Obrońca Barcelony nie zdołał wyleczyć urazu biodra i nie pojawi się na placu gry podczas finału Copa del Rey, w którym jego zespół podejmie Real Madryt.
Pique nabawił się tej kontuzji podczas meczu z Atletico Madryt w Lidze Mistrzów i miał początkowo pauzować do końca kwietnia.
Rekonwalescencja Hiszpana przebiega nadzwyczaj szybko, ale nie ma szans, aby był już gotowy na starcie z zespołem prowadzonym przez Carlo Ancelottiego. Powien on pojawić na boisku w przyszłym tygodniu.
Podobnie jak w poprzednich meczach, pod jego nieobecność wystąpi Marc Bartra, który zdołał już wyleczyć niegroźny uraz, przed który nie pojawił się na placu gry podczas starcia z Granadą.
Niekompetencja zarządu osiągneła apogeum. Jak
można było dopuścić do sytuacji w której klub z
takimi aspiracjami zostaje z defensywnymi pomocnikami
i emerytem [wybacz Carles] w odwodzie lini defensywy.
Porażająca nieudolność i amatorstwo zarządu i
pseudo dyrektoro sportowego prowadzą prostą drogą
do.... TANDETY.
Obecna sytuacja przywodzi mi na myśl słowa
Napoleona: (...)armia lwów prowadzona przez barana
[Bartomeu,Zubizarreta,Faus-do wyboru]. Taka niestety
jest dziś Barcelona...
Cóż , taka prawda , że kontuzje w zespole ma jedna
i druga drużyna . Problemy taktyczne i mentalne w
moim odczuciu również . Real będzie miał lepszą
okazję na zmazanie plamy jak coś , ale mam jedno
przekonanie i chcę je wyrazić tutaj ( czy się
doczekamy zapowiedzi lub konferencji trenerów nie
wiem ). Jeśli jutrzejszy mecz miałby zdecydować o
całym sezonie dla jednej z ekip to marna to laurka .
Przy ewentualnej porażce w najważniejszych meczach
zespołu któremu kibicuję , obawiam się wrzucenia
całej rocznej pracy do kosza i przebudowania
wszystkiego od nowa . Przy zwycięstwie w pucharze
natomiast , nie chciałbym zaniechania wzmocnień
merytorycznych w zespole i spoczęcia na laurach ,
ponieważ już się pojawiają sygnały do powolnego
zastępowania liderów na boisku ( np Alonso ). W
Hiszpanii w jeden dzień można z geniusza stać się
nieudacznikiem i przy tym wszystkim brakuje
rozsądnego myślenia . Po meczu każdy będzie
rozemocjonowany widowiskiem i przy tych wszystkich
brudach, oraz nadmiernej ekscytacji przy tym chyba
najbardziej upolitycznionym pucharze na świecie
mogą uciec najważniejsze rzeczy , dlatego też
chcę wyrazić oczekiwania przed jego rozpoczęciem .
ciekawi mnie jaka schakira jest w te klocki czy biere
do buzi i czy z połykaniem nima problemów i czy
pique jom dobrze pika w pipe
hie hie
Masz całkowitą rację. W obronie będziemy
straszyć hobbitem Mascherano i niewyleczonym
Puyolem. Co prawda w Realu nie będzie Cristiano ale
to dalej silniejsza drużyna niż ta Barcelona. Mam
złe przeczucia...
A kto związany z Barcą nie ma takich przeczuć.
Aaaa... zapomniałem o tych oderwanych od
rzeczywistości. Czytałeś co wymyślił
Zubizarreta?
Puyol raczej nie zagra. Bartra jest już zdrowy i
prawdopodobnie to on wystąpi w spotkaniu przeciwko
Realowi Madryt. Tak przynajmniej jest napisane w
powyższym artykule.
Tak czytałem. Szykuje się, że do 2016r. nie
będzie żadnych większych zmian w tym klubiku.
Dlatego jeśli sankcja FiFA nie zostanie zniesiona,
daruję sobie oglądanie meczów Barcelony do tego
czasu. Nie rozumiem tego jak można tak uporczywie
działać na szkodę swojego klubu. Odnośnie
Zubizarrety- podsumuję: transfer Villi za grosze do
Atletico, rozwiązanie umowy z Abidalem, sprzedanie
Keity, kupno rezerwowego zawodnika czyli Songa za
ponad 20 mln Euro, kupno Neymara za prawie 90 mln
Euro. Wszystkie te transakcje to "złote interesy"-
nie trzeba nic wiecej dodawać...
powiem wam pany że barcelona przerobi nie długo to
samo co milan teraz przerabia ,czyli dno totalne .
kadra się starzeć wam zaczyna i tyle w temacie .
po kiego grzyba te huhro neymar ,
pytom sie wos drodzy fani barcelony?
po co schakira i pique ?
po co xavi i pujol
Wiem że brzmi to dziwnie i irracjonalnie ale tym
razem nie chce pucharu CdR,nawet jeśli trafi w ręce
Królewskich. Terapia wstrząsowa może wreszcie coś
zmieni.... ale jak znam realia Camp Nou to pewnie
usłyszymy podobne trele-morele jak przy okazji
dzisiejszych konferencji. Co do Zubiego to "polecam"
wywiad dla El Pais. Stwierdzenie : "niewiele
zmieniłbym w Barcie" i "transferowe typy nie uległy
zmianie" powodują u mnie łzy histerii...
Właśnie, dobrze, że mi przypomniałeś. Czytałeś
artykuł o kandydatach na środek obrony??? Znów
pojawia się Thiago Silva (przecież on ma już 30
lat, no qr.wa ile można myśleć o czymś
nierealnym, gdy chciał odejść z Milanu to był
przecież czas na jego transfer...) i David Luiz,
który notabene jest defensywnym pomocnikiem a nie
środkowym obrońcą (Brazylijczyk jak i Hummels nie
pasują do Barcelony bo to piłkarze chimeryczni, o
profilu takim jak Pique). Gdzie Subotić, gdzie
Mangala, tylko wiecznie te same nazwiska. W zeszłym
roku można było ściągnąć Sakho za niewielkie
pieniądze z PSG, ten chłopak gra teraz świetnie w
Liverpoolu- jest podporą defensywy klubu z Anfield
(mój brat jest kibicem Liverpoolu, ogląda ich
mecze). Zamiast wzmocnienia kulawej obrony to trzeba
było sprowadzać aktora Neymara i Songa, który
więcej siedzi na ławce niż gra. Czasami mam
wrażenie, że w Barcelonie rządzą totalni kretyni.
Niekompetencja i arogancja to cechy przewodnie
obecnego zarządu i tego byłego. Choć może to
jedno i to samo.... Nie spodziewam się wielu zmian
[jeśli jakieś będą] bo nowe Camp Nou zasłoni
wszystko. Tak jak Neymar reszte transferów. Do tego
szkoda mi jak diabli młodych z La Masi bo mają
zerowe szanse na debiut w pierwszej FCB.