Nigeria ma poważny dylemat. Dyrektor okazał się trenerskim odkryciem


Augustine Eguavoen został wybrany najlepszym selekcjonerem fazy grupowej Pucharu Narodów Afryki

23 stycznia 2022 Nigeria ma poważny dylemat. Dyrektor okazał się trenerskim odkryciem
footballng.com

Nigeria jako jedyny zespół zakończyła fazę grupową Pucharu Narodów Afryki z kompletem punktów. Na turnieju tymczasowo prowadzi ją dyrektor techniczny federacji Augustine Eguavoen, którego stałego zatrudnienia teraz domagają się kibice.


Udostępnij na Udostępnij na

Świetne wyniki „Superorłów” nie mogły oczywiście przejść niezauważone. Dobrą formę zespołu doceniła więc Afrykańska Konfederacja Piłkarska. Wyróżniła ona tymczasowego selekcjonera Nigerii nagrodą dla najlepszego trenera fazy grupowej PNA.

Człowiek złotego pokolenia

Eguavoen jako piłkarz nie należał do gwiazd europejskiego formatu. Większość swojej kariery spędził bowiem w przeciętnych klubach belgijskich. Należał jednak do złotego pokolenia nigeryjskiego futbolu. W 1994 roku Nigeria z Eguavoenem w składzie po raz pierwszy w historii zagrała na mistrzostwach świata. W tym samym roku zdobyła też swojego drugie w dziejach mistrzostwo Afryki.

Łącznie wystąpił on w 49 meczach nigeryjskiej kadry. Po zakończeniu piłkarskiej kariery w 2000 roku Eguavoen został trenerem. Nazwy prowadzonych przez niego zespołów z pewnością nie powalają. To na ogół drużyny nigeryjskie, a także maltańska Sliema Wanderers i greckie APS Zakynthos. Uwagę zwraca więc jeden wpis w jego CV.

Chodzi mianowicie o tymczasowe prowadzenie nigeryjskiej kadry od czerwca 2005 do kwietnia 2006 roku. W tym czasie Eguavoenowi udało się pokonać Senegal w meczu o brązowy medal afrykańskich mistrzostw. Po turnieju rozgrywanym w Egipcie miał jednak miejsce spory skandal. Nigeryjskie ministerstwo sportu unieważniło kontrakt zaoferowany Eguavoenowi przez tamtejszą federację.

Tymczasowość

Siedemnaście lat temu Eguavoen zastąpił Christiana Chukwu, aby po PNA ustąpić miejsca niemieckiemu trenerowi Bertiemu Vogtsowi. W ubiegłym miesiącu Eguavoen przejął natomiast zespół po trwającej ponad pięć lat kadencji innego Niemca, Gernota Rohra. Jeszcze przed turniejem ustalono z kolei, że w dalszej rundzie kwalifikacji do MŚ Nigerię poprowadzi portugalski szkoleniowiec Jose Peseiro.

Rohr trenował „Superorły” przez blisko pięć lat, stając się najdłużej pracującym selekcjonerem w historii nigeryjskiej reprezentacji. W tym czasie zakwalifikował się na rozgrywany w 2018 roku mundial w Rosji, a także zdobył brązowy medal PNA. W ostatnich miesiącach swojej pracy Niemiec był jednak krytykowany za słabe wyniki kadry. A zwłaszcza za pierwszą od 40 lat porażkę na własnym boisku w eliminacjach do MŚ w Katarze.

Szef nigeryjskiej federacji, Amaju Pinnick, doszedł więc do wniosku, że z Rothem kadra nie ma czego szukać w PNA. Jednocześnie było zbyt mało czasu, aby sukces zagwarantował zupełnie nowy szkoleniowiec. Peseiro co prawda pojechał do Kamerunu, ale ogląda mecze „Superorłów” z trybun. Powołanie po raz kolejny Eguavoena na stanowisko tymczasowego selekcjonera było więc jedynym dobrym wyjściem z sytuacji.

Z drugiej strony trudno porównywać obecną przygodę szkoleniowca z kadrą do tej sprzed kilkunastu lat. Wówczas Eguavoen miał kilka miesięcy na przygotowanie zespołu  i przekazanie mu swojej wizji gry. Teraz nie miał na to nawet pełnych dwóch tygodni, a piłkarze przyjeżdżali na zgrupowanie w różnych terminach. Przed turniejem Nigeria rozegrała zaś tylko spotkanie z jednym z kameruńskich klubów.

Musi zdobyć mistrzostwo?

Warto wspomnieć, że Pinnick chwali się konsultacjami z Jose Mourinho i Arsenem Wengerem, którzy mieli doradzać mu przy wyborze nowego szkoleniowca. Dużo bardziej zaangażowany w proces jego wyłonienia był jednak Eguavoen. Jak sam przyznaje, należał bowiem do grupy osób przeprowadzających rozmowy z kilkoma potencjalnymi kandydatami.

Nominacja Eguavoena na tymczasowego selekcjonera nie była natomiast dobrze przyjęta. W Nigerii na cenzurowanym wśród kibiców znajduje się tamtejsza federacja, dlatego byli oni dotąd sceptycznie nastawieni do związanych z nią krajowych szkoleniowców. Głównie z tego powodu nigeryjski związek w pierwszej kolejności rozważa kandydatury obcokrajowców.

Po fazie grupowej sytuacja zmieniła się jednak diametralnie. Kibice coraz głośniej domagają się podpisania długoterminowej umowy z Eguavoenem. Ich zdaniem Nigeria pod jego wodzą gra nie tylko widowiskowo, ale także z dużą swobodą. Tymczasem właśnie tego „Superorłom” najbardziej brakowało pod koniec kadencji Rohra.

Jak potoczą się losy Eguavoena? Kontrakt z Peseiro nie został jeszcze podpisany, a szef nigeryjskiej federacji uzależnił możliwość zatrudnienia nigeryjskiego trenera na stałe od zwycięstwa w PNA. Patrząc na obecną formę reprezentacji Nigerii, nie jest to w tej chwili abstrakcyjny scenariusz.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze