Pawłowski: Wykorzystać szansę


29 stycznia 2011 Pawłowski: Wykorzystać szansę

Szymon Pawłowski miał być jednym z bohaterów zimowego okienka transferowego. Utalentowanego piłkarza chciał pozyskać Lech Poznań. Do transferu ostatecznie nie doszło, lecz sam zawodnik nie jest tym faktem rozczarowany.


Udostępnij na Udostępnij na

Wiadomo już, w jakim klubie zobaczymy Pana w nowym sezonie?

Tak, wiadomo, w Zagłębiu Lubin.

Głośno było o ofercie z Lecha Poznań. W ostatnich latach pojawiały się też pogłoski o zainteresowaniu ze strony Wisły i Legii. Zabrakło konkretów czy kluby nie dogadały się?

Tak naprawdę był tylko Lech, tej zimy o Wiśle i Legii nic nie słyszałem. Z tego co wiem, to wpływały oferty z Poznania, lecz kluby nie doszły do porozumienia.

Nie ma Pan za złe działaczom, że nie chcą Pana wypuścić z Lubina?

Na złość mi nie robią. Zresztą po mojej kontuzji sam zdecydowałem, że powinienem zostać w Lubinie, by się odbudować i jak najczęściej grać.

Po kontuzji asa Zagłębia Lubin nie ma już śladu
Po kontuzji asa Zagłębia Lubin nie ma już śladu (fot. Mikołaj Olszewski / iGol.pl)

Teraz najważniejsze, że znów będzie miał Pan okazję założyć koszulkę reprezentacji Polski. Był Pan zaskoczony grudniowym powołaniem na mecz z Bośnią i zbliżający się mecz z Mołdawią? Przecież wcześniej przez długi czas leczył Pan kontuzję...

Na pewno było to miłe zaskoczenie. Cieszę się, że pojechałem z kadrą, zagrałem w spotkaniu z Bośnią i pokazałem na co mnie stać. Cieszę się też, że trener chce dać mi kolejną szansę i mam nadzieje, że zagram, bo jak na razie otrzymałem tylko powołanie. 

Po kontuzji nie ma już śladu? Nie odstawia Pan nogi?

Na tę chwilę nic mnie nie boli, nie mam żadnego problemu i oby tak zostało.

A więc skoro zdrowie dopisuje, to pozostaje tylko myśleć o Euro 2012.

Najpierw muszę przepracować okres przygotowawczy i zagrać dobrą rundę w barwach Zagłębia. Muszę też pokazać się w tych meczach, w których trener da mi szansę. 

Przejdźmy do Zagłębia. To dla Was trudny sezon, wiosną zapowiada się trudna walka o utrzymanie.

Trudna runda zapowiada się dla większości drużyn. Tabela jest mocno spłaszczona i po jednym meczu można znaleźć się na dole tabeli. Na pewno będzie ciekawie.

Miało być zupełnie inaczej. Dobra postawa wiosną zeszłego roku rozbudziła nadzieje kibiców. Tyle, że wtedy był Ilijan Micanski, a są głosy, że po jego odejściu Zagłębie straciło nawet 50% siły ofensywnej. Trudno doszukać się snajpera, który mógłby go zastąpić.

Tak, ale mam nadzieje, że to się zmieni. „Mican” większość bramek strzelił po solidnie przepracowanym okresie przygotowawczym, także mam nadzieje, że tej wiosny też ktoś zacznie strzelać i pomoże nam zdobyć kilka punktów więcej.

Możemy w Panu upatrywać następcy Ilijana?

Na pewno bardzo bym chciał strzelać więcej bramek, ale nie obrażę się, jeśli zespół będzie wygrywał, strzelał będzie ktoś inny, a ja będę po prostu dobrze grał. 

Komentarze
darkos (gość) - 13 lat temu

wycyckal Lecha,po co mialby tam grac skoro w Zaglebiu
moze tyle samo zarobic i grac regularnie a tam mialby
silna konkurencje na swoja pozycje.

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze