Priwiet Rossija: Trudna rola faworyta


Niespodziewanie Niemcy oraz Brazylia gubią punkty w starciach ze słabszymi rywalami

18 czerwca 2018 Priwiet Rossija: Trudna rola faworyta

Za nami czwarty dzień wielkich emocji na rosyjskich mistrzostwach świata. Były piękne bramki, były niespodzianki i nowe rekordy. To wszystko i jeszcze trochę w naszym codziennym mundialowym podsumowaniu.


Udostępnij na Udostępnij na

1. Kontuzje u rywali Polaków

Dwa dni przed meczami pierwszej kolejki w grupie H rywale Polaków doznali poważnych osłabień. Z powodu urazów mistrzostwa świata przedwcześnie zakończył Senegalczyk Saliou Ciss, którego w kadrze zastąpi Adama Mbengue. Selekcjoner „Lwów Terangi”, Aliou Cisse, mógł dokonać korekty w kadrze, gdyż według przepisów FIFA można zdecydować się na taki ruch najpóźniej 24 godziny przed pierwszym spotkaniem swojego zespołu w ramach mistrzostw świata.

Podobny los co Saliou Cissa najprawdopodobniej spotka czołowego strzelca reprezentacji Japonii, Shinji Okazakiego. Z powodu urazu łydki zawodnik angielskiego Leicester City ma małe szanse na grę w fazie grupowej, co praktycznie przekreśla udział snajpera w turnieju. Według informacji japońskich mediów Shinji Okazakiego zastąpi Takuma Asano, który będzie wypożyczony w nadchodzącym sezonie z Arsenalu Londyn do niemieckiego Hannoveru 96.

2. Orientalny arbiter meczu Polska – Senegal

Pierwsze starcie „Biało-Czerwonych” na rosyjskim mundialu zbliża się wielkimi krokami, dzięki czemu poznajemy coraz więcej szczegółów konfrontacji. Arbitrem głównym spotkania wyznaczono Nawafa Shukralla z Bahrajnu. Asystentami będą natomiast Bahrajńczyk Yaser Tulefat, a także Katarczyk Taleb Al-Marri. Rolę arbitra technicznego przyznano Abdulrahmana Al-Jassima z Kataru.

Nawaf Shukralla prowadził już w swojej karierze mecz reprezentacji Polski. W 2011 roku w towarzyskim spotkaniu „Biało-Czerwoni” zremisowali z Koreą Południową 2:2.

3. „Jugosławia” na szóstkę

Reprezentacja Serbii dołączyła na zwycięską ścieżkę jako drugi po Chorwacji kraj składowy byłej Jugosławii mający po pierwszym spotkaniu na swoim koncie trzy punkty. Bramkę na wagę wygranej zdobył dla zespołu „Orlovi” pięknym uderzeniem z rzutu wolnego Aleksandar Kolarov.

https://twitter.com/InterYaSkriniar/status/1008338567612063744

Zwycięstwo nad Kostaryką otwiera Serbom szerzej bramy awansu do fazy pucharowej mundialu.

4. Niemcy chcieli, lecz nie potrafili

Jedną z głównych atrakcji czwartego dnia turnieju miał być mecz obrońców trofeum – Niemiec – z reprezentacją Meksyku. Ku zaskoczeniu wszystkich sensację sprawili zawodnicy z Ameryki Północnej, pokonując faworytów 1:0 po bramce Hirvinga Lozano.

Reprezentanci Niemiec przez długi okres meczu nie mieli większego pomysłu na wykreowanie dogodnych sytuacji. Pasywna gra nie dawała większych efektów, co stało się jednym z fundamentów porażki. Teraz przed Niemcami w sobotę mecz o życie ze Szwecją, a następnie spotkanie przeciwko Korei Południowej. Niespodziewana porażka sprawiła, że w zespole Joachima Löwa szybko zrobiło się poważnie, a Internet zasypała lawina tego typu kwiatków.

5. Piąty raz Marqueza

Pojawienie się na placu gry w 74. minucie spotkania przeciwko Niemcom Rafaela Marqueza miało historyczny wydźwięk. Meksykański defensor dołączył do Antonio Carbajala oraz Lothara Matthäusa jako trzeci zawodnik w dziejach, który wystąpił na pięciu turniejach mistrzostw świata.

Za cztery lata przed Rafaelem Marquezem stanęłaby szansa na objęcie pozycji samodzielnego lidera. Jednak już rok temu Meksykanin zapowiedział, że po obecnym mundialu zamierza powiesić buty na kołku. Czy wytrzyma w postanowieniu?

6. Mały też potrafi

Wbrew zapowiedziom Brazylia – murowany faworyt do tytułu mistrza świata – nie zdominowała niedocenianej Szwajcarii. „Helweci” postawili się i urwali punkty wyżej notowanym rywalom, co śmiało można nazwać niespodzianką równą porażce Niemiec z Meksykiem. Całe spotkanie przebiegło w szybkim tempie, nie brakowało sytuacji podbramkowych i najważniejszego – goli.

Co ciekawe, Szwajcarzy nie oszczędzali gwiazdy „Canarinhos” – Neymara. Brazylijczyk został sfaulowany aż dziesięciokrotnie, co sprawiło, że stał się graczem, na którym popełniono najwięcej przewinień podczas spotkania w ramach mistrzostw świata od 1998 roku.

7. Co nas dzisiaj czeka?

Nie schodzimy z wysokiego pułapu emocji. Na przystawkę kończymy grać w grupie F meczem Szwecja – Korea Południowa. W obliczu porażki Niemiec z Meksykiem każdy z zespołów na pewno poczuł swoją szansę, co zwiastuje olbrzymie emocje i walkę o każdy metr boiska.

Następnie przechodzimy do dwóch starć Goliata z Dawidem w grupie G. Choć teoretycznie Belgia nie powinna mieć problemów z Panamą, a Anglicy z Tunezją, to dotychczasowe rozstrzygnięcia pokazały, że niespodzianki, a nawet sensacje czekają na każdym rogu. Zapowiada się kolejny piękny dzień rosyjskiego turnieju.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze