Odmieniony Juventus przez Maurizio Sarriego


Juventus pod wodzą nowego szkoleniowca nie boi się ofensywnego futbolu

22 października 2019 Odmieniony Juventus przez Maurizio Sarriego
www.football365.com

Zmiana trenera, a co za tym idzie, kompletnie odmienny styl gry. Mimo to Juventus (z drobnymi wpadkami) zaczyna przyswajać Sarrismo. Na swój optymalny poziom wskoczyli Paulo Dybala i Gonzalo Higuain. Nawet kontuzja Giorgio Chielliniego nie odbiła się na wynikach, wszystko za sprawą Matthijsa de Ligta. Holender z meczu na mecz wygląda coraz lepiej.


Udostępnij na Udostępnij na

Okres przedsezonowy dla niektórych kibiców Juventusu stał pod znakiem zapytania. Przecież przejście z defensywnego i zachowawczego grania do ofensywnej walki zajmuje sporo czasu. Sam Chiellini wspomniał, że minie chwila, zanim piłkarze w pełni wypracują schematy narzucane przez Sarriego. O tym, co czekało Juventus przed sezonem 2019/2020 pisaliśmy jakiś czas temu.

Do wyboru, do koloru

Juventus ma kłopot bogactwa, szczególnie w ofensywie. Do kubu wrócili Marko Pjaca – obecnie kontuzjowany i Gonzalo Higuain. Dlatego dyrektor sportowy klubu, Fabio Paratici, chciał sprzedać paru zawodników. Sporo mówiło się o przenosinach Paulo Dybali do Anglii czy PSG. Gdy to nie wypaliło, pojawił się temat Mario Mandzukicia i jego powrotu do Niemiec. W dodatku Chorwat jest bliski odejścia do Kataru, jednak wciąż znajduje się w kadrze Juventusu. Przez tak wyrównaną kadrę, kilku zawodników nie otrzymało powołań do Ligi Mistrzów. W tym gronie znajduje się Mario Mandzukić, Emre Can, Marko Pjaca i Mattia Perin.

Jednak wróćmy jeszcze do linii ofensywnej Juventusu. Po transferze Cristiano Ronaldo do Turynu, eksperci mówili, że najwięcej na obecności Portugalczyka w składzie stracił Paulo Dybala. Argentyńczyk zakończył poprzedni sezon z 10 bramkami i 3 asystami na koncie. Wyraźnie widać, że forma Paulo spadła. Mimo to trudno przełożyć to na pozostałych zawodników Juventusu. Mandzukić wykręcił minimalnie lepsze statystyki. Douglas Costa był zawieszony za oplucie Federico Di Francesco, oprócz tego Brazylijczyka nie omijały kontuzje. Juan Cuadrado również zmagał się z urazami, a Federico Bernardeschi swoją formę schował bardzo głęboko w szatni.

Możemy pokusić się o stwierdzenie, że Sarri wskrzesił Dybalę. Po 8 meczach Argentyńczyk zaliczył 3 asysty (tyle samo, co przez cały ostatni sezon). Strzelił gola przeciwko Interowi, jednak trzeba wspomnieć, że współpraca na linii Dybala – Ronaldo – Higuain wygląda bardzo dobrze. „La Joya” został wybrany piłkarzem września w Juventusie.

„Chciałbym, żeby wymieniał nawet 150 podań na mecz”

Właśnie tak o Miralemie Pjaniciu mówił Maurizio Sarri na jednej z pierwszych konferencji po objęciu Juventusu. Słowa nowego szkoleniowca „Starej Damy” znajdują odzwierciedlenie na boisku, no może nie w skali 1:1. Bośniak w Serie A wymienił już 593 podania. Więcej od niego ma tylko Marcelo Brozović z Interu – 620. Oprócz tego pomocnik Juventusu może pochwalić się 3 bramkami i 2 asystami w tym sezonie. Jego wpływ na kombinacyjną i ofensywną grę mistrza Włoch jest bardzo wyraźny.

Jaką rolę odgrywa Pjanić mogliśmy zobaczyć już w poprzednim sezonie. W ćwierćfinale Ligi Mistrzów Juventus został zdemolowany przez Ajax Amsterdam, ale nie ze względu na wynik. Przede wszystkim chodzi o styl gry, zawodnicy z Holandii wyłączyli Pjanicia z gry. Przez to Bośniak miał bardzo ograniczone pole manewru w rozgrywaniu akcji.

Juventus bez Chielliniego? To możliwe

Podczas okienka transferowego Juventus dokonał udanych zakupów w defensywie. W Turynie pojawili się Matthijs de Ligt i Merih Demiral. Z oczywistych względów znacznie głośniej było o tym pierwszym z obrońców. Holender źle rozpoczął przygodę z Juve, od przegranej z Tottenhamem w International Champions Cup. W ramach tego samego turnieju strzelił gola samobójczego z Interem. W lidze również się nie układało. Popełniał błędy w wyprowadzeniu piłki i tracił zimną krew w niektórych akcjach rywali. Holender został wrzucony na głęboką wodę w wyniku kontuzji Giorgio Chielliniego. Włoski defensor zerwał więzadła krzyżowe w kolanie i do marca nie pojawi się na boisku. Sarri nie miał wyjścia i musiał błyskawicznie wprowadzić de Ligta do składu. Młody obrońca nabrał pewności siebie i prezentuje się co raz lepiej w biało–czarnych barwach.

Podobnie jak w sytuacji Paulo Dybali, Fabio Paratici szukał okazji do zmniejszenia rywalizacji w miejsce w składzie. Do tego pojawiły się głosy, że Juventus wychodzi ponad średnią w kwestii pensji dla zawodników. Przez to mówiło się o transferze Daniele Ruganiego do Romy. Włoch jednak pozostał w Turynie. Kolejnym pomysłem było wypożyczenie Meriha Demirala, jednak turecki obrońca zrobił duże wrażenie na sztabie szkoleniowym „Starej Damy” i został w szerokiej kadrze mistrza Włoch.

Juventus w tym sezonie dysponuje wieloma wariantami w ustalaniu składu na konkretne spotkanie. Styl narzucany przez Maurizio Sarriego jest stopniowo wdrażany do zespołu. Jak na razie nie widać większych kryzysów, ale doskonale wiemy, że sezon jest bardzo długi. Pytanie, czy mistrz Włoch utrzyma wysoką formę i ponownie zdominuje rozgrywki ligowe. Z drugiej strony na horyzoncie widać Ligę Mistrzów, czyli walkę o upragnione trofeum w stolicy Piemontu.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze