Przegrani mundialu, którzy zasłużyli na drugą szansę


Traktowanie mundialu jako okna wystawowego nie jest niczym nowym w świecie klubowego futbolu

29 czerwca 2018 Przegrani mundialu, którzy zasłużyli na drugą szansę

Choć dla wielu reprezentacji przygoda na mundialu już się zakończyła, to efekt wielkiej imprezy wciąż może wpłynąć na kariery wielu piłkarzy z przegranych drużyn. Mistrzostwa świata w Rosji już w fazie grupowej były wyrównane i wiele, w teorii niżej notowanych ekip, zagrało wyśmienite spotkania. Wysłannicy z licznych klubów europejskich z pewnością zwrócili uwagę na wielu zawodników, którzy wkraczają w świat wielkiej piłki bądź pracują na drugą szansę od losu. Przedstawiamy listę zawodników, którzy – choć pożegnali się już z mundialem – to zaprezentowali się na tyle dobrze, że będą mogli liczyć na awans w hierarchii klubowej.


Udostępnij na Udostępnij na

Mohamed El-Shenawy

Bramkarz reprezentacji Egiptu nie tylko w teorii miał być najsłabszym punktem swojego zespołu, ale pozostawał również w cieniu znacznie bardziej doświadczonego kolegi z zespołu – El-Hadary’ego.

El-Shenawy, pomimo początkowo nerwowych zagrań, z każdą kolejną minutą rósł w bramce Egiptu. W spotkaniu z Urugwajem El-Shenawy był kluczowym elementem swojej drużyny i to głównie dzięki niemu Egipt przegrał zaledwie jednym golem. Interwencja bramkarza Egiptu po strzale Cavaniego była jedną z najpiękniejszych parad fazy grupowej.

El-Shenawy jest obecnie zawodnikiem El Ahly Kair i w swojej karierze jeszcze nigdy nie szukał szczęścia poza granicami kraju. 29-latek po dobrej postawie na mundialu z pewnością może liczyć na interesujące oferty z klubów europejskich. Atutami El-Shenawy’ego są świetne warunki fizyczne, refleks oraz… niska cena, dzięki której ewentualny nabywca nie ryzykuje utraty większej sumy.

Moussa Wague

Zaledwie 19-letni zawodnik KAS Eupen, który na mundialu brał udział we wszystkich trzech spotkaniach Senegalu. Pomimo smutnego finiszu dla reprezentacji narodowej, Wague może być zadowolony z własnej postawy.

Prawy obrońca bardzo dobrze radził sobie z dynamicznymi skrzydłowymi Polski i Japonii. Wague szczególnie zaszedł za skórę Kamilowi Grosickiemu, którego niemal całkowicie wyłączył z gry. Defensor KAS Eupen brał również czynny udział w akcjach ofensywnych swojego zespołu i zdobył nawet bramkę w starciu z Japonią.

W poprzednim sezonie Wague zagrał w 17 ligowych spotkaniach, ale dzięki dobrej postawie na mundialu może liczyć na transfer do większego klubu. W przypadku tak młodego gracza warto sobie jednak zadać pytanie, czy aby na pewno warto? Liga belgijska zdaje się idealnym miejscem do dalszego, stabilnego rozwoju.

Wahbi Khazri

Zawodnik znany wszystkim kibicom Premier League, którzy niejednokrotnie frustrowali się, oglądając jego grę w barwach Sunderlandu. Khazri dysponuje niezwykłą techniką użytkową oraz wizją gry, którą często przysłaniają lenistwo i nieodpowiedni styl życia.

Postawa Khazriego na mundialu musiała jednak imponować. Grając w teoretycznie słabej reprezentacji, ofensywny pomocnik zdołał strzelić dwie bramki i dorzucić kolejne dwie asysty. Khazri jest obecnie zawodnikiem Rennes, jednak jeśli utrzyma formę w rozgrywkach ligowych, to będzie mógł wrócić na wyższy poziom już w styczniu.

Khazri od zawsze marzył o grze w Premier League. Jego pierwsza przygoda z ukochaną ligą zakończyła się fiaskiem – czy dobra gra na mundialu pozwoli mu na otrzymanie drugiej szansy?

Ramin Rezaeian

Defensor, który jest idealnym połączeniem wszystkich cech, dzięki którym neutralni kibice pokochali Iran – waleczność, dynamiczność, zaangażowanie i boiskowe szaleństwo. Rezaeian – pomimo trudnych rywali grupowych – świetnie radził sobie w grze defensywnej.

Choć obrońca KV Oostende niekiedy przegrywał indywidualne pojedynki, to całokształt jego gry w formacji defensywnej należy uznać za pozytywny. Imponowały również jego wrzutki oraz umiejętność gry na małej przestrzeni.

Rezaeian ma już 28 lat i wyceniany jest na zaledwie milion euro. Podobnie, jak w przypadku El-Shenawy’ego, ewentualny zakup prawego defensora nie wiąże się ze sporym ryzykiem, może natomiast zagwarantować solidność i powiew szaleństwa na skrzydle.

Nordin Amrabat

Jeden z wielu świetnych piłkarzy Maroka, lecz jeden z niewielu, który mentalnie był gotowy na wielki turniej. Amrabat był najlepszych zawodnikiem swojej reprezentacji i zasłużył na ciepłe słowa. Maroko – jako zespół – mogło imponować, lecz wielokrotnie brakowało im skuteczności. Motorem napędowym drużyny był właśnie Amrabat, który formy z kadry nie potrafi przełożyć na klub.

Niezwykła technika, umiejętność gry kombinacyjnej i solidne ostatnie podanie. Amrabat jest jakościowym piłkarzem, który nie potrafi jednak odnaleźć klubu dla siebie. Marokańczyk wędrował już po Hiszpanii, Anglii, Turcji czy nawet Holandii. Wszędzie jednak czegoś brakowało.

Dobra postawa na mundialu jest być może ostatnią szansą na wielki transfer i stabilizację w karierze Amrabata. Sytuacja ofensywnego pomocnika jest dość klarowna – raczej opuści on Watford i będzie miał wolną rękę w poszukiwaniach nowego klubu. Chętnych nie zabraknie, byle tym razem Amrabat nowego pracodawcę wybrał z głową.

Mile Jedinak

Niezwykle doświadczony i solidny pomocnik, dzięki któremu środek pola Francji i Danii wyglądał mizernie. Pomimo wieku, Jedinak jest graczem wybieganym i bardzo odpowiedzialnym. Nie traci piłek, potrafi grać pod presją i jest skuteczny w pojedynkach główkowych.

33-letni pomocnik wiele czasu spędził w Premier League, zaś obecnie walczy z Aston Villą o powrót do elity. Świetna postawa Jedinaka na mundialu – którą udokumentował dwiema bramkami – z pewnością sprawi, że o Australijczyka zaczną pytać inne kluby.

Z racji na wiek nie będzie to europejska czołówka, ale niejeden średniak chciałby mieć w swoim składzie tak profesjonalnego gracza, który gwarantuje doświadczenie, charyzmę i przede wszystkim jakość.

Ahmed Musa

Napastnik bądź skrzydłowy, który dzięki swojej szybkości i skuteczności potrafi zrobić coś z niczego. Takiego Musę widzieliśmy na mundialu. Niestety, w ostatnim czasie inaczej wyglądało to w barwach klubowych, gdzie Nigeryjczyk zawodził, szczególnie w Leicester.

Nieudany okres w Premier League Musa odbił sobie, wracając do CSKA. Świetna postawa na mistrzostwach świata w Rosji jest jednak kolejną szansą na to, aby wrócić do elitarnych lig europejskich. Pomimo nieudanej przygody z Leicester, Musa jest gwarantem szybkości, dobrego dryblingu i przede wszystkim bramek.

Bramki Musy w starciu z Islandią nie były dziełem przypadku, lecz efektem wyjątkowych umiejętności. Nie ma wątpliwości, że wiele klubów europejskich ponownie zwróciło uwagę na Nigeryjczyka, którego kariera – mimo młodego wieku – rozwija się w szybkim tempie.

Birkir Mar Saevarsson

Zawodnik, który powinien zostać twarzą całego zestawienia. 33-letni obrońca występujący na co dzień w lidze islandzkiej, który potrafi powstrzymać Di Marię czy rywalizować jak równy z równym Ivanem Perisicem. Futbol pisze wiele pięknych historii, zaś Saevarsson jest jedną z nich.

Prawy obrońca, posiadający kapitalne dośrodkowanie, dobrze czujący się w głębokim bloku defensywnym i radzący sobie w bezpośrednich pojedynkach. Z racji wieku i braków technicznych Saevarsson już nigdy nie zagra w czołowych ligach europejskich, ale jego atuty sprawiają, że z pewnością poradziłby sobie w wielu nieco słabszych rozgrywkach.

Saevarsson wyceniany jest na zaledwie 400 tysięcy euro, stanowiłby zaś poważne wzmocnienie dla wszystkich polskich zespołów. 33-latek udowodnił, że nawet pomimo wieku i, w teorii amatorskich umiejętności, można się dobrze prezentować nawet na tak wielkiej imprezie, jaką jest mundial.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze