Polacy remisują z Niemcami!


6 września 2011 Polacy remisują z Niemcami!

Polacy byli nieprawdopodobnie bliscy historycznego triumfu nad Niemcami, którzy do remisu doprowadzili dopiero w ostatniej sekundzie spotkania. Ostatecznie mecz zakończył się jednak remisem 2:2. Bramki dla Polaków zdobyli Lewandowski i Błaszczykowski, trafienia dla Niemiec zanotowali Kroos i Cacau.


Udostępnij na Udostępnij na

Pierwszy raz reprezentanci Niemiec zagrozili polskiej bramce trzy minuty po pierwszym gwizdku arbitra. Dariusz Dudka faulował Lukasa Podolskiego i nasi zachodni sąsiedzi mieli rzut wolny, niebezpieczeństwo zażegnali jednak polscy obrońcy. Napór gości trwał dalej. Celnym strzałem po sporym błędzie Arkadiusza Głowackiego popisał się Miroslav Klose i tylko bardzo dobra interwencja Wojciecha Szczęsnego sprawiła, że nasza reprezentacja nie przegrywała już po pięciu minutach spotkania. Po chwili strzałem piętą piłki do siatki omal nie skierował Simon Rolfes, ale na posterunku znów znajdował się polski golkiper. W dziewiątej minucie spotkania Niemcy mieli kolejną szansę na objęcie prowadzenia. Po podaniu Podolskiego z prawej strony boiska znalazł się Philipp Lahm i dobrze uderzył po długim słupku, lecz wyciągnięty jak struna Szczęsny znów odbił futbolówkę.

Wojciech Szczęsny (z lewej) wielokrotnie ratował naszą reprezentację przed stratą bramki
Wojciech Szczęsny (z lewej) wielokrotnie ratował naszą reprezentację przed stratą bramki (fot. Agnieszka Skórowska/igol.pl)

Kilkadziesiąt sekund później bardzo groźny kontratak przeprowadziła nasza reprezentacja. Robert Lewandowski popisał się świetnym prostopadłym podaniem do Sławomira Peszki, strzał pomocnika Koeln obronił jednak stojący w niemieckiej bramce Tim Wiese. Mimo optycznej przewagi gości, którzy znacznie dłużej utrzymywali się przy piłce, na początku drugiego kwadransa gry to Polacy zagrozili niemieckiej bramce. Lewą stroną boiska popędził Lewandowski, jednak jego dośrodkowanie w kierunku Jakuba Błaszczykowskiego wyłapał niemiecki bramkarz. W 21. minucie spotkania bardzo duży błąd popełnił Jakub Wawrzyniak, stwarzając w ten sposób spore zagrożenie pod własną bramką. Na nasze szczęście Mario Goetze nie trafił jednak czysto w piłkę, która minęła słupek.

Po chwili Niemcy trafili do naszej bramki, a sytuację sam na sam ze Szczęsnym wykorzystał Podolski. Napastnik naszych zachodnich sąsiadów znajdował się na pozycji spalonej, czego dopatrzył się boczny arbiter i trafienie to nie zostało uznane. Pod koniec drugiego kwadransa gry gospodarze mieli fantastyczną okazję do wyjścia na prowadzenie. Nasza reprezentacja wyprowadziła świetny kontratak, a po raz kolejny świetnie pracowała dwójka Lewandowski-Peszko. Ten drugi znalazł się przed znakomitą okazją do pokonania golkipera rywali, lecz uderzył tuż obok lewego słupka i wynik nie uległ zmianie. Kolejne piętnaście minut świetnie rozpoczęli Niemcy. Najpierw Szczęsny znakomicie obronił strzał Toniego Kroosa, a po chwili naprawił fatalny błąd Głowackiego, który stracił piłkę tuż przed własną bramką, a Klose omal nie skierował jej do siatki.

Robert Lewandowski zdobył pierwszą bramkę w tym spotkaniu
Robert Lewandowski zdobył pierwszą bramkę w tym spotkaniu (fot. Agnieszka Skórowska/igol.pl)

W 35. minucie sprzed pola karnego strzelać próbował Lewandowski, ale piłka przeleciała wysoko nad bramką. Niespełna pięć minut przed końcem pierwszej części gry Niemcy mieli rzut wolny, a po dośrodkowaniu z tego stałego fragmentu gry przed szansą na zmianę rezultatu stanął Klose, lecz nie trafił w światło bramki, a ponadto znajdował się na spalonym. Jeszcze przed przerwą podopieczni Joachima Loewa mogli, a nawet powinni wyjść na prowadzenie. Po raz kolejny nieprawdopodobnych rzeczy w naszej bramce dokonywał Szczęsny, świetnie broniąc strzał Podolskiego, dobitkę Klose, a kolejna próba napastnika Lazio poleciała zbyt wysoko. W samej końcówce pierwszej połowy Polacy mieli trzeci kontratak i trzeci raz przed znakomitą szansą stanął Peszko (znów podawał Lewandowski). I tym razem Peszko przegrał niestety pojedynek z Wiese. Do przerwy bramki nie padły, lecz oba zespoły stworzyły pasjonujące widowisko. Druga część spotkania zapowiadała się równie ciekawie.

Selekcjoner niemieckiej kadry przed rozpoczęciem drugiej połowy zdecydował się na dokonanie dwóch roszad w składzie swojego zespołu. Boisko opuścili Lahm i Kloese, a pojawili się na nim Marcel Schmelzer i Cacau. Drugie 45 minut rozpoczęło się od nieco wolniejszego tempa gry, a piłka częściej znajdowała się w środku pola. Cztery minuty po wznowieniu gry z dystansu strzelał Kroos, ale uderzenie to obronił bramkarz naszej reprezentacji. Chwilę później pierwszą dobrą okazję do zdobycia bramki po prostopadłym podaniu od jednego z kolegów miał Cacau, lecz piłka minimalnie minęła słupek. W 54. minucie cały stadion oszalał z radości. Błaszczykowski znakomicie podał do Dudki, który znalazł się w sytuacji sam na sam z Wiese. Obrońca Auxerre próbował minąć bramkarza rywali. Ta sztuka mu się nie udała, ale futbolówka trafiła do Lewandowskiego, który nie miał najmniejszych problemów z trafieniem do pustej bramki, co dało naszej reprezentacji prowadzenie.

Jakub Wawrzyniak nie był w stanie dogonić rywala
Jakub Wawrzyniak nie był w stanie dogonić rywala (fot. Agnieszka Skórowska/igol.pl)

Polacy po zdobyciu gola na całe szczęście nie cofnęli się głęboko na własną połowę, lecz próbowali strzelić kolejną bramkę. Najpierw, po sporym zamieszaniu w polu karnym gości, piłkę wybił jeden z niemieckich defensorów, a po chwili z dystansu obok bramki uderzył Murawski. Trener Loew na stratę bramki zareagował kolejną zmianą. Zamiast Podolskiego na murawie zameldował się Thomas Mueller. Na początku drugiego kwadransa tej części gry szansę na gola miał Błaszczykowski, lecz z ostrego kąta trafił wprost w niemieckiego bramkarza. Pierwszej zmiany dokonał natomiast Franciszek Smuda. Z boiska zszedł Peszko, a zastąpił go jego klubowy kolega, Adam Matuszczyk. W 68. minucie był już wynik remisowy. Sędzia dopatrzył się wątpliwego faulu Głowackiego na Muellerze w polu karnym i podyktował „jedenastkę”. Do piłki podszedł Kroos i pewnym strzałem wyrównał stan pojedynku.

Trzy minuty później na drugim końcu boiska w polu karnym po starciu z Schuerrle przewrócił się Lewandowski, jednak tym razem włoski sędzia nie wskazał na jedenasty metr. Chwilę później Schuerrle pokazał się już w ofensywie, oddając bardzo dobry strzał sprzed pola karnego. Piłkę sparował Szczęsny, po czym trafiła ona jeszcze w poprzeczkę i wyszła ponad bramkę. W 79. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego głową uderzał natomiast Jerome Boateng, ale futbolówka przeszła nad poprzeczką. Polacy musieli radzić sobie w osłabieniu, drugą żółtą kartką ukarany został bowiem Głowacki i musiał przedwcześnie opuścić boisko. W końcówce spotkania dużo częściej przy piłce znajdowali się goście, rzadko jednak przekładało się to na sytuacje podbramkowe.

Cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu gry z dystansu strzelał Boateng, lecz nie trafił w światło bramki. Gdy wydawało się, że to Niemcy będą bliżsi wyjścia na prowadzenie, to nasza reprezentacja trafiła do siatki. W polu karnym faulowany był wprowadzony za Lewandowskiego Paweł Brożek, a rzut karny na gola zamienił Błaszczykowski. Gdy Polacy czekali na koniec spotkania, w ostatniej akcji meczu Niemcy… zdobyli bramkę. Po dośrodkowaniu Muellera spory błąd popełnił Wawrzyniak, a piłkę do bramki z najbliższej odległości skierował Cacau. Historyczne pierwsze zwycięstwo nad Niemcami było tak blisko, jak nigdy dotąd. Przed meczem remis bralibyśmy w ciemno, teraz na długo pozostanie ogromny niedosyt…

Oceny Polaków (skala 0-10)

Wojciech Szczęsny – 9

Jakub Wawrzyniak – 4

Damien Perquis – 5,5

Arkadiusz Głowacki – 3

Marcin Wasilewski – 5,5

Jakub Błaszczykowski – 7,5

Dariusz Dudka – 6

Rafał Murawski – 6,5

Adrian Mierzejewski – 6,5

Sławomir Peszko – 3,5

Robert Lewandowski – 7,5

Pozostali zawodnicy grali za krótko, aby otrzymać ocenę.

Oceny Niemców (skala 0-10)

Tim Wiese – 5

Christian Trasch – 6

Per Mertesacker – 6,5

Jerome Boateng – 4,5

Philipp Lahm – 7

Andre Schurrle – 6,5

Simon Rolfes – 6

Toni Kroos – 7

Mario Goetze – 6,5

Lukas Podolski – 6

Miroslav Klose – 3

Rezerwowi:

Marcel Schmelzer – 6

Cacau – 6,5

Pozostali zawodnicy grali za krótko, aby otrzymać ocenę.

Komentarze
~sddfsfdsfdsdfsffds (gość) - 13 lat temu

polska ma jeszcze czas żeby pszegrać

Odpowiedz
~ATM (gość) - 13 lat temu

Polska przegra na pewno a ty kolego naucz się pisać
poprawnie

Odpowiedz
~:-D (gość) - 13 lat temu

"pszegrac" gratuluje wykrztałcenia :P

Odpowiedz
~Michał (gość) - 13 lat temu

Prowadzimy po golu Roberta!!!

Odpowiedz
~Kibic (gość) - 13 lat temu

Przegrać w 94 minucie gdy były doliczone tylko 3
BEZCENNE ! I do tego jakiś Kakao strzelił -.-

Odpowiedz
~evciol (gość) - 13 lat temu

Mimo iz nie bylo jakiejś wielkiej gry o ktora co
chwile apeluje Smuda, tych krotkich wymian pilek to
mimo wszystko jestem zadowolony. Gra z kontry jeszcze
do poprawy ale momentami az dech zapieralo i gdyby
Peszko wiecej uwagi poswiecal treningom strzeleckim
to moglibysmy szczesliwie ( tutaj chwala Szczesnemu )
wygrac roznica dwoch goli. To co robil w pierwszej
polowie Lewandowski bylo nie do opisania. Chlopak
walczyl, staral sie, podawal, a ze trzy czy cztery
jego swietne podania zmarnowalismy to jednak tylko i
wylacznie nasza wina...
On mial swoja jedna i ja wykorzystal w drugiej
polowie. Zrobil co mial zrobic.
A co do osoby Glowackiego jestem definitywnie za nie
wysylaniem mu powolan na kadre. Facet wiedzial, ze
gramy o historyczne zwyciestwo, a wchodzil w POLU
KARNYM wslizgiem na dwa razy szybszego
Mullera,nastepnie oslabil swoj zespol czerwona
kartka. Zenada... Chcialbym zeby smuda wyprobowal
Sadloka na stoperze bo gdy gral na tej pozycji w
Ruchu to byl najjasniejszym puntkem jej defensywy. No
nic i tak jestem zadowolony upragniony gol po
trzydziestu kilku latach

Odpowiedz
~Bawarczyk (gość) - 13 lat temu

po pierwsze Szacunek to rzecz priorytetowa w piłce
nie którzy nie wiedzą nawet że coś takiego jest
!!!!! Czytając takie komentarze zaczynam wstydzić
się że należę do takiego społeczeństwa.

Odpowiedz
~TSW (gość) - 13 lat temu

Wielka szkoda, że nie wygraliśmy tego meczu.
Taka sytuacja może się już długo nie powtórzyć.

Odpowiedz
~Reissfan (gość) - 13 lat temu

Widziałem już wiele meczów reprezentacji Polski
(mam 29 lat). Wynik oceniam na bardzo dobry grę na
dopuszczający. Widać, że to był mecz towarzyski
bo Niemcy zagrali na 50 % swoich możliwości. polska
choć się starała, to widać gołym okiem, że
była o klasę gorsza. Jednak jeszcze gorsi byli, i
to dużo, polscy kibice. Trybuny reagują dużo
bardziej ekspresyjnie na konfrontacji LZS-ów. Zero
wsparcia, zero atmosfery, w ogóle nie było czuć,
że to piłkarskie święto. Powoli ten sport mnie
odrzuca. Tyle w temacie. Na Euro kibicuję Niemcom.

Deutschland vor !!!

Odpowiedz
tomodo (gość) - 13 lat temu

heh fajnie ze 4 minuty miała dogrywka jak miały
być 3.Nasz zawodnik wybił piłkę na out i po
wyrzucie z out'u arbiter powinien zagwizdać po raz
ostatni. CZEMU TEGO NIE ZROBIŁ? To pozostanie
niestety już tylko jego tajemnicą. Ogólnie oceniam
grę naszych ZIOMALI na dobrą. A szczególnie
wyróżnić chcę Wojtka Szczęsnego. Brawo!!!!!
Takie interwencje to nie przypadek chłopak jest
młody a już broni jak zawodnik klasy światowej. No
nie mogę zapomnieć też o strzelcach brawo panowie
świetne budy. Szkoda trochę że Sławek Peszko nie
wykorzystał chociaż jednej sytuacji było by 3:2.
Ale to nic mecz i tak był spoko ta buda pod koniec
tylko. Jestem pewien że NIEMCY w końcu dostaną w
dupę następnym razem.

Odpowiedz
~Słoma (gość) - 13 lat temu

Niema co. Zawsze mogliśmy przegrać :p chwała dla
Roberta i Wojtka :D

Odpowiedz
~Jörg (gość) - 13 lat temu

Neuer, Özil, Khedira, Schweinsteiger, Hummels... Oni
na Euro beda gotowi. A Klose i Podolski nie beda
pudlowac pod publiczke. Polskie tylki zostana zlojone
za 9 miesiecy! Szykujcie poslady!!!

Odpowiedz
~Realista (gość) - 13 lat temu

No przeciez ze to gra o pietruszke.Jak trafimy na
Niemcow na euro2012 to wtedy polscy realisci zobacza
co to gra Niemiecka.Nie jestem za szwabami,ale takie
sa realia,za szwabami jestesmy 100 lat za
murzynami,nawet za Ukraina jestesmy 50 lat wstecz i
tyle!!!!Ty na gorze Khedira to zadne wzmocnienie
niemcow,ale Bastian Sch.,Ozil,Neuer tak,i juz nie
bedzie bawienia sie z nami na powaznym
turnieju!!!!!!!

Odpowiedz
~anonim (gość) - 13 lat temu

Szanowni Państwo, po pierwsze polska reprezentacja z
Niemcami już wygrała, i to nie jeden raz. Chodzi
oczywiście o NRD. Więc jeśli mówimy o rywalach
jako o Niemcach, czyli narodzie niemieckim, to w
kadrze NRD znajdowali się niemal sami Niemcy
(więcej niż w obecnym składzie Niemiec). Dlatego
zupełnie nie rozumiem rzekomego faktu, o tym, iż
Polacy nigdy nie wygrali z NIEMCAMI.
Jeśli zaś chodzi Państwu o Niemców jako
państwo, to NRD również była państwem, a
przynajmniej jakąś odrębną terytorialnie
organizacją polityczną, zamieszkałą zwarcie przez
naród niemiecki. Na pewno jej reprezentacja nie
przegrywała z Polakami na polecenie władz
politycznych. Po prostu istniały przez pewien czas
dwa oddzielne organizmy polityczne - RFN i NRD - z
których każdy skupiał w znakomitej większości
naród niemiecki oraz wystawiał reprezentację
sportową złożoną z Niemców. Podważanie
"niemieckości" reprezentacji NRD nie ma żadnej
podstawy. Lecz jeśli ktoś chciałby to robić, to
musiałby jednocześnie odmówić "polskości"
reprezentacji piłkarskiej PRL. Oczywistością jest
fakt - Polska już wygrywała z reprezentacją
Niemiec.
Po drugie wczoraj reprezentacja Niemiec zagrała z
nami, niestety, w pół rezerwowym składzie, bez
widocznej ochoty do gry, trochę jakby od niechcenia,
niechlujnie, z Brazylią grała taj jak o punkty, z
nami jak " o pietruszkę". Zabrakło w niej co
najmniej, takich podstawowych zawodników jak:
odesłani wcześniej do domu Schweinsteiger, Ozil,
Neuer, a także kontuzjowani Gomeza, Khediry oraz
obecni "w połowie" Lahm i Muller, nie wspominając o
kliku innych graczach, którzy zagrali z nami, a w
meczu z Austriakami nie wystąpili. Zresztą sam Low
stwierdził, że da szanse młodym i "wypoczętym".

W związku z tym grę Polaków oceniam w obronie
jako fatalną (poza Szczęsnym), w pomocy i ataku
średnią z raz po raz dobrymi kontami na
rozleniwionych Niemców. Polacy bronili się przed
rozklekotanymi Niemcami jak przed Barceloną i
grając jak o życie ugrali tylko remis.

Odpowiedz
~pablo (gość) - 13 lat temu

pierwsze to do anonima mow co chcesz a ja i tak
wierze w nasza reprezentacje:) jestem kibicem
loooooooooooooooooooooooo jezu tak dlugo:D bylem z
nimi kiedy bylo dobrze bylem z nimi kiedy bylo zle i
tak jest nadal nie zmienia to faktu ze wczoraj polacy
zagrali nnie tak jak niemcy chcieli tylko byl to
wyrownany mecz nie o punty a o honor i bylo blisko
zabraklo naprawde nie wiele sama gra polakow byla o
niebo lepsza:D byly tam drobne mankamenty do poprawki
:D ale genialni zagrali i szczesny (mimo dwoch
wposzczonych bramek) lewandowski (robil to jak XAVI)
i blaszczykowski:D o ile nam sie nalezaly bramki to
niemcom jedna ta ktora strzelil Cacau natomiats ta
pierwsza padla z wymuszonego karnego nie bylo
kontaktu zadnego byl czysty atak na pilke dostalismy
czerwona kartke ale to nie zmienilo naszego
zdeterminowania czasami nasz gra wygladala tak jak
bysmy sie bali ich ae to juz za nami jestem wsciekly
ale szczesliwy polacy pokazali ze potrafia a niemcy
na moje sie skompromitowali tym karnym wogole o panu
sedzi nie bede sie wypowiadal bo bylo jawnie widac ze
gwizdal pod niemcow ale to jego sprawa patrze
obiektywnie na cale spotkanie i nam sie naezala ta
wygrana widac jeszcze nie teraz poczekamy do
nastepnego razu:D jest lepiej jest lepiej:D

Odpowiedz
~Bawarczyk (gość) - 13 lat temu

sędzia zrobił 4 a nie 3 minuty bo polacy tak
zwalniali że po żółtych powinni dostać np
celebracyjne zejście KUBY dlatego były 4

Odpowiedz
adamek1990 (gość) - 13 lat temu

Fakt jest taki że polska drużyna robi postępy a
pacanki nie mogą sobie tego darować. Orły Engela,
Janasa a nawet Beenhakkera przegrałyby z kretesem.
Ludzie trochę wiary a będzie dobrze. Przestańcie
tak zjeżdżać naszą kadrę co mecz. Najbardziej to
drażnią mnie wypowiedzi dawnych gwiazd
reprezentacji polski. Oni byli mocni trzydzieści lat
temu, kiedy piłka było wolna i mało ładna. Teraz
się gra szybciej i bardziej taktycznie. A nie jak
kiedyś latali głupki za piłką...
W tej chwili nawet Boniek i reszta nie daliby im
rady, mówię o ich dawniejszej dyspozycji. Szacunku
więcej, bo jak na euro będzie wynik to wszyscy
nagle pokochają i Smudę i kadrę. Żal mi takich
wynikowców jak wy....

Odpowiedz
fapfap (gość) - 13 lat temu

Szczęsny-Błaszczykowski-Lewandowski strach
pomyśleć co by było bez nich

naszej reprezentacji należą się wielki
gratulacje ale jednak było tak blisko jak nigdy
jeżeli dalej będziemy się poprawiać i dostaniemy
łatwą drogę na euro to myślę o 1/4 albo 1/2 EURO
2012

Odpowiedz
~Piter99 (gość) - 13 lat temu

Nie wiem na co liczyłem przed tym meczem:\
Chyba na to co się nigdy nie zdarzy.Zwycięstwo
Polaków!!! Niech lepiej to EURO zrobią gdzie
indziej bo (jak zwykle) skompromitują nas przed
całą Europą!Orły...Pfff>(

Odpowiedz
~... (gość) - 13 lat temu

hahahaaha wawrzyniak dostał 4 to naprawde on gra jak
ciota i w takim momencie sie poslizgną ... brak
słów
mógł sadloka powołac .!

Odpowiedz
~szejk (gość) - 13 lat temu

A ja sie spodziewałem w koncu Twego mądrego
komentarza. Myliłem sie :)) chyba sie nie doczekam.
Nikt Ci tego oczywiscie nie broni ale... dorosnij
zanim napiszesz cos co pojdzie w Polske. Zagraliśmy
piekny mecz. Ale skoro dla Cb Euro2008 czy Mundial
2006 to czasy odległe. I nie wiesz w jakim stylu
przegrywała Polska z Niemcami to teraz sie tak
wypowiadasz. Ogarnij bo Polska zagrała fantastyczny
mecz. Nie mozna patrzec na kazda ekipe przez pryzmat
gry Barcelony Piterku ;)) Pozdrawiam ;))

Odpowiedz
adamek1990 (gość) - 13 lat temu

Problem w tym że Polacy to strasznie fałszywy
naród. Jeżeli kadra przegra to źle jak wygra to
jeszcze gorzej.... Zaczyna się usprawiedliwianie
rywala. Był w słabym składzie, albo chory ten czy
tamten ludzie przecież wczoraj zagrali:
Wiese-Werder Brema
Christian Trasch - Wolfsburg
Per Mertesacker – Arsenal Londyn
Jerome Boateng – Bayern Monachium
Philipp Lahm – Bayern Monachium
Andre Schurrle – Bayer Leverkusen
Simon Rolfes – Bayer Leverkusen
Toni Kroos – Bayern Monachium
Mario Goetze – Borussia Dortmund
Lukas Podolski – FC Koeln
Miroslav Klose – Lazio Rzym
Chcecie mi powiedzieć że to są głębokie rezerwy
Niemców? O nie to są jak najbardziej zawodnicy
pierwszego planu. To oni grają w czołowych klubach,
i to oni mają w nich czołowe role. Zacznijmy
zauważać że nasi chłopcy grają na prawdę fajną
i radosną piłkę. A to że z kontry? Co poradzimy
nato że rywale pokroju Niemców, Francuzów,
Argentyńczyków itd cały czas kreują grę? Oni to
mają w genach, i tak być musi. Nawet wielki Mou
grał z kontry z wielką Barceloną. To jest
najlepsza taktyka na mocnych rywali i tyle.....

Odpowiedz
~~SAS (gość) - 13 lat temu

...historia lubi sie powtarzac. Od lat slyszymy ze
reprezentacji ciagle czegos brakuje. A to rasowego
napastnika,klasowego rozgrywajacego itp[tylko
swietnych bramkarzy od dawna mamy!] Co Glowacki robi
w kadrze,ktos mi powie? A
Wawrzyniak[przyczajony-komentarz Szpakowskiego
rzadzi!]? Nie chce pisac o grze naszego zespolu ale o
atmosferze wokol tego"arcywaznego"spotkania. Co to
bylo? Final mundialu, ligi mistrzow, final ME? Chce
powiedziec ze[w codzyslowiu,oczywiscie] ciesze sie z
tego remisu. Mam po dziorki w nosie sluchania o
historycznych sukcesach z przed trzydziestu paru
lat,o pierwszej bramce z Niemcami od bardzo dawna,o
przechodzeniu do histori itp. A po ewentualnym
zwyciestwie juz slysze te kometarze. Albo jeszcze
lepiej! Gdy kiedys tam doznamy porazki[oby jak
najzadziej!!!]to uslyszelibysmy pewnie cos takiego:a
pamietac zwyciestwo nad Niemcami,nad Portugalia? Dla
mnie osobiscie wazniejsze bedzie 5 kolejnych
zyciestw0-1,pelna koncentracja na kazdy mecz,dobra
gra calej druzyny niz jedna,nawet historyczna
wygrana.

Odpowiedz
~Piter99 (gość) - 13 lat temu

Wiem że Polska zagrała lepiej i pamiętam MŚ 2006
i ME 2008;) Tylko mnie wkur*** że Polska ciągle
traci gole w najważniejszych momentach meczu więc
zrozum!!!

Odpowiedz
~slovanfan (gość) - 13 lat temu

szkoda ja bylem za niemcami szesny powinien dostac
10,5

Odpowiedz
~BaRcAfAn (gość) - 13 lat temu

Człowiek zrobi 1 błąd i od razu staje się wrogiem
publicznym numer 1.
A poza tym, gdyby nie zmiana Błaszczykowskiego to
sędzia by nie czekał kolejnej minuty.
Dziękujemy Smuda!

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze