprawdę dobrą technikę użytkową i fakt, że Varane wciąż nie powiedział „stop” w swoim rozwoju, otrzymamy jednego z najlepszych graczy formacji defensywnej na świecie, z potencjałem na bycie tym jedynym. W tym roku wiele razy pokazywał, że nawet, gdy reszta zespołu dołuje, on potrafi trzymać dyspozycję.
https://youtu.be/B43YhV7lcpk
5) Thiago Silva (Brazylia, Paris Saint-Germain, 31 lat)
Lata mijają, a Silva ciągle jest w ścisłej czołówce najlepszych defensorów świata. Lider klubu ze stolicy Francji o mentalności, której mogą mu pozazdrościć inni piłkarze. Wzorowy profesjonalista, nieskory do wywoływania skandali, no i oczywiście znakomity piłkarz. W lidze się nudzi, zwykle nie mając nic do roboty przez cały mecz, stąd szlifuje wyprowadzanie piłki, włączanie się do akcji ofensywnych etc. W kontynentalnych rozgrywkach zawsze maksymalnie skoncentrowany, co do minimum obniża ryzyko błędu. Do tego niezwykle silny, twardo stojący na nogach, świetnie grający głową. 2015 rok potwierdził, że Thiago Silva jest stoperem kompletnym.
https://youtu.be/rN9TpQNmouU
4) Gerard Pique (Hiszpania, FC Barcelona, 28 lat)
Gdyby inteligencja boiskowa Hiszpana równała się tej pozaboiskowej. Pique nigdy nie zagrałby nawet na piątym poziomie rozgrywkowym. Ekspert od zaczepek, głupich odzywek, obrażania rywali (zwłaszcza wiadomo którego) i sędziów, skłócony z całym krajem, który reprezentuje. A do tego, tak jakby na dodatek, znakomity piłkarz, który w 2015 roku przeżył swego rodzaju renesans formy. Wyszedł z cienia Mascherano, pokonał swoje własne demony i znów stał się czołowym stoperem La Liga i całego świata. Zwrotny nigdy nie będzie, ale jak na swoje warunki fizyczne potrafi panować nad piłką. Znakomicie ją wyprowadza, do tego jest bezkompromisowy w pojedynkach jeden na jeden. Należy do rzadkiej grupy zawodników „Blaugrany”, który potrafi podjąć walkę fizyczną z rywalami i się jej nie boi. Jeśli zagra dobry turniej we Francji, może być ważnym ogniwem nielubianej przez siebie kadry, która celuje w kolejną obronę tytułu mistrzowskiego.
3) Leonardo Bonucci (Włochy, Juventus Turyn, 28 lat)
Do 2015 roku zawsze w cieniu Chielliniego, teraz jednak już zdecydowanie najlepszy włoski obrońca. Piłkarz „Starej Damy” to tak pewny i solidny piłkarz, że z góry można założyć, że każdy kolejny mecz będzie w jego wykonaniu bardzo pewny. Pomyśleć, że jeszcze dwa lata temu był częstym obiektem krytyki we włoskich mediach. Bonucci to od niedawna po włosku znaczy „jakość”. Takiego stopera w swojej drużynie chciałby każdy trener na świecie – nie ma w tym momencie klubu, w którym Włoch zmuszony byłby do grzania ławy. Za metamorfozę, za dojście do finału Champions League, za multum trofeów w lidze włoskiej – zasłużone miejsce na podium naszego rankingu. I wielkie brawa dla Juventusu za to, że niepostrzeżenie doczekał się chyba najrówniejszej pary stoperów pod słońcem.
https://youtu.be/-P15-25Tp3I
2) Diego Godin (Urugwaj, Atletico Madryt, 29 lat)
Kluczowy żołnierz w szeregach bandy Diego Simeone. Najważniejsza obok Luisa Suareza postać reprezentacji Urugwaju. Diego Godin ugruntował swoją pozycję wśród najlepszych stoperów na ziemi, nie pozostawiając, większości rywali, żadnych argumentów. Należy jednak uczciwie przyznać, że rok 2014 był w jego wykonaniu (i przede wszystkim w wykonaniu jego zespołu) nieco lepszy niż ten, który obecnie się kończy. Nie przeszkadza to jednak zająć Godinowi drugiego miejsca w zestawieniu. Pod względem odbioru piłki to chyba najlepszy zawodnik na świecie. W powietrzu nie do pokonania, nogami też gra bardzo solidnie. Do tego bije od niego spokój, który sprawia, że każdy rywal podchodzi do niego z dużym respektem. Atletico przeżywa znów bardzo dobry czas, wiele w tym zasługi właśnie Godina, który trzyma całą tę znakomitą defensywę w ryzach. Simeone jest mu za to bardzo wdzięczny.
https://youtu.be/32i_G-gdEgo
1) Jerome Boateng (Niemcy, Bayern Monachium, 27 lat)
Zwycięzcą rankingu jest jednak Niemiec ghańskiego pochodzenia, Jerome Boateng. Tak jak Neuer wytycza najnowsze standardy w grze na pozycji bramkarza, tak Boateng jest idealnym przykładem wzorcowego środkowego obrońcy. Bardzo szybki, wysoki, silny, świetnie zbudowany – nie do minięcia. Świetnie gra w powietrzu, bardzo dobrze gra obiema nogami, dobrze panuje nad piłką. Jego dalekie przerzuty na nos stały się jego znakiem firmowym – podobnie jak niegdyś Mahamadou Diarry, byłego piłkarza takich klubów jak Olympique Lyon, Real Madryt czy Monaco. W odróżnieniu od swojego niepokornego brata, Jerome Boateng potrafi trzymać nerwy na wodzy i to właśnie opanowanie jest tym, co zadecydowało, że to młodszy z rodzeństwa zrobił karierę na miarę swojego talentu. Pomyśleć, że swego czasu Manchester City uznał go za wielką pomyłkę transferową i oddał bez żalu do Bayernu po zaledwie jednym sezonie spędzonym na Wyspach. Zarówno zawodnik, jak i bawarski klub tego ruchu z pewnością nie żałują.
https://youtu.be/NvVqpYC8hGA
Poprzednia część rankingu, klasyfikująca najlepszych lewych obrońców świata, dostępna jest tutaj.
Bonucci ? xD