Nie od dziś wiadomo, że Grzegorz Krychowiak jest jedynym środkowym pomocnikiem w naszej reprezentacji, który potrafi wznieść się na światowy poziom. Od długiego czasu Adam Nawałka ma problem, kogo obsadzić na pozycji obok piłkarza Sevilli. My postanowiliśmy mu pomóc.
Gdy Grzegorz Krychowiak rozgrywa najlepszy sezon w karierze, Adam Nawałka szuka odpowiedniego piłkarza, który miałby dopełnić pozycję środkowego pomocnika. Ostatnio próbowany był Mateusz Klich, ale on przecież nie gra w klubie. Dodatkowo w meczu z Gibraltarem był naszym najsłabszym ogniwem. Nawet w takim meczu nie potrafił zaprezentować równego poziomu gry. Sam selekcjoner powiedział, że do czasu aż nie ustabilizuje swojej pozycji w klubie, nie dostanie powołania. Więc kto zamiast Klicha ma pomagać Krychowiakowi w środku boiska?
W reprezentacji nie zobaczymy na pewno Rafała Wolskiego ani Piotra Zielińskiego. Obaj znaleźli sobie nowe kluby, jednak tylko ten pierwszy powoli staje się ważnym zawodnikiem w swojej drużynie. Pojawiali się przez pewien czas w pierwszej reprezentacji, jednak to jeszcze nie czas na pierwszy skład w wyjściowej jedenastce obok Krychowiaka. Ich miejscem jest jeszcze reprezentacja U-21, która potrzebuje jednego i drugiego. Brakuje im jeszcze dojrzałości do gry w drużynie Adama Nawałki.
Najnowszą propozycją od Adama Nawałki jest Krzysztof Mączyński. Pojawił się on już na boisku w meczu z Gibraltarem i rozegrał bardzo dobre dwadzieścia minut gry. W trakcie tego czasu zrobił o wiele więcej niż Klich, który był właściwie niewidoczny. Jedyny problem w przypadku Mączyńskiego to gra w bardzo egzotycznej lidze. Ludzie ze środowiska piłkarsko-dziennikarskiego bardzo byli zaskoczeni informacją, że 27-letni pomocnik przenosi się do ligi chińskiej. Nie został podstawowym zawodnikiem Guizhou Renhe, ale ostatnio zaczyna grać coraz więcej. Po meczu z Gibraltarem dostanie szansę pokazania się w starciach z Niemcami i Szkocją, jednak nie jestem do końca przekonany o jego możliwościach. Owszem, na końcówkę spotkania można go wpuścić, ale potrzebny jest nam ktoś, kto gra w swoim klubie.
Czyli ktoś taki jak Adam Matuszczyk. Jak do tej pory rozegrał dwa pełne mecze w niemieckiej Bundeslidze i jedną końcówkę. Mimo małej liczby występów (rozegrał 185 minut z 540 możliwych) jest to zawodnik, który powinien dostać kolejną szansę. Wystąpił już w sporej liczbie meczów reprezentacyjnych, więc nie miałby problemu z aklimatyzacją w zespole. Przez Adama Nawałkę nie był jeszcze powoływany, ale nie zdziwię się, jeżeli kiedyś do tego dojdzie. Jego dobry mecz z HSV został dostrzeżony przez media, które postanowiły wystawić mu wysokie oceny. W ostatnim spotkaniu z Bayernem nie spisywał się najlepiej, ale właściwie nie miał szansy się wykazać. Taktyka zespołu przewidywała grę bocznymi sektorami boiska, a jak już piłka przechodziła przez środek, to wykorzystywane były wysokie podania. Matuszczyk mógł nawet zostać bohaterem FC Koeln, ale jego strzał wybronił Manuel Neuer. Warto wypróbować jeszcze raz tego chłopaka, tym razem obok Grzegorza Krychowiaka.
Podobnie jak Tomasza Jodłowca, który tak jak Matuszczyk grał już w kadrze. Działo się to nawet za czasów obecnego selekcjonera, ale od meczu towarzyskiego ze Szkocją nie brał udziału w zgrupowaniach kadry. Temat jego powołania powraca jak bumerang, ponieważ za każdym razem gdy zostanie odrzucony przez selekcjonera, pokazuje, że był to błąd. Nie ma problemu z miejscem w składzie, został nawet powołany na mecz z Gibraltarem, ale wtedy przeszkodziły mu problemy mięśniowe. Będę naprawdę zdziwiony, jeżeli w najbliższym czasie nie zobaczymy Jodłowca w kadrze. Byłby bardzo dobrym towarzyszem dla Krychowiaka, który jest niezmiennym elementem w układance Nawałki.
Kolejnym zawodnikiem, którego Adam Nawałka powinien wypróbować, jest Kamil Drygas. Niechciany w Lechu Poznań pomocnik został liderem pomocy w Zawiszy Bydgoszcz. Mimo kiepskiej postawy zespołu w tym sezonie wciąż potrafi pokazać naprawdę dobre zagrania. Nie był jeszcze powoływany do pierwszej reprezentacji. Można powiedzieć nawet, że jest to błąd Adama Nawałki. Powinien wykorzystać chwilę, gdy był w bardzo dobrej formie, ale Drygas nie został dostrzeżony. Jeżeli uda mu się rozegrać kilka dobrych spotkań, to możemy być pewni, że wkrótce zmieni klub na lepszy. Nie ukrywajmy, Zawisza to nie jest zespół na miarę umiejętności Kamila. Niestety, ale aby został on powołany, musiałby grać za granicą. A o to może być naprawdę trudno.
Ostatnim zawodnikiem, o którym warto powiedzieć, jest… Eugen Polanski. Naprawdę nie rozumiem zachowania zarówno selekcjonera, jak i samego zawodnika. Zawodnik Hoffenheim zarzuca Nawałce, że ten nie potrafi prowadzić reprezentacji. Po części ma rację, ale nie oznacza to, że powinien odrzucać powołanie. Wszyscy wiemy, czym zagroził Michel Platini Franckowi Ribery’emu, który powiedział, że rezygnuje z kadry. Czemu nie zrobił tego samego w stosunku do Polanskiego? Czasami nie da się zrozumieć pewnych rzeczy. Jeżeli reprezentantowi Polski zależałoby na kadrze, to bez wahania przyjąłby powołanie. Jednak on tego nie zrobił i nie zrobi do czasu, aż Adam Nawałka nie przestanie pełnić funkcji selekcjonera.
Jest o wiele więcej zawodników, którzy są warci tego, aby zagrać w reprezentacji Polski. Nie każdy jednak może, a trzeba jeszcze znaleźć kogoś, kto idealnie zgrałby się z Grzegorzem Krychowiakiem. A może powinniśmy zrezygnować z gry dwoma defensywnymi pomocnikami i wystawić Arkadiusza Milika, który jest w formie, obok Roberta Lewandowskiego? Decyzja należy do Adama Nawałki, który ma obowiązek awansować do finałów Euro 2016.