Pogoń Grodzisk Mazowiecki pewnie ogrywa Podbeskidzie


Beniaminek z Grodziska Mazowieckiego pokonał spadkowicza wynikiem 3:1 – a to i tak dość niski wymiar kary

29 lipca 2024 Pogoń Grodzisk Mazowiecki pewnie ogrywa Podbeskidzie

W niedzielnym spotkaniu Betclic 2. ligi Pogoń Grodzisk Mazowiecki odniosła drugie zwycięstwo z rzędu. Beniaminek pokonał na własnym obiekcie Podbeskidzie Bielsko-Biała, które to po spadku nie odnotowało jeszcze zwycięstwa. Obie drużyny znajdują się dziś w skrajnie odmiennym położeniu.


Udostępnij na Udostępnij na

Niebagatelne otwarcie

Wyciąganie daleko idących wniosków na podstawie wyników pierwszej kolejki, jest najzwyczajniej w świecie daremne. I to niezależnie od kraju czy poziomu rozgrywek. Racjonalne wydaje się jednak stwierdzenie, że inauguracja bywa całkiem istotna. Bądź co bądź, trzy punkty działają przeważnie jako najlepsza zachęta do dalszej pracy. 

A gdy mowa o inauguracji nowego sezonu, tuż po awansie, tym bardziej na własnym boisku – atmosfera podgrzewa się sama. Z takowym krajobrazem można było się zetknąć ostatnio w Grodzisku Mazowieckim – miejscowa Pogoń podołała ambitnym oczekiwaniom fanów, nieco niespodziewanie pokonując Polonię Bytom 2:0.  

A że apetyt rośnie w miarę jedzenia, wiedzą chyba wszyscy – nawet w spokojnym Grodzisku. Niewielu zlękło się zatem na myśl o wizycie znanego przecież z boisk ekstraklasy Podbeskidzia. Paradoksalnie to kibice gości mieli przed rozpoczęciem spotkania więcej powodów do obaw czy niepokoju. Postawa bielszczan w starciu z Olimpią Elbląg (0:0) przesadnym optymizmem przecież nie napawała. 

Bomba z dystansu i karny

Już w 3. minucie gry w polu karnym gości dobrze odnalazł się Damian Jaroń. Kapitan Pogoni oddał mocny strzał na bramkę rywali, w której to jednak skutecznie interweniował Konrad Forenc. Kilka chwil później, perfekcyjną wrzutką obsłużony został Marcin Biernat. Strzał defensora gości spoczął finalnie w rękawicach golkipera Pogoni.  

W 13. minucie spotkania Kacper Łoś zacentrował w szesnastkę Forenca, który to wyciągnął się jak struna, skutecznie wypiąstkowując piłkę. Niedługo później Kacper Sommerfeld sprawdził refleks bramkarza gości płaskim strzałem z okolic linii pola karnego – Forenc ponownie nie dał się jednak zaskoczyć. W 21. minucie gry piłka znalazła się pod nogami Nikodema Niskiego, który to kapitalnie przymierzył z dystansu, wyprowadzając gospodarzy na prowadzenie.  

Tuż przed upływem pół godziny gry Jakub Apolinarski skutecznie przeciął podanie Daniela Dziwnela, rozpoczynając szarżę na bramkę Podbeskidzia. Konrad Forenc uporał się jednak z uderzeniem piłkarza Pogoni. Kilka chwil później niepilnowany Kamil Odolak zdecydował się na ekwilibrystyczną próbę z woleja – futbolówka ponownie nie znalazła drogi do siatki.  

W 43. minucie spotkania Paweł Tomczyk otrzymał długie podanie w pole karne Pogoni. Tam zderzył się w walce o piłkę z interweniującym Dmytro Sydorenko, a sędzia Kaliszewski po chwili wahania wskazał na jedenasty metr. Snajper przyjezdnych skutecznie egzekwował następnie przyznany rzut karny, wyrównując wynik spotkania. Niedługo później arbiter wysłał obie drużyny do szatni.  

To był ich dzień

Z początku, druga połowa spotkania nie obfitowała w klarowne sytuacje bramkowe – optyczną przewagą dysponowali jednak gospodarze. W 57. minucie gry futbolówka została dośrodkowana w szesnastkę Podbeskidzia, spadając następnie na głowę Karola Noiszewskiego. Ten z kolei pewnym strzałem w lewy dolny róg bramki pokonał interweniującego Forenca – Pogoń ponownie objęła prowadzenie.  

Kilka chwil później, w dogodnej sytuacji znalazł się Kamil Odolak. Napastnik gospodarzy dwukrotnie uderzał na bramkę przyjezdnych – za pierwszym razem skuteczną paradą popisał się defensor, dobitkę zatrzymał z kolei Forenc. Czas na zegarze upływał nieubłaganie, jednak Podbeskidzie nie było w stanie realnie zagrozić bramce Pogoni – to gospodarze zdawali się coraz to mocniej przejmować inicjatywę w boiskowych poczynaniach.  

W 78. minucie gry spóźniony Daniel Dziwniel obejrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę – bielszczanie kończyli zatem niedzielny pojedynek w niepełnym składzie. Kilka chwil później, Pogoń wyprowadziła błyskawiczną kontrę w stosunku czterech na jednego (!), a formalności dopełnił z kilku metrów Dawid Dzięgielewski.  

W odpowiedzi, Linus Ronnberg próbował przelobować głową wysoko ustawionego golkipera Pogoni – futbolówka poszybowała jednak obok lewego słupka. Sydorenko nie dał się także pokonać po groźnym dośrodkowaniu w doliczonym czasie gry. Kilkadziesiąt sekund później sędzia Kaliszewski zakończył spotkanie w Grodzisku Mazowieckim.  

Balansując między euforią, a rozgoryczeniem

No i cóż, mamy rozstrzał – i to zarówno w tabeli, jak i panujących nastrojach. Beniaminek z Grodziska Mazowieckiego rozpoczął nowy sezon absolutnie bezbłędnie, dwukrotnie punktując rywali. I choć obecnie należy odbierać to w kategoriach ciekawostki, to Pogoń plasuje się dziś na czele drugoligowej tabeli.  

Już za tydzień podopiecznych trenera Sasala czeka kolejna weryfikacja. Tym razem piłkarze Pogoni udadzą się do Jastrzębia-Zdroju, mierząc się następnie z miejscowym GKS-em. Czy niesiony falą entuzjazmu beniaminek przedłuży serię zwycięstw? 

Przenosząc się natomiast ze skrajności w skrajność, szybko rzućmy okiem na Podbeskidzie (choć błyskawiczna ocena problemu wydaje się w tym przypadku niemożliwa). Gdy zaprawiony w bojach na szczeblu elity zespół z Bielska-Białej spadał w zeszłym sezonie do 2. ligi, wydawało się, że gorzej być nie może. Otóż… może. 

Po dwóch pierwszych kolejkach sezonu Podbeskidzie ma na swoim koncie zaledwie punkt. Co gorsza, promyków nadziei na próżno szukać w stylu gry „Górali”. Choć brzmi to absurdalnie, bielszczanie mogli przegrać w Grodzisku znacznie sromotniej. Można wręcz pokusić się o stwierdzenie, że gospodarze wymierzyli dziś przyjezdnym łagodny wymiar kary.  

Co gorsza, Podbeskidzie nie zdołało nawet realnie odgryźć się napierającym rywalom. Ot chaos, brak koncepcji, dezorientacja. Czy trener Brede zdoła wkrótce poukładać drużynę zdolną potencjalnie do walki o awans? 

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze