Już dziś reprezentacja Portugalii zagra na wyjeździe z Azerbejdżanem. Na ławce trenerskiej nie zasiądzie Luis Felipe Scolari, który jest zawieszony w swoich obowiązkach do końca eliminacji.
Jego miejsce zajmie dziś bliski współpracownik trenera kadry – Flavio Murtos. Mecz z Azerami jest niezwykle ważny dla czwartej drużyny globu, bowiem po ostatnich remisowych wynikach z Polską i Serbią pogorszyła się sytuacja Portugalii w tabeli.
Bramkarz reprezentacji, Ricardo, twierdzi, że pomiędzy obydwoma szkoleniowcami nie ma prawie żadnej różnicy: – Scolari i Flavio Murtosa są w praktyce tymi samymi osobami – mówi Ricardo – Obaj blisko ze sobą współpracują i identycznie podchodzą do kadrowiczów. Murtosa doskonale nas zna i wie, czego się może po nas spodziewać. W meczach z Azerbejdżanem i Kazachstanem zagramy o zwycięstwa nie tylko dla poprawienia sytuacji w tabeli, ale także dla Scolariego.
Jubileuszowe, 50. spotkanie w kadrze rozegra najprawdopodobniej naturalizowany Brazylijczyk Deco: – Pamiętam swój pierwszy mecz w reprezentacji Portugalii. Było to w Porto i to przeciwko Brazylii. To było dla mnie wyjątkowe wydarzenie
Tamten mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 2:1, a wynik meczu, uderzeniem z rzutu wolnego, ustanowił właśnie piłkarz Barcelony.