Piękny pogrzeb Murcii na pożegnanie z Primera Division


W ostatniej kolejce La Liga los skojarzył outsidera rozgrywek z Barceloną. Goście ten sezon mogą również spisać na straty, gdyż nie zdobyli wymarzonego Pucharu Europy, nie odebrali też tytułu Realowi Madryt


Udostępnij na Udostępnij na

Oczywiście tytuł z powyższego nagłówka brzmi odrobinę sarkastycznie, gdyż Murcia przegrała aż 3:5, ale spadać z wysokiego konia to nie wstyd. Tak widocznie pomyśleli piłkarze gospodarzy i starali się grać otwarty futbol przeciwko „Dumie Katalonii”. Rezultat okazał się niezbyt dobry w skutkach, ale Murcia, która nie miała już nic do stracenia zafundowała przynajmniej kibicom grad goli. Oczywiście również przy ogromnym udziale piłkarzy gości. Kiedy w 16 minucie Ochoa wyprowadził spadkowicza na prowadzenie, wydawało się, że może dojść do kolejnej sensacji. Nic z tych rzeczy. Już w 23 minucie odpowiedział bowiem Samuel Eto, a chwilę później Blaugranie prowadzenie dał Thierry Henry. W 33 minucie Barca miała już dwa gole przewagi, gdyż na listę strzelców wpisał się Giovani Dos Santos. Takim też rezultatem skończyła się pierwsza część meczu.

Po przerwie nieoczekiwanie mieliśmy jeszcze spore emocje. Dwie kolejne bramki (odpowiednio: w 51 i 66 minucie) zdobył Dos Santos i powoli zanosiło się na pogrom gospodarzy. Jednak to Barcelona została uśpiona tym prowadzeniem i w koncówce zdecydowanie rozluźniła szeregi obronne. Efektem tego: Ivan Alonso oraz Abel zafundowali kibicom ostatnie gole dla Murcii w najwyższej klasie rozgrywkowej w obecnym sezonie. Obu zespołom należą się brawa za ambicję i wolę walki do końca, gdyż w zasadzie ten mecz nie miał już dla nich najmniejszego znaczenia. I pomimo tego, iż oba teamy nie za bardzo przykładały sie do gry defensywnej, to w ostatniej kolejce pokazały to, za co fani kochają hiszpańską piłkę czyli niesamowity polot w akcjach ofensywnych. Real Murcia szykuje się już do gry w Segunda Division, natomiast Barcelonę czeka rewolucja pod wodzą nowego szkoleniowca, Josepa Guardioli. Co się wydarzy w „sezonie ogórkowym” tego jeszcze nie wiemy, natomiast ten piłkarski skonczył się na Nueva Condomina miłym akcentem.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze