Druga kolejka młodzieżowych mistrzostw Europy obfitowała w wiele bramek oraz emocji. W sześciu meczach padły łącznie aż 22 bramki, co daje średnio 3,67 gola na mecz. Wciąż czekamy na pierwszy remis na tegorocznym turnieju! Oprócz tego poznaliśmy też drużyny, które bez względu na wynik kolejnego meczu pojadą do domu.
W tej kolejce nie zabrakło emocji, bramek i przede wszystkim wysokiego poziomu. Mistrzostwa Europy U-21 pokazują, jak wielka przepaść jest pomiędzy mistrzostwami świata U-20, a ME U-21. U-20 to jeszcze poziom juniorski, kiedy w U-21 w większości grają zawodnicy robiący różnice w swoich drużynach. Bardzo dobrze ogląda się tych młodych zawodników w akcji potwierdzających swoją wartość.
Dojrzała gra Polaków
Cała piłkarska Polska od kilku dni żyje tym, co się dzieje na mistrzostwach Europy we Włoszech. To wszystko za sprawą Czesława Michniewicza i jego podopiecznych. „Biało-czerwoni” zdobyli 6 punktów w dwóch meczach, wygrywając z takimi drużynami jak Belgia czy Włochy.
Mimo tego, że na papierze jesteśmy najsłabszą drużyną w grupie, to na boisku potrafimy się przeciwstawić mocniejszym rywalom. Trener Michniewicz doskonale ułożył taktycznie Polaków w obydwóch meczach, zakrywając wszelkie niedoskonałości. Jesteśmy do bólu pragmatyczni i bardzo dojrzali. Czesław Michniewicz potrafi wycisnąć maksimum z tego, co ma. Świetnym tego przykładem jest prawy obrońca, Karol Fila. Gracz Lechii wskoczył do składu w wyniku problemów Roberta Gumnego i ani trochę nie odstaje poziomem. Dobrze wyglądał na tle skrzydłowych Belgii i Włoch, dzięki czemu zebrał bardzo dobre noty.
Team spirit ✔️ konsekwencja ✔️ organizacja gry ✔️ pomaganie sobie na boisku ✔️ wiara ✔️ brak kompleksów ✔️ wspólny cel ✔️Wieteska – profesor w obronie ✔️dobre zmiany ✔️ Garbara i Bielik ✔️ Żurkowski nie do przejścia ✔️ ZESPÓŁ przez duże Z ✔️ i… Pan Trener ✔️ 0:1 #ITAPOL 1/2 pic.twitter.com/FgVZu9ocPJ
— AleksandraKalinowska (@Ola_Kalinowska) June 19, 2019
Kunszt naszej kadry oraz jej zawodników doceniły włoskie gazety. Jedna z najbardziej znanych pozycji, „La Gazetta dello Sport” doceniła bardzo dobry występ Mateusza Wieteski. Stopera Legii w naszym kraju przyćmiły takie postacie jak Krystian Bielik czy Kamil Grabara, jednak i Mateusz zasługuje na swoje pięć minut.
„La Gazzetta dello Sport” o Wietesce: „Doskonały. Jeśli Euro U21 służy do odnajdywania nieoszlifowanych diamentów, to jeden z nich”
Miło się czyta takie rzeczy o Polakach. #ITAPOL #U21EURO
— Kamil Kania (@KamillKania) June 20, 2019
Belgowie bez szans na awans
Młodzieżowa reprezentacja Belgii po porażce 1:2 z Hiszpanią odpadła z Mistrzostw Europy U-21. Po spotkaniu z Włochami wrócą do domów i zaczną przygotowania do nowego sezonu ligowego.
Belgowie odpadają głównie z powodu niefrasobliwości w obronie. Brakowało im koncentracji w kluczowych momentach, co sprawiało, że stracili aż 5 bramek. Świetnie błędy w defensywie i drugiej linii pokazały bramki Żurkowskiego i Fornalsa. W obydwóch przypadkach przy strzałach zza pola karnego nie było w pobliżu żadnego belgijskiego gracza. Belgowie zapłacili za to wysoką cenę w postaci utraty bramki. Gdyby nie ta niefrasobliwość to kto wie, jak by się ułożyły mistrzostwa dla Belgii. W ofensywie wypadli o wiele lepiej i potrafili sobie wykreować dużo groźnych akcji. Okazało się, że to za mało na wyjście z grupy.
Niech Was nie zmyli skromne zwycięstwo 🇪🇸 i zdobyta w samej końcówce bramka, która przechyliła szalę zwycięstwa na ich stronę. Podopieczni Luisa de la Fuente zdominowali 🇧🇪, choć trzeba podkreślić, że w ostatnim fragmencie meczu nie wystrzegli się błędów. #ESPBEL 🇪🇸🇧🇪 #U21EM
— Michał Grzela (@GrzelaMichal) June 19, 2019
Pogrom Niemców, Serbia odpada z turnieju
Jeden z głównych faworytów do wygrania turnieju, reprezentacja Niemiec, w czwartek wygrała aż 6:1 z Serbami. Tym samym są praktycznie pewni awansu do fazy pucharowej, a Serbia pojedzie do domu jako jedno z największych rozczarowań turnieju.
Zawodnicy z Bałkanów ani przez chwilę nie wyglądali jak drużyna i Niemcy oraz Austriacy wypunktowali ich słabości. W pierwszych dwóch meczach najbardziej zawiódł Luka Jović. Nowy nabytek Realu Madryt dwa razy przeszedł obok meczu i nie potrafił pokazać tego, że jest wart pieniędzy, które „Królewscy” na niego wyłożyli. Jedyną bramkę na turnieju, przy stanie 5:0, strzelił z rzutu karnego Andrija Żivković.
Niemcy podobnie jak my odpadają po fazie grupowej #Mundial2018.
Podobnie jak nasza reprezentacja spadają do drugiej dywizji Ligi Narodów.
Podobnie jak my po dwóch spotkaniach #U21Euro będą mieli komplet punktów.
Myśmy z nimi coś podpisali? 😎🤔#GERSRB— em dżi #PAD2020 (@CienCienia) June 20, 2019
Świetna Rumunia, Anglia wraca do domu
Istną wisienką na torcie, bądź jak kto woli truskawką ze względu na ostatni kwadrans, był meczu Anglia-Rumunia. Wynik meczu otworzył się dopiero w 76. minucie za sprawą bramki George Puscasa z rzutu karnego. Ta „jedenastka” rozwiązała worek z bramkami i zaczęła radosny futbol.
Na odpowiedź Anglików nie było trzeba czekać długo. Raptem trzy minuty po karnym Puscasa Demarai Gray strzelił na 1:1. Następnie świetną bramkę na 2:1 strzelił Ianis Hagi, syn Gheorghe, a po dwóch minutach odpowiedział Tammy Abraham. Wtedy Rumuni wzięli sprawy w swoje ręce. Florinel Coman z FCSB wpakował Anglikom dwie bramki tym samym odsyłając ich do domu.
Ze względu na świetny i radosny futbol Rumuni są istną rewelacją tegorocznego Euro. W 2 meczach strzelili aż 8 bramek. Najbardziej wyróżniającymi się postaciami są George Puscas z Palermo i Ianis Hagi z Viitorulu Constanta. Ci dwaj zawodnicy brali bezpośredni udział w 4 bramkach. Młody Hagi strzelił 2 bramki, a Puscas do takiego samego dorobku dodał asystę przy bramce Hagiego w meczu z Chorwacją.
https://twitter.com/RKaszewski/status/1142136073176395777
Reprezentacja Anglii została jednym z największych rozczarowań turnieju. Anglicy przez proste błędy w defensywie przegrali najpierw z Francuzami, a potem z Rumunami. Większość Anglików regularnie gra w Premier League i na czempionacie nie pokazali choćby ułamka tego, czym się wybijają na brytyjskich boiskach.
Skromne zwycięstwo Francuzów
Francja po skromnym zwycięstwie 1:0 z Chorwacją odsyła kolejną reprezentację do domu. Natomiast „trójkolorowi” w 3. kolejce zmierzą się o awans z reprezentacją Rumunii. Zapowiada nam się widowisko na najwyższym poziomie i jeden z lepszych meczów na mistrzostwach.
Francuzi, podobnie jak ich koledzy z dorosłej kadry, nie grają porywająco, lecz do bólu skutecznie. Francja szybko strzeliła bramkę na 1:o i zamknęła się na własnej połowie. Dośrodkowanie Reine-Adelaide wykorzystał Moussa Dembele i Francuzi wyszli na prowadzenie. W późniejszej fazie spotkania nie pozwolili Chorwatom na nic. Był to typowy pokaz piłkarskich szachów. „Trójkolorowi” po dwóch meczach mają na koncie 6 punktów i tylko jedną straconą bramkę, co czyni ich najlepszą defensywą na turnieju.
Jest kolejny polski akcent na Mistrzostwach Europy u21. Na boisku Sandro Kulenović z @LegiaWarszawa. Czas udowodnić, że ta Ekstraklasa nie taka słaba jak ją malują.#FRACRO
— Piotr Sidorowicz (@PiotrSidorowic2) June 21, 2019
Druga kolejka mistrzostw Europy U-21 za nami. Miejmy nadzieję, że 3. będzie co najmniej równie emocjonująca. Na tę chwilę poziom turnieju jest bardzo wysoki i nic nie wskazuje na to, żeby uległ zmianie na gorsze.