Piękny sen w Bełchatowie


8 listopada 2014 Piękny sen w Bełchatowie

Chyba nawet żaden z bardzo wiernych kibiców GKS-u Bełchatów nie uwierzyłby, jeśli ktoś powiedziałby mu przed rozpoczęciem rozgrywek ekstraklasy, że jego klub po czternastu kolejkach ligowych będzie plasował się na miejscu czwartym z dwudziestoma pięcioma „oczkami” i miał do lidera tylko cztery punkty straty. Jednak taka jest prawda. Bełchatowska ekipa pod wodzą Kamila Kieresia w tym sezonie spisuje się - jak na beniaminka i możliwości piłkarskie - rewelacyjnie.


Udostępnij na Udostępnij na

Siedem zwycięstw, cztery remisy i trzy porażki. To bilans bełchatowian w tym sezonie, który swoimi wynikami zaskakuje wszystkich. Zarząd „Brunatnych” nakreślił plan na sezon jasny – utrzymanie. Piłkarze z górniczego klubu zrobili wszak włodarzom klubu psikusa i walczą nie o utrzymanie, a o… czołówkę.

Recepta na sukces? Grać to, co potrafisz najlepiej. Mimo że Bełchatowianie nie prezentują finezyjnej piłki, ale kopią jak umieją i to wystarcza, aby być wysoko w tabeli. Wielkie pokłony należą się trenerowi GKS-u, Kamilowi Kieresiowi, który znakomicie poukładał wszystkie klocki. 40-letni trener stworzył takie schematy, które jego drużyna potrafi zrealizować, a efekty są nam wszystkim znane. Kiereś przed sezon zapowiadał, że chce, aby jego zespół w ekstraklasie grał dobrze w piłkę i stwarzał świetne widowiska. Słowa dotrzymał

Zarząd na czele z prezesem klubu Marcinem Szymczykiem już myślą nad zimowymi wzmocnieniami. Oczywiście nie będą to transferowe hity, ponieważ klub z Bełchatowa ma tylko większy budżet od Górnika Łęczna i Podbeskidzia Bielsko-Biała. GKS chciałbym w zimowym okienku transferowym ściągnąć przede wszystkim napastnika Grzegorza Goncerza z GKS-u Katowice i pomocnika Krzysztofa Janusa z Wisły Płock. Ten pierwszy jak na razie przewodzi w klasyfikacji najlepszych strzelców I ligi z trzynastoma trafieniami, natomiast ten drugi ma na swoim koncie sześć goli i jest jedną z ważniejszych postaci zespołu.

Dzisiaj bełchatowianie zmierzą się z Cracovią, która po piątkowych meczach plasuje się w tabeli na miejscu trzynastym z siedemnastoma punktami. Jeśli GKS odniesie zwycięstwo nad zespołem z Krakowa, a Śląsk i Jagiellonia przegrają, to bohaterowie tego artykuł wskoczą na pozycję wicelidera rozgrywek. Jeżeli jednak zespoły z Wrocławia i z Białegostoku nie stracą punktów, ale podopieczni Kamila Kieresia wygrają, to i tak piękny sen w Bełchatowie trwać nadal będzie.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze