Poznajmy mistrza: FC Barcelona


24 maja 2011 Poznajmy mistrza: FC Barcelona

Po sezonie 2010/2011 FC Barcelona po raz dwudziesty pierwszy w historii dzierży zaszczytny tytuł mistrza Hiszpanii. Jej droga do zwycięstwa miała była kręta, ale ostatecznie klub z Katalonii okazał się najlepszy.


Udostępnij na Udostępnij na

„Barca” początku sezonu nie mogła zaliczyć do udanych. Real Madryt prowadził w tabeli aż do pamiętnego meczu pomiędzy obiema drużynami. W 13. kolejce wielcy rywale rozegrali pierwsze w tym sezonie Gran Derbi, które były pokazem siły Barcelony – „Blaugrana”  zwyciężyła wtedy „Królewskich” aż 5:0!

Andres Iniesta ma duży wpływ na to, jak wygląda gra jego drużyny
Andres Iniesta ma duży wpływ na to, jak wygląda gra jego drużyny (fot. news.uk.com)

Ten i poprzedni mecz, wygrany przez „Dumę Katalonii” 8:0 z Almerią, były przełomowym momentem w sezonie. Po rozgromieniu Realu w El Clasico Barcelona wreszcie wysunęła się na prowadzenie w tabeli Primera Division. Od tej pory drużyna Guardioli grała bardzo skutecznie i awans do 1/8 Ligi Mistrzów nie sprawił jej problemów.

Kolejne tygodnie przyniosły wielkie emocje. Po awansie do finału Pucharu Króla i półfinału Ligi Mistrzów Barcelonę w ciągu trzech tygodni czekały cztery starcia z największym rywalem, Realem Madryt.

Mecz ligowy zakończył się remisem 1:1. Ale rozstrzygnięcie miało przyjść już niedługo. W finale Copa del Rey Real pokonał Barcelonę i zdobył trofeum, na którym zależało wszystkim sympatykom „Blaugrany” liczącym na potrójną koronę. Dwumecz w 1/2 Ligi Mistrzów miał rozstrzygnąć, kto tak naprawdę dzierży władzę w kraju. Spotkanie okraszone mnóstwem kontrowersji, złośliwości, wyrzutów z jednej i z drugiej strony, zakończyło się udanym rewanżem drużyny z Camp Nou, na którą w finale czeka Manchester United.

Tytuł mistrza Hiszpanii Barcelona zapewniła sobie w maju. Jeden punkt zdobyty w meczu z Levante zapewnił Katalończykom tryumf w ligowym maratonie. Pewna pierwszego miejsca w tabeli drużyna, do końca rozgrywek grała już składem rezerwowym, dając innym graczom możliwość pokazania umiejętności pod nieobecność wielkich gwiazd. Ostatni mecz ligowy przeciwko Maladze, wygrany 3:1, był przypieczętowaniem wygranej w końcowej klasyfikacji Primera Division. Po tym kibicom pozostało już tylko cieszyć się z kolejnego sukcesu i czekać na wielki finał Ligi Mistrzów.

Jak wiadomo, to dzięki wspaniałym zawodnikom „Azulgrana” może szczycić się wielkimi osiągnięciami. Kto jak kto, ale Barcelona ma w swoich szeregach piłkarzy nieprzeciętnych, z charyzmą i intelektem, co daje połączenie porywające tłumy.

W składzie „Dumy Katalonii” obecnie jest ośmiu reprezentantów Hiszpanii, którzy zdobyli z tym zespołem mistrzostwo świata w 2010 roku: Pique, Puyol, Valdes, Busquets, Iniesta, Xavi, Pedro i Villa. W „Barcy” gra również jedna z najjaśniejszych gwiazd futbolu naszych czasów – Lionel Messi. Argentyńczyk to dwukrotny zdobywca Złotej Piłki i tytułu Piłkarza Roku FIFA (2009, 2010). Jego magiczne zagrania w wielu meczach otwierały zespołowi Guardioli drogę do bramki rywala. Messi zajął drugie miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców sezonu, przegrywając tylko z bijącym rekordy Cristiano Ronaldo, który strzelił 40 goli. Argentyńczyk zdobył dla „Barcy” 31 bramek, z których niemalże każda była na wagę złota. Zanotował również 19 asyst.

W Barcelonie drugie miejsce w klasyfikacji strzelców zajmuje David Villa z 18 bramkami, a trzecie Pedro, który ma na koncie 13 trafień. Kolejnym wartym wyróżnienia zawodnikiem Katalończyków jest Andres Iniesta. Hiszpan w tym sezonie w lidze grał w 34 meczach, ośmiokrotnie strzelał bramki i dwukrotnie asystował. Jego obecność na boisku zawsze niesie ze sobą niebezpieczeństwo dla rywala, bo często jednym podaniem potrafi rozbić misternie budowane szyki obronne przeciwnika. Jeszcze jeden gwiazdor, chluba katalońskiego zespołu, to Xavi. W 31 ligowych meczach trzy razy trafiał do bramki i siedem razy asystował. Świetnymi osiągnięciami może się również szczycić Dani Alves, który zdobył dwa gole i dziesięciokrotnie przyłożył się do zdobycia bramki dla swojej drużyny.

„Barca” to jeden z najbardziej utytułowanych klubów w historii. „Duma Katalonii” ma na swoim koncie 21 tytułów mistrza Hiszpanii, wywalczonych w latach 1929-2011. Klub 25 razy zdobywał Puchar Króla, a oprócz tego jeszcze wiele innych trofeów, zarówno na szczeblu krajowym, jak i międzynarodowym.

W tym sezonie Barcelona strzeliła w lidze 95 bramek, z czego 49 na wyjeździe. Klub z Katalonii ustanowił nowy rekord liczby wygranych meczów na wyjeździe – do tej pory wynosił on 13, „Barca” w tym sezonie poza swoim boiskiem wygrywała 14 razy. Może też się cieszyć z najmniej brutalnej gry – w całym sezonie piłkarze w koszulkach w czerwono-niebieskie pasy tylko dwa razy obejrzeli czerwone kartki, a żółte w kierunku graczy drużyny sędzia pokazywał 75 razy. Barcelona gra w Primera Division nieprzerwanie od momentu jej powstania, czyli od 1929 roku.

Teraz zespołowi Guardioli nie udało się powtórzyć osiągnięcia z sezonu 2008/2009, kiedy w jego pierwszym roku na Camp Nou udało mu się zdobyć pierwszą w historii klubu potrójną koronę. Wciąż jednak „Niebiesko-czerwoni” mają szansę zdobyć drugie trofeum w prestiżowych rozgrywkach Ligi Mistrzów. Wspaniali piłkarze pod wodzą charyzmatycznego trenera mogą bić kolejne rekordy i coraz częściej zapisywać się w historii piłki nożnej. Tegoroczne mistrzostwo Hiszpanii to następne zasłużone trofeum w kolekcji utytułowanego klubu. Miejmy tylko nadzieję, że pamięć o wielkiej piłkarskiej tradycji i szlachetnej dewizie drużyny nie przepadnie w gąszczu kampanii reklamowych i umów sponsorskich. Ważne, aby „Barca” pokazywała swoim kibicom, jak można cieszyć się futbolem i żeby tą radością dzieliła się z całym piłkarskim światem.

Komentarze
~Natka Pietruszki (gość) - 14 lat temu

Słaby tekst, nadal są błędy - dziwne wyrażenia
(czy drogi mają chwile? i co to właściwie
znaczy?), powtórzenia, błędy interpunkcyjne, styl
również nie zachwyca. A walka z wiatrakami trwa.

~Gałkiewicz (gość) - 14 lat temu

Odnosząc się do treści artykułu i
meskeunklubizmu, posłużę się cytatem: 'Ale ja nie
mogę zrozumieć! Nie mogę zrozumieć, jak zachwyca,
jeśli nie zachwyca'.

~Marcin77 (gość) - 14 lat temu

Z ciężkim sumieniem,ale...gratuluję Barcelonie
mistrzostwa;/ ...Choć jedno mnie zastanawia...Bo
Katalończycy tak nienawidzą HISZPANII i MADRYTU
jako stolicy tegoż de facto pięknego
kraju,ale...ALE MISTRZOSTWO PRZYJMUJĄ Z NAJWIĘKSZĄ
NIEUKRYWANĄ RADOŚCIĄ...;P

Najnowsze